Przedsiębiorcy mają dostać prezent od nowego rządu. Sęk w tym, że i tak nie wszyscy będą mogli z niego skorzystać

Firma Dołącz do dyskusji
Przedsiębiorcy mają dostać prezent od nowego rządu. Sęk w tym, że i tak nie wszyscy będą mogli z niego skorzystać

Czego mogą oczekiwać przedsiębiorcy od nowego rządu Donalda Tuska? Premier w swoim exposè złożył już pewne obietnice, w tym m.in. zapowiedział urlop dla przedsiębiorców. Wprowadzone mają być równocześnie wakacje od składek ZUS. Sęk w tym, że prawdopodobnie i tak wielu przedsiębiorców nie będzie mogło sobie pozwolić na skorzystanie z tego rozwiązania.

Z potencjalnych wakacji od składek ZUS prawdopodobnie skorzysta niewiele osób

Ugrupowania, które weszły w skład nowego rządu – przy czym mowa głównie o Koalicji Obywatelskiej, Polsce 2050 oraz PSL – składały przedsiębiorcom w trakcie kampanii wyborczej konkretne obietnice. W swoim exposè premier Donald Tusk odniósł się do kilku z nich (kasowego PIT, urlopu dla przedsiębiorców, skrócenia czasu kontroli firm) i potwierdził, że wskazane rozwiązania zostaną wprowadzone jak najszybciej. Z kolei wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, tuż przed exposè, twierdził, że przedsiębiorcy mogą liczyć również na chorobowe płacone od pierwszego dnia przez ZUS.

Urlop dla przedsiębiorców (jak twierdził Tusk podczas exposè, jest to „kwestia godnościowa” pozwoli drobnym przedsiębiorcom (w tym również i samozatrudnionym) na niepłacenie składek ZUS przez jeden wybrany miesiąc w roku. Dodatkowo przedsiębiorcy mogliby w tym czasie otrzymać świadczenie urlopowe w wysokości połowy wysokości minimalnego wynagrodzenia (czyli od 1 stycznia – 2121 zł brutto). W teorii możliwość wzięcia „urlopu” przez przedsiębiorcę i wakacji od ZUS brzmi nieźle – oznaczałoby bowiem dodatkowe odciążenie. W praktyce jednak może okazać się, że z nowego rozwiązania i tak nie skorzysta zbyt wiele osób prowadzących działalność gospodarczą. Jak precyzował bowiem premier podczas exposè,

Urlop dla przedsiębiorcy, a więc odstąpienie od płacenia składki, kiedy ich mała firma, ich działalność gospodarcza nie jest aktywna, bo mają też prawo do wypoczynku.

Kluczowe jest tutaj stwierdzenie „nie jest aktywna”. Najprawdopodobniej nie chodzi o to, że przedsiębiorca musiałby oficjalnie zawiesić działalność na dany miesiąc, a raczej o to, by w tym czasie nie wystawiał żadnych faktur, nie prowadził sprzedaży itd. Pytanie brzmi jednak, ilu przedsiębiorców mogłoby sobie pozwolić na to, by przez cały miesiąc nie prowadzić aktywnie firmy – nawet zakładając, że otrzymywaliby obiecane świadczenie urlopowe oraz zostaliby zwolnieni ze składek ZUS na jeden miesiąc. Jeśli zatem wakacje od ZUS miałyby być realną ulgą dla przedsiębiorców, nie mogłyby zostać powiązane z wymogiem nieprowadzenia działalności przez cały miesiąc.

Wciąż pozostaje kwestia składki zdrowotnej

Niestety, nadal nie wiadomo czy nowy rząd zamierza w stosunkowo krótkim czasie wprowadzić zmiany w składce zdrowotnej (co politycy obiecywali w trakcie kampanii), a jeśli tak – to na jakich zasadach. Niewykluczone jednak, że na zmiany w tym aspekcie przedsiębiorcy będą musieli poczekać do 2025 r. – i ewentualnych kompleksowych zmian w systemie podatkowym.