Ubezpieczenia w czasie pandemii nabrały szczególnego znaczenia. Po raz pierwszy od dekad Polacy tak masowo czują, że są w stanie bezpośredniego zagrożenia. Trudno się dziwić, że – jak pokazują badania zlecone przez ERGO Hestia – blisko połowa z nas rozważała w ostatnim półroczu kupno albo po prostu zakupiła polisę na życie.
Ubezpieczenia w czasie pandemii
Firma ARC Rynek i Opinia zapytała Polaków o to jakich zagrożeń najbardziej obawiają się w swoim życiu. Badanie zrealizowano we wrześniu, czyli już po szoku wywołanym pierwszy lockdownem, a przed wybuchem drugiej, jesiennej fali pandemii koronawirusa. Okazało się, że 70% respondentów wybrało odpowiedź „Poważna choroba”. Tylko nieco mniej, bo 61% obawia się utraty pracy, a wraz z nią pozbawienia się dochodów i środków do życia. 37% respondentów wskazało na trzy kolejne odpowiedzi – utrata / choroba rodziców, utrata / choroba dziecka oraz wypadek. O tej ostatniej okoliczności, zwykle uważanej za taką, od której bardzo chętnie się ubezpieczamy, respondenci w ostatnim czasie myślą zdecydowanie mniej.
Polacy zatem myślą poważnie o ubezpieczeniu się na okoliczności związane z Covid-19. A ile chcą na to wydać? Największa grupa respondentów, prawie 1/3, jest w stanie rocznie przeznaczyć na ubezpieczenie na życie od 50 do 100 złotych. Tylko 7% może pozwolić sobie na roczną opłatę w wysokości ponad 500 złotych. Co piąty respondent może wydać do 50 złotych, a 12% Polaków co prawda chciałoby się ubezpieczyć, ale nie jest w stanie przeznaczyć teraz na to żadnej kwoty.
Na co się ubezpieczać?
W polskim systemie działa już coś takiego jak ubezpieczenie od Covid i przybiera różne formy. Na przykład dotyczy szkół, które wykupując taką polisę zwalniają się od odpowiedzialności za zakażenie się uczniów. Dziś jednak taka sytuacja – przy zamknięciu placówek edukacyjnych – jest już czysto hipotetyczna. Dlatego najbardziej efektywne okazują się tradycyjne ubezpieczenia, takie jakie znamy od lat.
Jak zatem szukać pożądanego produktu? „Wybierając polisę musimy zdecydować, czy celem jest zabezpieczenie naszych najbliższych w sytuacji, gdy nas zabraknie, czy także zapewnienie sobie finansowego wsparcia, jeżeli ulegniemy wypadkowi lub poważnie zachorujemy. Choroby mogą pozbawić nas możliwości zarabiania i wymagać dodatkowych nakładów finansowych niezbędnych do powrotu do zdrowia. Ten drugi element jest szczególnie ważny, kiedy liczy się czas i dodatkowe środki finansowe na leczenie w niepublicznej służbie zdrowia”, mówi Sylwester Poniewierski z ERGO Hestii.
W badaniu zapytano też o to jaka kwota zapewni ubezpieczonemu poczucie bezpieczeństwa finansowego. 33% odpowiedziało że 100 tysięcy złotych, a 30% wybrało 50 000 zł. Milion satysfakcjonuje co dziesiątego respondenta. Warto pamiętać, że najbardziej opłaca się wykupić ubezpieczenie na życie będąc osobą młodą i zdrową. Bo to od oceny stanu naszego zdrowia zależy wiele warunków polisy.