Świadczenie pielęgnacyjne to pieniądze, które przysługują osobom zajmującym się niepełnosprawnym członkiem rodziny (zgodnie z aktualnymi przepisami – niepełnosprawnym dzieckiem). Środki przysługują każdemu, kto sprawuje faktyczną opiekę nad niepełnosprawnym, rezygnując tym samym z pracy zawodowej. Niestety, wciąż pojawiają się nieuzasadnione odmowy przyznania tego świadczenia osobom, które spełniają warunki.
Zdaniem jednej z gmin pieniądze za opiekę nad niepełnosprawną matką nie przysługują
W 2024 roku świadczenie pielęgnacyjne to niespełna 3000 złotych. Kwota niższa od najniższej krajowej, w sytuacji jednak gdy opieka nad niepełnosprawnym krewnym pochłania cały czas, pieniądze pozwalają na pokrycie podstawowych wydatków. Dlatego właśnie odmowa przyznania tego świadczenia osobie, która przyjęła na swoje barki obowiązek opieki nad niepełnosprawnym członkiem rodziny, jest szczególnie bulwersująca.
Taka sytuacja miała miejsce w 2020 roku w jednej z polskich gmin – kobieta, opiekująca się chorą matką, zwróciła się w swojej gminie o przyznanie jej świadczenia pielęgnacyjnego (które zgodnie z ówczesnym stanem prawnym przysługiwało również w tym przypadku). Ze względu na stan matki musiała zapewnić jej całodobową opiekę i pielęgnację, opłacała również jedzenie, leki, czy środki higieny osobistej. Matką zajmowała się jako jedyna z rodzeństwa, w związku z tym nie miała możliwości podjęcia pracy.
Gmina niestety odmówiła przyznania świadczenia pielęgnacyjnego (zdaniem organu wydającego decyzję, to na rodzeństwie kobiety spoczywał obowiązek alimentacyjny, tak więc środki na zaspokojenie potrzeb chorej matki powinny pochodzić od nich). Decyzja ta była niezgodna z literą prawa, jednak Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało ją w mocy. Na tym samym stanowisku stanął Wojewódzki Sąd Administracyjny. W sprawę włączył się Rzecznik Praw Obywatelskich, który podkreślił, że naruszenie prawa materialnego polegało m.in. na:
uznaniu, iż sam fakt istnienia po stronie rodzeństwa skarżącej potencjalnego obowiązku alimentacyjnego wynikającego z pokrewieństwa w pierwszym stopniu z osobą wymagającą opieki uprawnia organ do badania, w trybie art. 17 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 17 ust. 1a u.ś.r., sytuacji majątkowej i rodzinnej rodzeństwa skarżącej w kontekście możliwości sprawowania opieki nad matką, a przez to nieuprawnionym przyjęciu, że w sytuacji, gdy o świadczenie pielęgnacyjne ubiega się jedna z osób spokrewnionych w pierwszym stopniu z osobą wymagającą opieki, dopuszczalne jest ustalanie możliwości sprawowania opieki jako realizacji obowiązku alimentacyjnego przez pozostałe osoby spokrewnione w tym samym stopniu, a przez to wkraczanie w kompetencje zastrzeżone dla sądu powszechnego.
Świadczenie pielęgnacyjne ma być przyznane niezależnie od sytuacji materialnej rodziny
Warto zwrócić uwagę, że przepisy regulujące kwestię przyznawania świadczenia pielęgnacyjnego nie wprowadzają żadnych kryteriów dochodowych dla rodziny. Co do zasady, pieniądze należą się każdemu, kto zajmuje się niepełnosprawnym i przez to rezygnuje z podjęcia zatrudnienia (chociaż na nowych zasadach rodzice dzieci niepełnosprawnych mogą dorabiać bez limitów i wciąż pobierać świadczenie). Ważne jednak jest, aby faktycznie opiekowała się niepełnosprawnym (jeżeli chory zostanie umieszczony w domu pomocy społecznej, prawo do otrzymywania świadczenia pielęgnacyjnego wygasa).
Świadczenie pielęgnacyjne nie jest odpowiednikiem alimentów, więc pieniądze, które w przypadku opisywanej sprawy dzieci niezajmujące się chorą matką miałyby przeznaczyć na zapewnienie jej opieki, są środkami z zupełnie innej puli – nie są brane pod uwagę podczas wydawania decyzji o przyznaniu świadczenia. Zasadniczo jedyna sytuacja, która wyklucza możliwość pozyskania świadczenia pielęgnacyjnego, to uzyskanie przez uprawnionego innych zasiłków, kolidujących z tym świadczeniem.
Niestety, obecnie (zgodnie ze stanem prawnym w 2024 roku) świadczenie pielęgnacyjne na nowych zasadach przysługuje tylko opiekunom dzieci z niepełnosprawnościami. Jednak osoby, który uzyskały prawo do świadczenia pielęgnacyjnego na starych zasadach, nie tracą go (o ile nie zajdzie zmiana, która wyklucza możliwość pobierania tego zasiłku). Dlatego też sprawa, która swój początek miała w 2020 roku (a więc zasadne było zastosowanie starych przepisów) trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
NSA – to rodzina wybiera, kto sprawuje opiekę
Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zaskarżoną decyzję, podkreślając, że to do rodziny należy decyzja kto i w jakim zakresie opiekuje się osobą niepełnosprawną, a obowiązek alimentacyjny nie ma na to żadnego wpływu. Jak podkreśla Rzecznik Praw Obywatelskich:
A żadne inne przesłanki niż z art. 17 u.ś.r. nie mogą być brane pod uwagę przez organy administracji publicznej przy rozpatrywaniu wniosku o ustalenie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego. Wbrew stanowisku WSA ani z art. 71 ust. 1 Konstytucji RP, ani z art. 17 u.ś.r. nie wynika, aby wymagane i konieczne było ustalanie przez organy administracji publicznej sytuacji rodziny osoby wymagającej opieki, w tym ustalanie możliwości uzyskania przez taką osobę świadczeń alimentacyjnych od osób ustawowo zobowiązanych do ich ponoszenia (…) NSA uznał za całkowicie niezrozumiałe stanowisko WSA, że żaden przepis u.ś.r. nie zezwala na to, aby zapewnienie uprawnionemu opieki odbywało się zawsze za pomocą środków publicznych i efekcie skutkowało zwolnieniem innych osób obciążonych obowiązkiem alimentacyjnym z partycypowaniem w kosztach opieki nad niepełnosprawnym.
Decyzje wydawane z naruszeniem prawa niestety są standardem
Chociaż stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego odnosi się do starego brzemienia przepisów, o wydawaniu decyzji dotyczących zasiłków mówi naprawdę dużo. Obecnie świadczenie rehabilitacyjne przysługuje tylko osobom zajmującym się niepełnosprawnym niepełnoletnim, jednak również w tym przypadku mogą pojawiać się problemy interpretacyjne. W tym przypadku chodzi jednak o zasadę – w tym przypadku kobiecie odebrano coś, co jej się z mocy ustawy należało. Takich spraw jest niestety więcej.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że organy administracji publicznej nie są nieomylne i często dokonują nadinterpretacji przepisów, lub pomijają niektóre prawa. Oczywiście jest to godne potępienia, jednak wciąż się zgadza. Dlatego zawsze warto wykorzystać całą możliwą drogę odwoławczą. Obecnie w takiej sytuacji mogą znaleźć się np. rodzice dzieci, z których jedno zajmuje się dzieckiem, a drugie płaci alimenty, lub też matki dzieci, które na siebie również otrzymują alimenty od byłego partnera. Ta sytuacja nie wyklucza jednak możliwości pobierania świadczenia rehabilitacyjnego, o czym świadczy stanowisko NSA.