W części obszarów, w których Allegro nie działa satysfakcjonująco, z pomocą mogą przyjść nam zewnętrzne narzędzia od innych firm. Jednym z nich jest Snajper.net. Umożliwia on sprzedającym monitorowanie rynku, a kupującym wyszukiwanie najbardziej atrakcyjnych ofert. Działa tak sobie, ale w porównaniu do rozwiązań dostarczanych przez Allegro może być cennym narzędziem.
Od zawsze powstawały systemy wspierające sprzedaż i zakupy na Allegro
Różne systemy pomagające użytkownikom w sprzedaży bądź w zakupach na tej platformie istnieją właściwie od początku serwisu. Część z nich nie ma już jednak znaczenia. Za przykład mogą tu posłużyć niegdysiejsze galerie ze zdjęciami produktów.
Kiedyś były popularne. Dziś jednak nikt z nich nie korzysta, bo rolę tę zagospodarowało Allegro. Ale Snajpera da się jeszcze użyć.
Nie jest on, rzecz jasna, niezawodnym systemem. I takim być nie może w czasach źle działającej wyszukiwarki. Wydaje się też, że Snajper nie jest jakoś szczególnie rozwijany. Ale nadal w wielu sytuacjach można go użyć.
Snajper służy do programowania licytacji i wyszukiwania ofert
Snajper ma dwa główne zastosowania. Umożliwia programowanie licytacji bez naszego udziału oraz szukanie ofert. Jest darmowy, a płaci się w nim za dodatkowe usprawnienia. W tym miejscu odpuścimy opisywanie tego, jak działa Snajper jako program do licytacji.
Zajmiemy się nim jako narzędziem do wyszukiwania. Otóż umożliwia on zaprogramowanie w nim dokładnie tego, co chcemy znaleźć. Jeśli taka oferta pojawi się na Allegro, dostajemy powiadomienie.
Wystarczy w odpowiednie pole wkleić link z naszym wyszukiwaniem bezpośrednio z Allegro. Może ono obejmować wszystko to, co tam wpisujemy. A więc frazę z pola wyszukiwania oraz parametry, takie jak np. stan czy cena. Także te bardziej szczegółowe.
Snajper nie jest doskonały, ale może się przydać
Snajper działa w sposób daleki od tego, czego można by oczekiwać. Jednak stanowi dużo lepszą opcję niż zakładka „Ulubione wyszukiwania” na Allegro. Jest po prostu znacznie bardziej precyzyjny.
W opcji bezpłatnej powiadania nas o nowych przedmiotach co 2 godziny, a w płatnej co pół godziny (kosztuje to 100 zł rocznie). Snajper działa, wykorzystując wyszukiwarkę Allegro.
Może być więc tak, że nie znajdzie tego, czego w niej nie będzie i co serwis przed nami ukrywa. Ale samo to, że wychwytuje z grubsza wszystko, co w niej jest, oznacza bardzo dużo.
Monitorowanie rynku i powiadomienia o atrakcyjnych ofertach
Sprzedający mogą wykorzystać Snajpera jako narzędzie do monitorowania rynku. A więc np. do zautomatyzowanego otrzymywania na bieżąco informacji, w jakiej cenie dany produkt oferuje konkurencja.
Z kolei kupujący z użyciem Snajpera mogą zdefiniować dokładnie to, czego szukają. I w ten sposób nabywać produkty w bardzo atrakcyjnych cenach. Gdy przykładowo dany sprzedawca wystawi pierwszy przedmiot tanio, otrzymując powiadomienie wkrótce po tym, mamy szansę go kupić.
Snajper bardzo dobrze nadaje się przy tym do poszukiwania rzadkich towarów, jak np. książki, antyki czy trudnodostępna w Polsce elektronika.
Awaryjność Snajpera
Główną wadą analizowanego narzędzia jest to, że nie działa ono w pełni poprawnie. Przede wszystkim wyszukiwania często się dezaktywują i trzeba je wtedy ręcznie wznawiać. Jeśli jest ich wiele, może być to problemem. Zwłaszcza że nie da się ich zbiorowo zaakceptować.
Awaryjność Snajpera jest spowodowana tym, że wprowadzane na Allegro zmiany zakłócają jego działanie. A programiści za nim nie nadążają.
Można jednak zaryzykować stwierdzenie, że nie jest to aż tak dużym problemem, jak można by sądzić. Bo nawet jeśli Snajper nie działa w pełni poprawnie, to jako zewnętrzne narzędzie i tak funkcjonuje lepiej niż Allegro.