Pracownicze Plany Kapitałowe zaczęły funkcjonować 1 stycznia 2019 r. Firmom został wyznaczony czas na wdrożenie PPK dla swoich pracowników. Jak się jednak okazuje, nie wszystko poszło zgodnie z planem. ZUS przeprowadzi kontrole PPK w firmach – i zażąda wyjaśnień. W tym celu wyśle do firm specjalne formularze.
ZUS przeprowadzi kontrole PPK w firmach. PFR żąda wyjaśnień
Pracownicze Plany Kapitałowe mają pomagać pracownikom w oszczędzaniu dodatkowych środków na emeryturę – przy pomocy państwa i pracodawcy. Osoby zatrudnione w wieku 18-54 lat są zapisywane do PPK automatycznie (o ile utworzono PPK dla danego zakładu). Co miesiąc 2 proc. z ich pensji wędruje na prywatne konto PPK; pracodawca dorzuca od siebie kwotę o wartości 1,5 proc. pensji pracownika, a państwo (oprócz opłaty powitalnej) – 240 zł rocznie. Pracownik i pracodawca mogą również uiszczać dobrowolnie dodatkowe wpłaty na konto PPK (odpowiednio maksymalnie 2 proc. i 2,5 proc.).
Już od samego początku wdrażania programu pojawiały się jednak problemy. Uczestnicy na przykład masowo wypisywali się z PPK – nie ufając zbytnio państwu, że środki z nowego programu oszczędzania faktycznie do nich w przyszłości trafią. Teraz okazuje się, że jest też problem innego rodzaju – niektóre firmy po prostu… nie utworzyły PPK i tym samym uniemożliwiają pracownikom uczestnictwo w programie. jak informuje „Rz”, teraz PFR – za pośrednictwem ZUS, przeprowadzi kontrole PPK w firmach i spróbuje się dowiedzieć, dlaczego aż 680 tys. przedsiębiorstw nie uruchomiło programu – mimo że miało taki obowiązek. Co ciekawe, aż 19 z tych firm to podmioty zatrudniające powyżej 250 osób – czyli przedsiębiorstwa, które miały wdrożyć PPK w pierwszej kolejności. Najwidoczniej jednak uznały, że jakiekolwiek kroki podejmą (o ile w ogóle) dopiero po reakcji ze strony PFR, który nadzoruje program.
Firmy niekoniecznie musiały złamać prawo
Jednocześnie warto pamiętać, że w co najmniej dwóch sytuacjach przedsiębiorcy – mimo powszechności programu PPK – nie muszą uruchamiać go w swojej firmie. Po pierwsze – PPK nie jest konieczne, jeśli w firmie działa alternatywny program emerytalny. Po drugie – i zapewne właśnie to będzie przedmiotem kontroli PFR i pośrednio ZUS – gdy wszyscy pracownicy zgodnie uznają, że nie chcą uczestniczyć w PPK. O ile w przypadku firm, w których zatrudnionych jest dosłownie kilku pracowników, jak najbardziej taka sytuacja może mieć miejsce, o tyle w przypadku dużych przedsiębiorstw jest to znacznie mniej prawdopodobne.
Warto jednak pamiętać, że utworzenie PPK w przypadku wielu firm przypadło już na czas pandemii. Być może zatem Fundusz postanowi być nieco bardziej wyrozumiały. Może to potwierdzać też forma kontroli – firmy po prostu otrzymają w drugiej połowie listopada (drogą elektroniczną) pytania o przyczyny niewdrożenia PPK. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób ostatecznie zareaguje PFR.