REKLAMA
  1. Home -
  2. Finanse -
  3. Wzrósł popyt na kredyty mieszkaniowe, ale na euforię na rynku jest za wcześnie
Wzrósł popyt na kredyty mieszkaniowe, ale na euforię na rynku jest za wcześnie

Według danych BIK w lutym 2025 r. do banków wpłynęło o 24,3% więcej wniosków o kredyt hipoteczny niż rok wcześniej. Wzrosła również łączna wartość wnioskowanych kredytów i to aż o 37,2%. Analitycy jednak studzą emocje, ponieważ powyższe dane niekoniecznie pokazują, że Polacy nagle rzucili się na kredyty mieszkaniowe.

Katarzyna Zuba08.03.2025 13:24
Finanse

Popyt na kredyty mieszkaniowe wystrzelił do góry

Biuro Informacji Kredytowej regularnie co miesiąc publikuje dane na temat tego, jakim zainteresowaniem w Polsce cieszą się kredyty hipoteczne zaciągane na zakup mieszkania. Jak się okazuje, w lutym 2025 r. Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe wyniósł aż 37,2%. Oznacza to nic innego jak to, że banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o takie kredyty na kwotę wyższą o 37,2% w porównaniu do lutego 2024 r.

Łącznie w lutym 2025 r. o kredyt hipoteczny wnioskowało 33,11 tys. osób, a więc o 24,3% więcej niż rok wcześniej, gdy takich wnioskodawców było 26,64 tys. W lutym było ich też więcej niż w styczniu br. i to o 17%.

REKLAMA

W lutym 2025 r. padł też kolejny rekord średniej kwoty wnioskowanego kredytu mieszkaniowego – 449,1 tys. zł. Była ona wyższa o 5,1% niż w lutym zeszłego roku i o 1,7% niż w styczniu bieżącego roku.

REKLAMA

Dane optymistyczne, ale diabeł tkwi w szczegółach

Z pozoru najnowsze dane mogą sugerować, że marazm w hipotekach się skończył, a Polacy wręcz rzucili się na kredyty mieszkaniowe. Tymczasem emocje w tym zakresie studzi nawet główny analityk Grupy BIK, dr hab. Waldemar Rogowski. Przypomina bowiem, że obecny wzrost wartości indeksu o 37,2% porównujemy do analogicznego odczytu rok temu. Tymczasem w lutym ubiegłego roku popyt na kredyty mieszkaniowe wyhamował wskutek zakończenia programu Bezpieczny kredyt 2%.

Również wzrost liczby wnioskujących o kredyt w stosunku do stycznia br. może być mylący. Jak tłumaczy bowiem Waldemar Rogowski, „historycznie styczeń nie jest miesiącem, w którym zainteresowanie kredytem mieszkaniowym jest bardzo duże”.

REKLAMA

Co więcej, dość istotne znaczenie w lutowych danych ma wzrost średniej wartości wnioskowanego kredytu hipotecznego do niemal 450 tys. zł. Według analityka BIK jest to o tyle ciekawe, że ten rekord padł w miesiącu, w którym transakcyjne ceny nieruchomości na rynku wtórnym spadły o 6%, a na rynku pierwotnym panowała stabilizacja.

Może to zatem oznaczać, że Polacy zaciągali kredyty mieszkaniowe głównie na zakup droższych nieruchomości, co wiązało się z koniecznością składania wniosków przez co najmniej dwóch kredytobiorców. To także może tłumaczyć wzrost liczby wnioskujących o kredyty w lutym br. BIK zlicza bowiem nie tyle liczbę złożonych wniosków kredytowych, co liczbę zapytań banków o osoby ubiegające się o kredyt.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi