Polska to nie jest kraj dla ludzi – i tu można by postawić kropkę. Przynajmniej jeśli wierzyć wynikom badania CBOS „Zdrowie psychiczne Polaków”. Aż 71 proc. respondentów uznał, że warunki życia w Polsce są szkodliwe dla zdrowia psychicznego. Najczęściej takie przekonanie wykazują najmłodsi, w grupie wiekowej 18-24 lat.
Warunki życia w Polsce większość mieszkańców naszego kraju uważa za szkodliwe
CBOS przeprowadził w listopadzie badanie „Zdrowie psychiczne Polaków”. Wyniki, trzeba to przyznać, są dość zastanawiające. Z jednej strony dobrze oceniamy stan własnej psychiki, stosunkowo korzystnie wypada także kwestia dostępu do opieki specjalistycznej. Z drugiej jednak respondenci w przytłaczającej większości wskazują, że warunki życia w Polsce są szkodliwe dla zdrowia psychicznego.
Takiej właśnie odpowiedzi udzieliło aż 71 proc. badanych. Kategoryczne stanowisko wyraża 29 proc. respondentów. 42 proc. z nich uważa, że warunki życia w naszym kraju są jedynie „raczej szkodliwe”. Przeciwnego zdania jest 17 proc. Polaków, następne 12 proc. nie ma sprecyzowanego zdania na ten temat.
Obawa o wpływ warunków życia w Polsce na zdrowie psychiczne najczęściej występuje wśród osób z najmłodszej przebadanej grupy w wieku 18-24 lat, mieszkańcy dużych miast i osoby z wykształceniem wyższym. Patrząc przez pryzmat wykonywanych zawodów, negatywnych odpowiedzi udzielają najczęściej studenci i uczniowie, przedsiębiorcy, oraz pracownicy administracyjno-biurowi.
Z tego schematu wyłamują się pracownicy niewykwalifikowani. Nikogo raczej nie zdziwi, że warunki życia w Polsce za szkodliwe dla zdrowia psychicznego uważają także te osoby, które uważają, że ich sytuacja materialna jest zła lub średnia. Za nieszkodliwe warunki życia w naszym kraju uważają przede wszystkim gospodynie domowe, seniorzy, mieszkańcy małych miast i wsi, najgorzej wykształceni, oraz osoby uważające swoją materialną za dobrą.
Polacy dużo lepiej oceniają własne życie psychiczne, niż warunki życia w Polsce
Co ciekawe, równocześnie respondenci własne zdrowie psychiczne oceniają najczęściej jako dobre lub bardzo dobre. Takiej odpowiedzi udzieliło 74 proc. respondentów. Za taką sobie swoją kondycję psychiczną uważa 20 proc. badanych. 4 proc. ma poważne obawy uznając swoją sytuację na tym polu za złą lub bardzo złą. Równocześnie jednak aż 39 proc. badanych odczuwa niepokój o swoją kondycję psychiczną.
Problem częściej dotyczy kobiet niż mężczyzn. Obawę o swoje zdrowie psychiczne odczuwa 45 proc. respondentek, w przypadku panów ten odsetek wynosi raptem 32 proc. Co więcej, takich odpowiedzi udzieliła ponad połowa rencistów, bezrobotnych i osób uważających swoją sytuację materialną za złą. Niewiele lepiej jest w przypadku osób o poglądach lewicowych, badanych praktykujących religijnie kilka razy w tygodniu, oraz w grupie najmłodszych respondentów.
Nikogo nie powinno dziwić, że przy dobrej samoocenie swojego zdrowia psychicznego, duży odsetek badanych nie ma zdania odnośnie dostępności opieki specjalistycznej. I to zarówno w przypadku tej wykonywanej w ramach NFZ i prywatnej praktyki psychiatrycznej. Brak konkretnej odpowiedzi to odpowiednio 49 proc. i 53 proc. respondentów.
Jeżeli jednak już jakąś odpowiedź jesteśmy w tym temacie w stanie udzielić, to jest ona zwykle pozytywna. Udzieliło takowej odpowiednio 36 proc. i 32 proc. badanych. To może nieco dziwić, biorąc pod uwagę chociażby problem z psychiatrią dzieci i młodzieży w Polsce.
Nie interesujemy się zbytnio kwestią dostępności do opieki psychiatrycznej i psychologicznej w swoim otoczeniu
Nieco inaczej wyglądają odpowiedzi na pytania o dostęp do konsultacji psychologicznych i usług psychoterapeutycznych. Odpowiedzi na ten temat nie jest w stanie udzielić 56 proc. badanych, gdy chodzi o system publicznej opieki zdrowotnej. W przypadku psychologów przyjmujących prywatnie brak konkretnej odpowiedzi to 57 proc respondentów.
Różnica jest taka, że jeśli pojawiają się już konkretne odpowiedzi, to 31 proc. badanych krytycznie odnosi się do dostępu do darmowej opieki psychologicznej w swoim otoczeniu. W przypadku psychologów i psychoterapeutów przyjmujących prywatnie, jedynie 14 proc. respondentów skarży się na problemy ze znalezieniem specjalisty.
Badanie „Zdrowie psychiczne Polaków” prezentuje obraz społeczeństwa, które raczej nie jest zbyt dobrze zorientowane w kwestii opieki psychiatrycznej i psychologicznej w swoim otoczeniu. Głównie dlatego, że generalnie uważamy, że pomoc specjalistyczna nie jest nam specjalnie potrzebna. W najgorszym wypadku: nie przyznajemy się do tego nawet ankieterom CBOS-u. Równocześnie jednak wyjątkowo źle oceniamy same warunki życia w Polsce.
Co więc może tak źle wpływać na zdrowie psychiczne mieszkańców naszego kraju? Zapewne kombinacja szeregu problematycznych czynników. Takich, jak: problemy gospodarcze i rosnące koszty życia, stres, specyficzna kultura pracy, niepewność o własne warunki materialne. Nie sposób także nie docenić skutków społecznych trwającego od lat ostrego politycznego sporu. Dodatkowo im bardziej jesteśmy świadomi naszego otoczenia, tym bardziej zaczyna nam ono ciążyć.