Czy rządzący planują waloryzację dopłat do PPK od państwa? Jest komentarz prezesa PFR

Finanse Państwo Praca Dołącz do dyskusji
Czy rządzący planują waloryzację dopłat do PPK od państwa? Jest komentarz prezesa PFR

Dyskusje o waloryzacji różnych świadczeń toczyły się do tej pory głównie wokół 500 plus i innych świadczeń socjalnych. W dobie wysokiej inflacji można jednak zastanawiać się, czy w grę wchodzi waloryzacja PPK – m.in. w kontekście państwowych dopłat. Prezes PFR postanowił rozwiać wątpliwości.

Waloryzacja PPK. Komentarz prezesa PFR

Pracownicze Plany Kapitałowe zaczęły być wdrażane przez przedsiębiorstwa od 2019 r.; w 2021 r. PPK pojawiły się w firmach zatrudniających mniej niż 20 osób. Program służy systematycznemu gromadzeniu oszczędności przez uczestników; wypłata środków ma nastąpić po ukończeniu przez nich 60. roku życia.

Oszczędności gromadzone w ramach PPK są finansowane zarówno przez samych pracowników, jak i ich pracodawców oraz państwo. Z wypłaty pracownika (o ile jest on zapisany do PPK) do programu trafia 2 proc. wynagrodzenia; kolejne 1,5 proc. dokłada od siebie pracodawca. Państwo dopłaca z kolei do planu 240 zł rocznie, a w ramach wpłaty powitalnej – dla pracowników przystępujących do programu – jednorazowo dokłada 250 zł. Jak zatem widać, kwoty dorzucane przez państwo nie robią spektakularnego wrażenia; ich wysokość nie zmieniła się również od początku trwania programu. Nic dziwnego zatem, że od czasu do czasu pojawiają się dyskusje, czy waloryzacja PPK jest możliwa – i czy państwo, w związku z wysoką inflacją (utrzymującą się od  co najmniej kilkunastu miesięcy) zamierza dopłacać do programu więcej. Teraz głos w tej sprawie zabrał prezes PFR. Jego słowa niestety nie ucieszą jednak uczestników PPK. Jak twierdzi Paweł Borys,

Nie widzimy potrzeby, w wyniku wniosków z analiz, wprowadzania istotnych zmian w konstrukcji PPK. Uważamy, że system co do zasady się sprawdził, produkt jest atrakcyjny, nawet w trudnym okresie ostatnich 3 lat, gdy mieliśmy potężne wahania na rynkach finansowych. Produkt od strony finansowej jest dobrze skonstruowany. (…) Co do głównych parametrów programu nie widzimy potrzeby zmian.

„Dopłaty stanowią niemałą część gromadzonych oszczędności”

Po wypowiedzi prezesa PFR można zatem przypuszczać, że państwo nie zdecyduje się na indeksację dopłat do PPK o wskaźnik inflacji – mimo że wydawałoby się to wskazane. Co więcej, Paweł Borys twierdzi jednocześnie, że dopłaty od państwa „stanowią niemałą część gromadzonych oszczędności” – z czym akurat można by było dyskutować, zwłaszcza w przypadku pracowników, którzy osiągają bardzo dobre zarobki. Zaznaczył też, że „kluczową zachętą są dopłaty ze strony pracodawców”. Dodatkowo wyniki badań nie wskazują podobno na to, by to dopłaty ze strony państwa były decydującym czynnikiem uczestnictwa w programie.

Warto jednak pamiętać, że wciąż zdecydowana większość Polaków nie należy do PPK – i nie chce tego zmieniać. Być może to zatem odpowiedni moment, by rządzący zastanowili się, co mogłoby zmienić nastawienie obywateli – i czy wyższe dopłaty od państwa faktycznie nie przekonałyby chociaż część Polaków do uczestnictwa w PPK.