Uwaga na dotacje z urzędu pracy. Niektórzy je oddają z odsetkami

Firma Praca Prawo Dołącz do dyskusji
Uwaga na dotacje z urzędu pracy. Niektórzy je oddają z odsetkami

Skuteczność urzędów pracy we wspieraniu bezrobotnych w znalezieniu zatrudnienia jest niewielka. Za to pomagają one osobom bez pracy na inne sposoby. Jednym z nich są programy umożliwiające założenie własnej firmy. W ich ramach można uzyskać spore dotacje. Jednak decydując się na taką formę wsparcia, należy dobrze poznać obowiązujące zasady. Niektórzy bowiem takie dotacje muszą zwracać. I to z odsetkami. 

Dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej mogą otrzymać bezrobotni

Aby skorzystać z popularnych w naszym społeczeństwie dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej z urzędu pracy, przede wszystkim należy być osobą bezrobotną. W związku z tym podstawowe zasady są zwykle dla wszystkich jasne.

Nie można być zatem zatrudnionym, wykluczone są także umowy cywilnoprawne. W przypadku zakładania firmy z bezzwrotnym wsparciem finansowym z urzędu na ogół trzeba spełnić jeszcze dodatkowe kryteria.

Jeśli bezrobotny w przeszłości prowadził własną działalność, często obowiązuje wymóg, że o dotację w takiej sytuacji można starać się dopiero po określonym czasie od jej zamknięcia.

Gdy o tego rodzaju dofinansowania starają się osoby, które kiedyś miały firmy, zwykle robią to po minimum pięciu latach. Wówczas bowiem mogą korzystać z preferencyjnych składek ZUS.

Niektórzy muszą zwracać dofinansowanie z odsetkami

Jedną z najgorszych rzeczy, jaka może przytrafić się osobie korzystającej z dotacji na podjęcie działalności gospodarczej, jest konieczność jej zwrotu. Do takiej sytuacji może dojść wówczas, gdy przedsiębiorca nie dopełni jakichś obowiązków, co do których złożył oświadczenia, często nieświadomie.

A taka sytuacja może wyjść na jaw nawet po długim czasie. Na przykład po kilku latach w rezultacie wyrywkowej kontroli. W przypadku wykazania nieprawidłowości dotację trzeba zwrócić wraz z odsetkami.

Istnieje wiele potencjalnych zaniedbań, które mogą doprowadzić do konieczności zwrotu dotacji. To np. zakup innych sprzętów niż wskazane we wniosku. Albo zamknięcie firmy wcześniej, niż przewidują zasady danego programu.

Możemy jednak przyjąć, że popełnienie takich błędów oznacza rażącą niedbałość, której mało kto się dopuszcza. Z tego powodu warto skoncentrować się na innej podstawie do zwrotu dotacji, związanej z niedopełnieniem samej procedury rejestracji w urzędzie pracy.

Bo również niespełnienie wymogów pozwalających na rejestrację w UP stanowi podstawę do zwrotu dotacji.

W urzędach pracy nie mogą rejestrować się osoby, które działają w MLM-ach

Otóż w urzędach pracy nie mogą się rejestrować osoby zatrudnione w ramach umów agencyjnych, np. podpisywanych w ramach różnych systemów MLM. Wielu Polaków w pewnym momencie życia decydowało się na takie umowy, później zupełnie o tym zapominając.

Czasem sygnowaliśmy je z własnej inicjatywy, niekiedy w rezultacie nacisków znajomych albo motywując się tym, by kupić taniej jakieś produkty.

Gdy pracownicy urzędów pytają nas o to, czy na pewno nie jesteśmy nigdzie zatrudnieni, zwykle w ogóle nie myślimy o tego rodzaju umowach. A często nawet o nich nie pamiętamy. Jednak z perspektywy zasad rejestracji w UP taka umowa oznacza bycie zatrudnionym.

Czasem osoby, które w przeszłości podpisały umowy agencyjne, muszą zwracać dotacje

Jeśli po tym, jak dostaniemy dotację, do urzędu pracy wpłynie informacja o naszej umowie agencyjnej, może dojść do konieczności zwrotu dofinansowania wraz z odsetkami. Szansa, że urzędnicy dowiedzą się o naszej umowie agencyjnej, jest oczywiście niewielka.

Ale niekiedy tak się dzieje. Urzędy bowiem wymieniają się różnymi informacjami. A jeśli kiedyś podpisaliśmy umowę agencyjną, nasze dane wciąż mogą być przetwarzane przez firmę, z którą ją zawarliśmy.

W interesach takich podmiotów zwykle nie leży wypowiadanie tego typu umów. Nie robiąc tego, mogą one podtrzymywać mit o posiadaniu dużej liczby pracowników.

Istniejące orzecznictwo sądów administracyjnych jest pod tym względem nieubłagane. Wynika z niego, że osoba, która zawarła umowę agencyjną, nie ma prawa rejestrować się w urzędzie pracy.

Nawet jeśli nic w jej ramach nie zarobiła. Stąd płynie wniosek, że jeśli kiedyś podpisaliśmy taką umowę, a nie działamy w danej firmie, przed rejestracją w UP powinniśmy ją wypowiedzieć.

Gdyby opisane tutaj zasady były ściśle przestrzegane, dotację na założenie firmy musiałoby zwracać naprawdę wiele osób. Bo gros przedsiębiorców na pewnym etapie życia podpisało takie umowy, a później ich nie wypowiedziało.

Na szczęście negatywne konsekwencje dotyczą jedynie wybranych osób, które podpisały umowy agencyjne. I tylko one zwracają dotacje.

Co gorsza, niektóre firmy działające w ramach MLM-ów chętnie rekrutują bezrobotnych zarejestrowanych w UP. I nie mówią im o konsekwencjach podpisanych umów.

A te mogą pojawić się nie tylko w odniesieniu do otrzymywanych dotacji, ale także do wszelkich innych form wsparcia. Włącznie z nienależnym w takiej sytuacji ubezpieczeniem zdrowotnym.