Na czym polega wydziedziczenie i kiedy można dochodzić zachowku?
Wydziedziczenie to konstrukcja, która umożliwia spadkodawcy pozbawienie spadkobiercy ustawowego należnego mu w spadku udziału. Co bardzo ważne, wydziedziczenie musi jasno wybrzmiewać z testamentu. Samo zapisanie całego majątku innym osobom nie sprawia bowiem, że spadkobierca ustawowy traci swoje prawa. Przykładowo, gdy rodzice pomijają syna w testamencie, jednak nie zawierają w swojej ostatniej woli informacji o wydziedziczeniu, syn może przed sądem dochodzić zachowku.
A zachowek to spora część majątku – co do zasady wynosi ½ wartości tego, co spadkobierca ustawowy odziedziczyłby, gdyby spadkodawca nie pozostawił testamentu (poza małoletnimi zstępnymi, którym należy się 2/3). Jeżeli więc testator pozostawił dwóch synów i w testamencie zapisał, że cały majątek pozostawia tylko jednemu (nie wydziedziczając przy tym drugiego), to drugi z synów może ubiegać o zachowek. Bracia odziedziczyliby na mocy ustawy w częściach równych, więc pozbawiony spadku syn może dochodzić połowy z połowy majątku, czyli ¼ masy spadkowej i tak trafi do niego.
Wydziedziczenie testamentowe – kiedy można pozbawić spadkobiercę prawa do udziału w spadku i zachowku?
Aby pozbawić spadkobiercę ustawowego prawa nie tylko do należnej mu części spadku albo zachowku, trzeba go wydziedziczyć. Instytucja wydziedziczenia wynika wprost z art. 1008 kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (to grono osób, które może zachowku się domagać, dalsi krewni bowiem mogą dziedziczyć, jednak nie mogą domagać się zachowku w przypadku przekazania majątku na mocy testamentu innym osobom). Aby jednak zrobić to skutecznie, spadkobierca, który ma być wydziedziczony, musi dopuścić się określonych uchybień.
Sprawdź polecane oferty
Allegro 1200 - Wyciągnij nawet 1200 zł do Allegro!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYTelewizor - Z kartą Simplicity możesz zyskać telewizor LG!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYRRSO 20,77%
BLACK FRIDAY W MEDIA EXPERT [Reklama]
269 złotych, to cena Media Expert z okazji Black Friday na białą wersję saturatora SodaStream Terra wraz z butelką, butlą gazową i syropem Pepsi Zero. Cena zestawu w ostatnich 30 dniach przed promocją wynosiła 329 złotych. Sprawdź ofertę.
Podstawą wydziedziczenia w polskim systemie prawnym jest postępowanie niezgodne z zasadami współżycia społecznego (w dodatku wbrew woli spadkodawcy, czyli na przykład syn jest złodziejem, albo sprawcą domowej przemocy, czego ojciec nie pochwala), dopuszczenie się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowi, wolności lub rażącej obrazy czci (na przykład żona usiłowała otruć męża, córka notorycznie i wulgarnie obraża macochę), lub też uporczywe niedopełnianie względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych (czyli na przykład dzieci nie interesują się starymi rodzicami).
Spadkodawca wydziedziczył, sąd i tak przyznał spadek
Przesłanki wydziedziczenia są na tyle bulwersujące, że jeżeli spadkodawca zawrze w testamencie informacje o wydziedziczeniu i w dodatku odpowiednio ją umotywuje (aby nie było wątpliwości, że występuje odpowiednia przyczyna wydziedziczenia), nikt nie powinien mieć wątpliwości, że danemu spadkobiercy ustawowemu nie należy się nawet grosz z masy spadkowej.
Dlatego dziwi fakt sprawy, w której sąd przyznał udział w spadku wydziedziczonemu synowi. Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, niż klasyczne sprawy spadkowe, jednak w jednym z polskich sądów doszło do rażącego naruszenia woli testatora. Kobieta – spadkodawczyni sporządziła w 2014 roku testament, w którym do całości spadku powołała swoją córę, a syna wydziedziczyła. Niestety, córka zmarła jeszcze przed matką, a starsza pani nie zmieniła testamentu.
Sąd przyznał więc udział w spadku wydziedziczonemu synowi, twierdząc, że śmierć powołanej do całości spadku w testamencie osoby przed spadkodawcą, powołuje nieważność testamentu. Owszem, zwykle tak jest – jeżeli kobieta zapisałaby cały majątek swojej córce i jednocześnie nie wydziedziczyłaby syna, testament straciłby moc i należałoby zastosować dziedziczenie ustawowe. W tym przypadku jednak moc straciło tylko rozporządzenie testamentowe dotyczące córki, adnotacja o wydziedziczeniu pozostawała w mocy.
Sprawą zajął się RPO, Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok
Ta sytuacja była kuriozalna, ponieważ wiązała się z bezpodstawnym zignorowaniem woli spadkodawczyni. Kobieta skutecznie wydziedziczyła syna, należało go więc traktować, jakby również nie dożył otwarcia spadku. Syn nie miał prawa dziedziczyć, a sąd przyznając mu udział w spadku, zadziałał w sprzeczności z obowiązującym prawem. W tej sprawie Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną, a SN podzielił jego argumentację, podkreślając, że:
Wydziedziczenie będzie skuteczne, jeżeli będą istniały ku niemu przesłanki
Z powyższej sprawy można wyciągnąć wiele ciekawych wniosków. Pierwszy z nich jest taki, że nawet sądy (czyli instytucje, które powinny stosować prawo i biegle poruszać się we wszystkich jego meandrach) również czasem naruszają przepisy, zapominając o niektórych niuansach, lub też traktując sprawy zbyt powierzchownie, czy też schematycznie.
Drugi jest jednak znacznie ciekawszy. Otóż zasadniczo testament może zawierać jedynie informacje o wydziedziczeniu danej osoby, bez innych dyspozycji. W takiej sytuacji osoba wydziedziczona nie będzie powołana do spadku, a masą spadkową podzielą się dalsi spadkobiercy ustawowi. To ciekawe rozwiązanie, jednak jak widać – może oszczędzić problemów (takich jak wątpliwości po ewentualnej śmierci powołanego w testamencie do dziedziczenia przed otwarciem spadku).