Internetowi szarlatani oraz ich polityczni stronnicy z pewnością mają powody do radości. Wiara w bezpieczeństwo szczepionek w Polsce została chyba już trwale podkopana. Z wyników sondy opublikowanej przez portal Statista.com wynika, że nawet 31 proc. mieszkańców naszego kraju powątpiewa w to, że szczepionki są bezpieczne.
Wiara w bezpieczeństwo szczepionek jest w Polsce wyjątkowo niska w porównaniu do innych państw Europy
Niezwykła tolerancja naszego państwa dla aktywnych przeciwników szczepień nie przestaje mnie zadziwiać. Pomimo licznych apeli środowiska lekarskiego, różnego rodzaju propagatorzy antynaukowych tez mają się w Polsce znakomicie. W całym zachodnim świecie wcale nie jest jakoś dużo lepiej. Szerzycieli teorii spiskowych głoszących, że szczepionki są nieskuteczne i niebezpieczne, nie powinno się traktować jak pełnoprawnych uczestników debaty publicznej. Niestety jesteśmy dzisiaj w zupełnie innym miejscu niż jakąś dekadę temu.
Wiele złego zrobiły kontrowersyjne decyzje podejmowane w trakcie epidemii covid-19. W grę wchodzą paniczne decyzje w rodzaju zakazu wchodzenia do lasu. Ustąpiły one miejsca zupełnie zbędnym ograniczeniom dla przedsiębiorców w późniejszym etapie epidemii. Nie sposób także nie wspomnieć o wątpliwej jakości przetargów na zakup sprzętu medycznego. Czego by jednak nie mówić, to samą akcję szczepień przeciw covid-19 zorganizowano co najmniej poprawnie. Tym bardziej szkoda, że politycy większości opcji woleli łasić się wtedy do antyszczepionkowców i patrzeć przez palce na ich działalność, aż ci zaczęli ocierać się o terroryzm.
Teraz ponosimy skutki zaniechań. Dane opublikowane przez portal Statista.com podpowiadają, że wiara w bezpieczeństwo szczepionek jest w naszym kraju wyjątkowo niska. Spośród ośmiu zbadanych państw zajmujemy najgorsze miejsce. Aż 31 proc. polskich respondentów ma niewielkie zaufanie w to, że szczepionki rzeczywiście są bezpieczne.
Na drugim miejscu jest Austria z wynikiem 25 proc. Niewiele lepiej jest we Francji i Niemczech, które osiągnęły odpowiednio 24 i 23 proc. We Włoszech i Niderlandach bezpieczeństwo szczepionek kwestionuje 21 proc. badanych. O wiele lepiej jest w Hiszpanii i w Wielkiej Brytanii, gdzie taką postawę reprezentuje jedynie 16 proc. ankietowanych.
Najważniejszym powodem niechęci do szczepień pozostaje zupełnie neutralne światopoglądowo lenistwo
Statista.org zastanawia się przy tym, czy istnieje jakiś związek pomiędzy niskim poziomem zaufania do szczepień z niechęcią do szczepienia się na grypę przez Seniorów. W Polsce poziom zaszczepienia w grupie wiekowej 65+ wynosić ma zaledwie 10 proc. Statista przyznaje przy tym, że brakuje danych potwierdzających koniunkcję z antyszczepiokowymi nastrojami. Do pewnego stopnia na takie potwierdzenie wskazuje badanie „Szczepienia dorosłych Polaków” Fundacji My Pacjenci, o którym informowaliśmy na łamach Bezprawnika.
Ci Polacy, którzy nie chcą się szczepić, z reguły twierdzą, że dane szczepionki są niebezpieczne albo że nie jest im to potrzebne, ponieważ rzadko poważnie chorują; są odporni. Wśród innych popularnych argumentów przewijają się strach przed powikłaniami mogącymi wystąpić po przyjęciu szczepionki i pogląd, jakoby nadmiar szczepień był szkodliwy. Nie bez znaczenia jest również wpływ otoczenia, które unika szczepień.
Pomimo moich utyskiwań na szkodliwy wpływ antyszczepionkowców, muszę przyznać, że pewien specyficzny typ mentalności istniał w naszym społeczeństwie od dawna. W 2016 r. opublikowano wyniki ankiety przeprowadzonej przez Zakład Medycyny Rodzinnej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Chodziło między innymi o zbadanie, dlaczego Polacy nie szczepią się na grypę.
Najczęściej wskazywanymi przez pacjentów powodami nieszczepienia się przeciwko grypie były: dobry stan zdrowia i brak potrzeby szczepienia (42,2 proc.), wątpliwości co do skuteczności szczepienia (28,7 proc.), obawa przed działaniami niepożądanymi (18,4 proc.).
W przypadku grypy dominujący pozostaje najbardziej oczywisty czynnik: Polakom zwyczajnie się nie chce. Być może o to chodziło prezydentowi Andrzejowi Dudzie, gdy w 2020 r. stwierdził, że nie szczepi się przeciwko tej chorobie „Bo uważam że nie”. Przypomnijmy jednak, że szczególna niechęć do szczepień dotyczy także tych przeciwko ospie. Równocześnie coraz częściej spotykamy się w Polsce z przypadkami odry. Powód? Większość chorych nie była szczepiona.