Kontrole L4 nie ograniczają się wcale do sprawdzenia, czy chory pracownik jest w domu. ZUS sprawdza coś jeszcze

Praca Zdrowie Dołącz do dyskusji
Kontrole L4 nie ograniczają się wcale do sprawdzenia, czy chory pracownik jest w domu. ZUS sprawdza coś jeszcze

Pracownicy, którzy przebywają na L4, zawsze muszą liczyć się z możliwością kontroli. Kontrolować może nie tylko ZUS, ale często też sam pracodawca. Mimo to nadal jest sporo osób, które wykorzystują zwolnienie w nieprawidłowy sposób – lub otrzymały je, wcale nie będąc chore. Tymczasem ZUS sprawdza obie kwestie – i może ostatecznie cofnąć prawo do zasiłku chorobowego. W tym roku przekonały się o tym już tysiące osób.

Kontrole ZUS nabierają tempa. Przekonali się o tym m.in. mieszkańcy pomorskiego

Jak przekazuje regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa pomorskiego Krzysztof Cieszyński, tylko pomorskie oddziały ZUS zarejestrowały w pierwszym półroczu 2024 r. nieprawidłowości w 1100 przypadków. Ostatecznie prawo do zasiłku cofnięto niemal w połowie z nich, a kwota cofniętych zasiłków wyniosła 971 tys. zł. Można zatem przypuszczać, że w skali kraju te wyniki są znacznie wyższe, a ZUS nie próżnuje, jeśli chodzi o przeprowadzanie kontroli. To zresztą nie wszystko; od stycznia do czerwca lekarze orzecznicy ZUS wydali 11,3 tys. orzeczeń w sprawie zwolnień lekarskich; w 655 przypadkach uznali oni, że badane osoby są w rzeczywistości zdolne do pracy. Zwolnienia skrócono łącznie o 4863 dni.

Rzecznik przypomina przy tym, że kontrole ZUS nie sprowadzają się wyłącznie do sprawdzenia, czy pracownik przebywający na zwolnieniu lekarskim nie wykorzystuje L4 w niewłaściwy sposób (czyli np. zamiast odpoczywać i kurować się, decyduje się na remont mieszkania i wakacje). Zakład sprawdza też, czy osoba przebywająca na zwolnieniu lekarskim faktycznie jest niezdolna do pracy; nierzadko okazuje się bowiem, że w rzeczywistości pracownikowi nic nie jest i mógłby bez przeszkód wykonywać swoje obowiązki zawodowe.

To nie jest mit. ZUS faktycznie pewnych pracowników kontroluje częściej niż innych

Warto przy okazji przypomnieć, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych faktycznie ma tendencję do zwracania uwagi na niektóre przypadku w większym stopniu niż na inne – jeszcze do niedawna sporo osób uważało, że to mit, a ZUS kontroluje zwolnienia lekarskie wyłącznie losowo (lub ewentualnie w odpowiedzi na konkretne zgłoszenie osoby trzeciej). Tymczasem Zakład szczególnie zainteresują zwolnienia, które np. budzą wątpliwości ze względu na okres niezdolności do pracy nieadekwatny do schorzenia czy zwolnienia dostawane regularnie przez danego pracownika, od różnych lekarzy i na różne schorzenia. Nie bez znaczenia jest również częstotliwość otrzymywania zwolnień lekarskich.