PiS idzie jak burza, jeżeli chodzi o zmiany w sądownictwie. Przypomnijmy, że za jednym zamachem uchwalone zostały w ubiegłym tygodniu zmiany w ustawie dotyczącej ustroju sądów powszechnych oraz w Krajowej Radzie Sądownictwa. Wszystko wskazuje na to, że również błyskawicznie przeprowadzona zostanie reforma Sądu Najwyższego.
Jak się okazuje zmiany w sądownictwie odczują również firmy informatyczne. W uchwalonej ustawie o ustroju sądów powszechnych wprowadza się postanowienia, zgodnie z którymi Minister Sprawiedliwości zyska prawo do przeniesienia na Skarb Państwa autorskich praw majątkowych do systemów informatycznych, którymi posługują się sądy, prokuratury i komornicy.
Co to oznacza dla firm informatycznych?
Każda firma informatyczna, która sprzedała swoje oprogramowanie komornikom, prokuratorom i sądom w jednej chwili na skutek decyzji Ministra Sprawiedliwości pozbawiona zostać może monopolu na korzystanie tego oprogramowania. Przypomnijmy, że istotą autorskich praw majątkowych jest przyznanie twórcy prawa do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.
Kiedy możliwa jest taka decyzja?
Decyzję taką Zbigniew Ziobro i jego następcy będą mogli podjąć, jeżeli zagrożona będzie sprawność działania lub ciągłość funkcjonowania programu komputerowego lub systemu teleinformatycznego wykorzystującego program komputerowy, lub jeżeli zapewnienia ich sprawności działania lub ciągłości funkcjonowania wymagać będzie ważny interes państwa lub dobro wymiaru sprawiedliwości, a porozumienie w tym zakresie z osobą, której przysługują autorskie prawa majątkowe do programu komputerowego, napotyka przeszkody. Firmom informatycznym pozostanie jedynie prawo do żądania zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z systemu informatycznego.
Zdaniem przedstawicieli sektora IT „Wywłaszczanie twórców oprogramowania, dla których ochrona praw autorskich stanowi podstawowy mechanizm ochrony ich interesów i produktów, uważamy za niedopuszczalne” – komentuje w rozmowie z „Pulsem Biznesu” Borys Stokalski, prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji. Dodając, że zapis w ustawie zniechęca do startowania w przetargach i zachęca do korupcji.
Dla wielu firm informatycznych, zwłaszcza tych małych, powyższe zmiany oznaczać mogą konieczności przeprowadzenia redukcji zatrudnienia pracowników, a w konsekwencji nawet zamkniecie biznesu. Czy to jest aby na pewno „dobra zmiana”?