W czasie, gdy wszystko zaczęło drożeć, były niczym ostatnia wioska Gallów opierająca się wzrostom cen. Ale wygląda na to, że i tu kończy się taryfa ulgowa. Ubezpieczenia OC zdrożeją i to już niedługo. Wszystko z powodu wzrastających kosztów likwidacji szkód komunikacyjnych.
Ubezpieczenia OC zdrożeją
O tym, że ubezpieczenia OC tanieją, pisaliśmy już pod koniec zeszłego roku, kiedy inflacja dopiero zaczynała się rozkręcać. I ten proces trwał przez kolejne miesiące. Branżowe media pisały o tym, że powodem jest wojna cenowa między firmami ubezpieczeniowymi, które w obawie przed utratą klientów decydowały się na ciągłe obniżanie opłat. Ale to musiało się w końcu skończyć.
Jak pisze Business Insider, podwyżki wymusi na firmach ubezpieczeniowych Komisja Nadzoru Finansowego. Przygotowała ona zestaw rekomendacji związanych z likwidacją szkód komunikacyjnych. Na ich wdrożenie ubezpieczyciele będą mieli zaledwie trzy miesiące. KNF wylicza, że w wyniku wzrostu cen produktów i usług koszty napraw samochodów w ciągu roku wzrosnąć mają nawet o pół miliarda złotych. A to oznacza wyższą składkę. Spadki cen ubezpieczeń OC będziemy zatem niedługo wspominać z rozrzewnieniem.
O ile wzrośnie składka na ubezpiecznie OC? Komisja Nadzoru Finansowego rekomenduje, by ten wzrost był w wysokości około 4%. Jak czytamy w BI, oznacza to że do każdej polisy dopłacimy około 20 złotych. Nie jest to może zawrotna kwota, ale – co wszyscy czujemy w portfelach – zasada „ziarnko do ziarnka” obowiązuje dziś rzadko kiedy. Dlatego w domowych budżetach powinniśmy zaplanować sobie kolejny dodatkowy wydatek.
Jeszcze więcej zapłacą niesforni kierowcy
A pamiętajmy, że to nie koniec zmian w ubezpieczeniach. Od połowy czerwca obowiązuje zasada wprowadzająca uzależnienie wysokości OC od wykroczeń. Oznacza ona, że ubezpieczyciele mają dostęp do tego ile punktów karnych ma na koncie dany kierowca i jakie wykroczenia popełnił w ostatnim czasie. Jeśli kierowca przestrzega przepisów, nie ma się o co martwić, bo jego składka nie ulega zmianie. Kiedy jednak mówimy o osobach, które regularnie dostają mandaty i punkty karne, to muszą się one liczyć z jeszcze wyższą składką na OC. Jest to jednak opcja fakultatywna – nie każda firma musi chcieć z niej skorzystać. A, patrząc na to jak silna jest konkurencja na rynku, można wręcz spodziewać się że mało który ubezpieczyciel będzie skory do sięgania po ten środek.