Federacja Konsumentów zbadała ubrania z Temu i Shein. Wyniki badania mrożą krew w żyłach

Zakupy Dołącz do dyskusji
Federacja Konsumentów zbadała ubrania z Temu i Shein. Wyniki badania mrożą krew w żyłach

Federacja Konsumentów przedstawiła „Raport z badania odzieży, akcesoriów i obuwia kupionych na platformach TEMU i SHEIN”. Wynika z niego, że ubrania z Temu i Shein zawierają mnóstwo niebezpiecznych substancji, w tym także metali ciężkich i to „w niepokojących stężeniach”.

Ubrania z Temu i Shein są nafaszerowane toksycznymi substancjami

Swój „Raport z badania odzieży, akcesoriów i obuwia kupionych na platformach TEMU i SHEIN” Federacja Konsumentów opublikowała 7 kwietnia 2025 r. Zawiera on szczegółowe informacje na temat wyników badań laboratoryjnych losowo wybranych produktów, zakupionych na platformach Temu i Shein.

Dokładnie zbadano: 16 sztuk ubrań i bielizny (w tym 5 strojów kąpielowych oraz 1 czapka), 6 par obuwia, 5 sztuk biżuterii, 1 wieczorowę torebkę oraz 1 ładowarkę. Samo badanie przeprowadzono w sierpniu 2024 r. w Laboratorium Nawozów i Wyrobów Chemicznych z siedzibą w Pile, które należy do Polskiego Centrum Badań i Certyfikacji S.A.

Wyniki badania mrożą krew w żyłach, ponieważ jak się okazuje, ponad połowa (57,6%) przetestowanych produktów zawierała niebezpieczne metale ciężkie. Co dokładnie zawierały badane ubrania z Temu i Shein? Przykładowo, w 10 na 16 sztuk ubrań i bielizny znaleziono chrom, nikiel, ołów, kobalt i antymon, w stężeniach przekraczających dopuszczalne limity. Z kolei 2 z 6 badanych par obuwia zawierały podwyższony poziom niklu.

Niebezpieczna okazuje się również biżuteria z azjatyckich portali. Badana bransoletka z cyrkonią zawierała bowiem aż 8,3% niklu. Z kolei w komplecie biżuterii, składającym się z naszyjnika, kolczyków i bransoletki, znaleziono 9,6% chromu i 1,3% ołowiu. Warto tu natomiast dodać, że zgodnie z obowiązującymi normami dopuszczalna zawartość metali ciężkich nie powinna przekraczać 0,05%.

Produkty z Chin może i są tanie, ale też zwyczajnie szkodzą zdrowiu

W komentarzu do raportu Federacja Konsumentów zwróciła uwagę, że niskim cenom na Temu i Shein towarzyszy wysokie ryzyko.

Azjatyckie platformy sprzedażowe wkroczyły na europejski rynek e-commerce, oferując ceny na niespotykanie niskim poziomie. Jednak za tą atrakcyjnością może czyhać wiele pułapek, często związanych z bezpieczeństwem kupowanych produktów.

Z jakim ryzykiem wiąże się kupowanie produktów zawierających metale ciężkie, bardziej szczegółowo wyjaśniła Katarzyna Salus z Fundacji Kupuj Odpowiedzialnie. Jak się okazuje, nikiel jest jednym z najczęstszych alergenów powodującym np. alergiczne kontaktowe zapalenie skóry.

Z kolei ołów, który również zawierają niektóre ubrania z Temu i Shein, jest neurotoksyną, która wpływa negatywnie na układ krążenia oraz układ nerwowy. Ołów jest też szczególnie niebezpieczny dla dzieci, u których może zaburzać funkcje poznawcze. Chrom natomiast jest nie tylko toksyczny, ale też karcerogenny, a więc może sprzyjać rozwojowi nowotworów.