- Home -
- Zagranica -
- Tylko w TVN obejrzymy American B. z aktorem Kevinem S. - ktoś się chyba za bardzo wczuł w sprawę Spaceya
Jak donoszą koleżanki i koledzy z serwisu Spider's Web Rozrywka, w TVN możemy oglądać zapowiedź jednego z filmów, w których występuje oskarżony o molestowanie seksualne Kevin Spacey. Trzeba się tego domyślać, ponieważ nazwisko aktora jest zanonimizowane, a twarz zakryta. Ktoś popłynął.

Niedługo obejrzymy na łamach TVN film "Szefowie Wrogowie", w którym gra Kevin Spacey. Spot promocyjny stacji telewizyjnej budzi jednak wielkie emocje ze względu na swój absurdalny charakter. Czy stacja próbuje zdobyć rozgłos na problemach w życiu prywatnym popularnego (niegdyś) aktora? Tak to wygląda, biorąc pod uwagę, że w klipie promocyjnym pojawia się z czarnym paskiem zasłaniającym oczy, jego nazwisko to Kevin S., a kiedy czyta je lektor - jest wypikane.
Naszych czytelników oczywiście najbardziej interesuje czy tego typu działanie stacji wynika w jakiś sposób z przepisów prawa.
Uważam, że póki co to TVN narusza dobra osobiste Kevina Spaceya
Robi to przedstawiając znanego aktora jako kryminalistę, choć wedle mojej wiedzy odtwórca fantastycznej roli m.in. Franka Underwooda (będzie nam go brakowało, ponieważ pozakulisowe życie Spaceya prawdopodobnie spowoduje koniec House of Cards) nie ma póki co postawionych w Stanach Zjednoczonych żadnych zarzutów, zaś w jego sprawie nie toczy się żadne postępowanie. Z informacji medialnych wynika, że póki co Spacey ponosi odpowiedzialność wyłącznie na szczeblu wizerunkowym.
Ochrona wizerunku osoby, w sprawie której prowadzone jest postępowanie, nie przewiduje wyjątków nawet dla celebrytów. Oznacza to, że takie osoby powinny być na ogól anonimizowane przez media, chyba że same wyrażą zgodę na używanie ich wizerunku (co często ma miejsce), albo też za stosowne uzna to prokurator lub sąd.
TVN ocenzurował Kevina Spaceya
Zakładając jednak, że w stosunku do Kevina Spaceya toczy się obecnie jakieś postępowanie karne, to można z 99-procentową pewnością przyjąć, że nie toczy się ono w Polsce, a to właśnie tego postępowania dotyczą przepisy dotyczące ochrony wizerunku. Z tego też względu należy przyjąć, że TVN albo popisał się niewiedzą, albo potrzebą szukania taniej sensacji, albo też postanowił sobie zakpić z popularnego aktora w dość bezpardonowy sposób.
W mojej ocenie po takiej formie promocji filmu Kevin Spacey ma prawo czuć się urażony i w związku z tym ma podstawy do dochodzenia zadośćuczynienia z tytułu naruszenia jego dóbr osobistych od wydawcy popularnej w Polsce stacji.
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski