Nie każdy przelew jest bezpieczny. Kiedy staje się darowizną?
W polskim prawie podatkowym obowiązują limity kwot, jakie można przekazać bez konieczności zgłaszania darowizny do urzędu skarbowego. Jeśli przelewa się pieniądze osobie bliskiej, partnerowi, a nawet koledze - i nie towarzyszy temu żadne uzasadnienie - fiskus może potraktować taki przelew jako darowiznę, a darowizny, nawet między rodziną, mogą być opodatkowane.
Największe znaczenie ma wysokość przekazanej kwoty oraz relacja między darczyńcą a obdarowanym. Limity zwolnienia od podatku różnią się w zależności od przynależności do jednej z trzech grup podatkowych:
- grupa I – obejmująca najbliższą rodzinę, jak małżonek, dzieci czy rodzice. W ich przypadku limit wynosi 36 120 zł,
- grupa II – dotyczy dalszej rodziny, np. rodzeństwa czy teściów, i pozwala na przekazanie do 27 090 zł bez podatku,
- grupa III – przeznaczona dla osób niespokrewnionych, takich jak znajomi czy partnerzy w nieformalnym związku. W tym przypadku limit jest znacznie niższy i wynosi tylko 5733 zł.
Wszystkie te limity dotyczą kwot przekazanych w okresie pięcioletnim (od jednej osoby). Przekroczenie progu oznacza obowiązek zgłoszenia darowizny i potencjalnej zapłaty podatku.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Dlaczego banki zgłaszają wysokie transakcje?
Banki w Polsce mają obowiązek monitorowania i zgłaszania podejrzanych transakcji o wysokiej wartości. Wynika to z ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu (AML). Celem regulacji jest walka z działalnością przestępczą.
W związku z tym każda transakcja o wartości równej lub wyższej niż 15 000 euro (lub jej równowartość) musi być zgłoszona do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF). Dotyczy to zarówno pojedynczych przelewów, jak i serii powiązanych transakcji, które łącznie przekraczają ten próg. Co więcej, wiele banków stosuje bardziej restrykcyjne regulacje wewnętrzne, zgłaszając transakcje o niższych wartościach, jeśli uznają je za podejrzane.
Jakie przelewy są pod lupą fiskusa?
Nie tylko duże, jednorazowe transakcje mogą wzbudzić podejrzenia urzędu skarbowego. Również regularne przelewy na niskie kwoty, zwłaszcza na rzecz różnych odbiorców, mogą zwrócić uwagę organów podatkowych. Urząd skarbowy ma prawo żądać informacji na temat przepływów finansowych, jeśli uzna, że mogą być one związane z unikaniem opodatkowania.
Kolejnym powodem do kontroli są nietypowe tytuły przelewów. Tytuły, które sugerują próbę ukrycia darowizny lub unikania opodatkowania, mogą skutkować postępowaniem wyjaśniającym. W praktyce oznacza to, że lepiej unikać niejasnych i żartobliwych opisów, które mogą zostać źle zinterpretowane. Urząd skarbowy może również uznać niektóre przelewy za przychód podlegający opodatkowaniu, jeśli nie ma dla nich uzasadnienia ekonomicznego.
Szerokie uprawnienia skarbówki. Jak się zabezpieczyć?
Fiskus już jakiś czas temu zyskał szersze uprawnienia do kontroli kont bankowych. Organy skarbowe, na mocy ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej, mogą analizować transakcje finansowe bez konieczności informowania o tym właściciela rachunku. Kontrola może dotyczyć operacji nawet z ostatnich pięciu lat, a w szczególnych sytuacjach okres ten może być jeszcze dłuższy.
Takie działania dają fiskusowi możliwość prześledzenia całej historii finansowej, jeśli istnieją podstawy do wszczęcia postępowania wyjaśniającego. W przypadku wykrycia nieprawidłowości grożą kary finansowe, a nawet, w najpoważniejszych przypadkach, kary pozbawienia wolności
Aby uniknąć problemów z urzędem skarbowym, warto przestrzegać kilku prostych zasad. Należy dokładnie opisywać tytuły przelewów, unikając niejasnych lub humorystycznych opisów, które mogą zostać źle zinterpretowane. Ważne jest również przechowywanie dokumentacji, która uzasadnia dokonane transakcje, zwłaszcza w przypadku darowizn.
Istotne jest też zgłaszanie darowizn w terminie, jeśli ich wartość przekracza ustawowe limity. Warto również unikać podejrzanych operacji, które mogą być interpretowane jako próba unikania opodatkowania lub prania pieniędzy.