Projekt nowego Kodeksu pracy przynosi zasadnicze zmiany. Nietykalne, jak dotąd, kobiety w ciąży będzie można zwolnić. Oto jakie rewolucje szykuje Kodeks pracy 2018.
Ciężarna traci przywileje
Jak dotąd Kodeks pracy zapewniał kobietom ciężarnym nietykalność. Projekt nowego Kodeksu pracy zakłada rewolucyjne zmiany. Pozwolą one na zwolnienie ciężarnej w przypadku, gdy pracuje ona w firmie zatrudniającej do 10 osób. Podstawa prawna brzmi:
Art. 390 §3 Umowa o pracę zawarta na czas określony albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu, jeżeli pracodawca – w dniu ustania stosunku pracy w terminie określonym w umowie – zatrudnia powyżej 10 pracowników.
Oznacza to, że kobiety w ciąży zatrudnione u małego przedsiębiorcy stracą ochronę. Z jednej strony byłby to ukłon w stronę małych firm, które dość dotkliwie odczuwają konsekwencje finansowe ciąży pracownic. Z drugiej, dyskryminacja kobiet na rynku pracy, o której pisaliśmy na bezprawniku, nie miałaby już podstaw prawnych.
Ostrzeżenie przed zwolnieniem
Projekt nowego Kodeksu pracy zakłada, że pracodawca, który zatrudnia więcej niż 10 osób, będzie miał obowiązek nie tylko wysłuchać swoich pracowników, ale również ostrzec ich przed planowanymi zwolnieniami. Procedura ta nie będzie dotyczyć sytuacji, w których zwolnienia następują z przyczyn niezależnych od pracodawcy. Kodeks pracy 2018 ustanawia, że od chwili zakomunikowania pracownikom o zamiarze rozwiązania umowy o pracę, ochrona przed rozwiązaniem stosunku pracy wygasa na 30 dni. Dotyczy to nawet pracowników pozostających na zwolnieniu lekarskim bądź urlopie oraz ciężarnych. Aby zwolnienie doszło jednak do skutku, konieczna będzie zgodna Państwowej Inspekcji Pracy.
Wypowiedzenie umowy – organiczenia
Zgodnie z nowymi zapisami, rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem z ciężarną lub kobietą przebywającą na urlopie macierzyńskim będzie mogło nastąpić wyłącznie
Art. 390 §4 (…) w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji przedsiębiorstwa, likwidacji innej jednostki organizacyjnej niebędącej przedsiębiorstwem, w której zatrudniony jest pracownik, a także w związku z zaprzestaniem przez osobę fizyczną prowadzenia działalności gospodarczej. Pracodawca jest obowiązany uzgodnić z reprezentującą pracownicę organizacją związkową albo z właściwym okręgowym inspektorem pracy termin rozwiązania umowy o pracę. W razie niemożności zapewnienia w tym okresie innego zatrudnienia, pracownicy przysługują świadczenia określone w odrębnych przepisach. Okres pobierania tych świadczeń wlicza się do okresu zatrudnienia, od którego zależą uprawnienia pracownicze.
Projekt nowego Kodeksu pracy zakłada zmiany nie do końca zachęcające młode kobiety do planowania rodziny. Nie wiadomo na jakie zabezpieczenie finansowe mogłyby liczyć zwolnione w małych przedsiębiorstwach ciężarne (o ile w ogóle mogłyby liczyć).
Kodeks pracy 2018 – największa rewolucja w prawie pracy od ponad 40 lat
Oprócz rewolucyjnej zmiany dotyczącej zatrudnienia ciężarnych, w nowym kodeksie znajdziemy zapisy o trzech nowych rodzajach umów o pracę:
Art. 77. Umowę o pracę zawiera się na okres próbny, na czas nieokreślony, na czas określony, na czas wykonywania pracy dorywczej, na czas wykonywania pracy sezonowej oraz na czas wykonywania pracy na podstawie nieetatowej umowy o pracę.
Samozartudniony ekonomicznie zależny
Na potrzeby nowych wymagań rynku pracy, Kodeks pracy 2018 przewiduje kategorię samozatrudniony ekonomicznie zależny
Art. 177. § 1. Samozatrudnionym ekonomicznie zależnym staje się osoba zajmująca się świadczeniem usług, wykonująca je samodzielnie na rzecz konkretnego przedsiębiorcy, jednostki organizacyjnej nie będącej przedsiębiorcą lub gospodarstwa rolnego (kontrahent), w sposób bezpośredni, przeciętnie w wymiarze co najmniej 21 godzin na tydzień, przez okres co najmniej 182 dni.
Zmiany dotyczące mobbingu
Kodeks pracy 2018 (projekt) nie tylko wskazuje, że pracodawca ma obowiązek podjąć wszelkie działania by zapobiegać mobbingowi, ale również uściśla na jakich kwestiach będzie musiał się on skupić:
Art. 44. § 1. Pracodawca jest obowiązany przeciwdziałać mobbingowi, poprzez podejmowanie adekwatnych i proporcjonalnych środków i rozwiązań, w szczególności uwzględniających wielkość zatrudnienia, sposób organizacji pracy oraz wcześniejsze doświadczenia.
§ 2. Mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.
Oprócz tego projekt zakłada, że pracownik, który zmuszony był rozwiązać stosunek pracy z powodu mobbingu, może ubiegać się o zadośćuczynienie wysokości miesięcznego wynagrodzenia, nie niższego niż obowiązujące minimalne wynagrodzenie. Otrzymane zadośćuczynienie będzie niezależne od pozostałych roszczeń:
Art. 44. § 7. Przepis § 3 nie ogranicza prawa pracownika do dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia dóbr osobistych polegających na mobbingu od sprawcy lub podmiotu ponoszącego odpowiedzialność za działania lub zaniechania sprawcy na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego.
W przepisach znalazł się również zapis, który mówi, że pracodawca nie ponosi odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych pracowników jeśli udowodni, że przeciwdziałał mobbingowi zgodnie z art. 44. § 1. Natomiast bez względu na to, czy przeciwdziałał mobbingowi zgodnie z przepisami, poniesie on odpowiedzialność za skutki mobbingu, które doprowadziły do rozstroju zdrowia pracownika.
Urlop niezależny od stażu pracy
Zgodnie z projektem, Kodeks pracy 2018 zakłada taki sam wymiar urlopu wypoczynkowego, wynoszący 26 dni, bez względu na staż pracy zatrudnionego pracownika. Na wykorzystanie urlopu pracownik ma mieć czas między 1 stycznia bieżącego roku, a ostatnim dniem stycznia roku następnego. Jeżeli urlop nie zostanie wykorzystany w tym terminie – przepada, a pracodawca musi wypłacić pracownikowi zadośćuczynienie w kwocie równej dwukrotnemu wynagrodzeniu urlopowemu.
Komisja kodyfikacyjna
Kodeks pracy 2018 powstawał przy współpracy członków komisji kodyfikacyjnej. Jak czytamy na stronie dialog.gov.pl
„Komisja składa się z wybitnych przedstawicieli nauki i praktyki z dziedziny indywidualnego i zbiorowego prawa pracy, w tym 7 ekspertów wskazanych przez organizacje partnerów społecznych, reprezentowane w Radzie Dialogu Społecznego i 7 ekspertów ze świata nauki wskazanych przez stronę rządową. Taki skład zapewni równowagę stron i pozwoli na wypracowanie rozwiązań akceptowanych również przez stronę społeczną.”
Prace nad projektem dobiegły końca. Resort potrzebuje kilku tygodni na zapoznanie się z jego treścią, ale już w tej chwili nowelizacja Kodeksu pracy wzbudza silne kontrowersje jako niedopracowana i nieprzystająca do potrzeb współczesnego rynku. Jedno jest pewne: prawo pracy czeka rewolucja przez wielkie „R”, choć wszystko wskazuje na to, że wbrew wielkim oczekiwaniom obywateli, dostanie się nam legislacyjny bubel.
Zobacz projekt: