Biała lista podatników – nowość, która jest „gorącym” tematem od niespełna trzech tygodni. Miała sporo uprościć, ale jeszcze więcej namieszała. Największym źródłem niedomówień są kwestie sankcji, bo przedsiębiorcy boją się kar za wpłaty na niepoprawny rachunek bankowy. Zrobił się lekki chaos. Czy weryfikację kontrahenta na białej liście podatników da się w ogóle udowodnić?
Weryfikacja białej listy – rzecz niezmiernie ważna, bo w zasadzie od tego kroku zależą dalsze potencjalne sankcje, dobre bądź złe wpłaty. Przedsiębiorcy wzniecili lekką panikę, a na infolinii Krajowej Administracji Skarbowej tworzą się długie kolejki. Ministerstwo uspokaja – przez niecałe cztery miesiące żadnych kar nie będzie. Dla przedsiębiorców oznacza to chwilową ulgę, ale co dalej?
Weryfikacja białej listy: to da się udowodnić
Dokonując zapłaty za fakturę, zwłaszcza jeśli transakcja dotyczy kwoty powyżej 15 tys. złotych, przedsiębiorca musi być czujny. To graniczna kwota, od której, co prawda dopiero za niespełna cztery miesiące, mogą zaczynać się potencjalne sankcje.
O co chodzi? Za przelew na rachunek, którego nie ma na białej liście, grożą kary. Dość bolesne dla przedsiębiorcy, bo w postaci braku możliwości wrzucenia w koszty danej kwoty. W praktyce, płacąc na inny rachunek bankowy niż w wykazie, pozbawiasz się wrzucenia w koszty kwoty co najmniej 15 tys. złotych. Kto prowadzi własną firmę doskonale wie, że to dla budżetu firmowego dotkliwa sankcja.
Jak udowodnić więc, że weryfikacja kontrahenta i białej listy została w ogóle przeprowadzona, a transakcja opłacona przez rachunek podany na białej liście podatników VAT? Nie wymaga to wielu kroków, ale jest dodatkową czynnością podczas finalizacji transakcji. Należy bowiem, podczas weryfikacji kontrahenta, wygenerować plik pdf z informacją, że w konkretnym dniu, a nawet o konkretnej godzinie, miała ona miejsce. Dokument trzeba zachować w wersji elektronicznej (screen ekranu) bądź papierowej (druk).
W razie problemów technicznych z dostępem do wykazu, najlepszym rozwiązaniem jest zapisanie komunikatu o niedostępności, np. poprzez zrobienie zrzutu ekranu.
Zapobiegliwi zmuszeni do wizyty w urzędzie
Za dokonanie transakcji przez rachunek niefigurujący w wykazie grożą sankcje. Sporo problemów rodzi tutaj kwestia nieobowiązkowych rachunków firmowych, bo te prywatne zwyczajnie nie będą uwzględnione na liście. O tym, jak dodać rachunek firmowy, pisał już red. naczelny Jakub Kralka.
Czytaj też: Biała lista podatników VAT już jest, ale mojego konta nie ma – dlaczego i co dalej?
Zapobiegliwi, chcący uchronić się przed sankcjami, zmuszeni będą jednak odwiedzić urząd skarbowy. Konieczne będzie bowiem zawiadomienie o zleceniu przelewu na rachunek, który nie widnieje w wykazie. Na tę formalność przedsiębiorca ma 3 dni od daty zlecenia przelewu.