- Home -
- Finanse -
- Polska rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatniej. Prawda czy kreatywna księgowość?
Wzrost gospodarczy przyspiesza, ściągalność podatków rośnie, bezrobocie spada a płace są wyższe. Polska gospodarka ma się świetnie?

Z optymizmem zaczęli patrzeć w przyszłość przedsiębiorcy. Główny Urząd Statystyczny zakomunikował, że ich ocena koniunktury jest dla większości branż pozytywna. Najbardziej zadowoleni są ci, którzy trudnią się handlem detalicznym. Nie jest to niespodzianka - zastrzyk gotówki w postaci programu 500+ (w 2017 roku będą to ponad 23 miliardy złotych) przełożył się na znaczący wzrost sprzedaży detalicznej:
- paliw o 23%,
- odzieży i obuwie o 20%,
- mebli, AGD i RTV o 18%,
- prasy i książek o 18%.
Skorzystała na tym m.in. Biedronka, która w pierwszym kwartale tego roku odnotowała o blisko 10% wyższe obroty niż przed rokiem. Polacy zabrali się również do prac remontowych i budowlanych, a ilość budowanych mieszkań w marcu tego roku była wyższa niż przed rokiem o jedną trzecią (!).
Wzrost gospodarczy 2017 - jest moc!
Dobra koniunktura nie uszła uwadze ekspertom Banku Światowego, którzy twierdzą, że wzrost gospodarczy w 2017 roku osiągnie poziom 3,3%, zamiast wcześniej prognozowanych 3,1%. Dobre wskaźniki makroekonomiczne widać również, gdy spojrzymy na zarobki Polaków, o czym pisaliśmy jakiś czas temu.
W tej beczce miodu jest i łyżka dziegciu: ceny rosną. Rok 2017 upływa pod znakiem rosnącej inflacji, a w kolejnych latach (wg prognoz Banku Światowego) ma osiągnąć poziom 2,5%.
Wzrost gospodarczy 2017, czyli życie na kredycie
Eksperci Banku Światowego zwracają jednak uwagę, że pozytywne wyniki gospodarcze są - przynajmniej w części - po prostu efektem zadłużania państwa:
Wydatki w 2017 r. wzrosną między innymi dlatego, że świadczenia z programu Rodzina 500+ będą wypłacane przez cały rok, a nie przez trzy kwartały jak było to w roku 2016. Obniżka wieku emerytalnego od października 2017 r. dodatkowo zwiększy wydatki budżetowe.
Nie oznacza to jednak, że rząd tylko wydaje pieniądze podatników - ma również pomysły na zwiększanie wpływów do budżetu, o czym zresztą niejednokrotnie na Bezprawniku pisaliśmy. Bank Światowy również to zauważył:
Z drugiej strony w 2017 r. budżet wspierać będą większe wpływy z podatków dzięki szybszemu wzrostowi gospodarczemu, a także działaniom Ministerstwa Finansów i nowo powołanej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) na rzecz poprawy ściągalności podatków, w tym ograniczenia luki w VAT.
Wygląda zatem na to, że przynajmniej na jakiś czas kombinacja rozdawania pieniędzy i wykorzystywania środków unijnych będzie motorem napędowym polskiej gospodarki. Może to wystarczająco dobry (a z pewnością - skuteczny) pomysł na utrzymanie wizerunku Polski jako "zielonej wyspy" Europy?
zobacz więcej:
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 11:59, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 11:23, Katarzyna Zuba
02.07.2025 10:16, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 8:49, Aleksandra Smusz
02.07.2025 7:58, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 7:08, Rafał Chabasiński
02.07.2025 6:05, Justyna Bieniek
02.07.2025 4:30, Mariusz Lewandowski
01.07.2025 21:10, Mariusz Lewandowski
01.07.2025 15:55, Justyna Bieniek
01.07.2025 15:13, Rafał Chabasiński