Opozycja w prowadzonej kampanii zapowiadała porządki w mediach publicznych. Najdalej w swoich programach poszła Trzecia Droga, której liderzy zapowiedzieli likwidację opłat za korzystanie z telewizora i radia. Takie rozwiązanie popiera aż 80% społeczeństwa. Jak zatem będzie wyglądał abonament RTV po wyborach?
Media publiczne jednym z głównych punktów kampanii. Abonament RTV niekoniecznie
Właściwie każda z partii politycznych, która będzie miała swoich przedstawicieli w kolejnej kadencji parlamentu odnosiła się w kampanii do tematu mediów publicznych. Najbardziej radykalnymi pomysłami rzucała Konfederacja wskazując na konieczność całkowitej likwidacji mediów finansowanych z budżetu państwa. Wiele wskazuje jednak na to, że ugrupowanie, którego twarzą są Sławomir Mentzen, czy Krzysztof Bosak nie będzie tworzyć rządu. Na to obecnie największą szansę mają Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica.
Największa partia opozycyjna w swoim programie „100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów” zapowiedziała odpolitycznienie i uspołecznienie mediów publicznych. Głównym postulatem jest likwidacja stworzonej w 2016 roku Rady Mediów Narodowych, której umocowanie prawne zostało zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny. KO zobowiązało się też do przeznaczenia 2 miliardów złotych z TVP na leczenie raka.
Rady Mediów Narodowych pozbyć się chce także Nowa Lewica. Jej politycy zapowiadają stworzenie profesjonalnych i pluralistycznych mediów o określonych standardach debaty. Ponadto zmieniony ma zostać system powoływania osób pełniących funkcje nadzorcze w mediach publicznych. Ciekawym postulatem jest „uwolnienie mediów publicznych od reklam komercyjnych”.
Najszerzej w temacie mediów publicznych wypowiadali się liderzy Trzeciej Drogi. Polska2050 Szymona Hołowni i PSL jako jedyni zapowiedzieli, że abonament RTV po wyborach zniknie. W zamian za to TVP, czy Polskie Radio w całości utrzymywałyby się ze specjalnego funduszu tworzonego z odpisów od podatków płaconych przez największe firmy cyfrowe. Ponadto wzmocniona miałaby zostać rola mediów lokalnych oraz zlikwidowana Rada Mediów Narodowych. Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz ze swoją propozycją dotyczącą przyszłości abonamentu radiowo-telewizyjnego trafili w oczekiwania Polaków, którzy od lat czekają na takie rozwiązanie.
Polacy nie chcą płacić za korzystanie z telewizora i radia
Kwestia związana z koniecznością regulowania opłat za korzystanie z telewizora, czy radia od lat rozgrzewa społeczną dyskusję. Temat właściwie co roku wraca jak bumerang, przy okazji dyskusji o rekompensacie przyznawanej przez parlamentarzystów na rzecz TVP i Polskiego Radia. Do tej pory żadnemu rządowi nie udało się uporządkować kwestii abonamentu, pomimo faktu, że Polacy zdecydowanie chcą jego likwidacji.
Takie wnioski można wyciągnąć chociażby z badań Smartscope dla Interii opublikowanych w kwietniu 2023 roku. Jak się okazuje aż 80% społeczeństwa opowiada się za usunięciem abonamentu radiowo-telewizyjnego z porządku prawnego. Takie rozwiązanie najczęściej popierają osoby z wyższym wykształceniem, którzy stanowią 84% aprobujących. Przeciwko likwidacji opłat za telewizor i radio jest zaledwie 10% ankietowanych. Z kolei 11% nie ma zdania na ten temat.
Polacy dali zresztą wyraz swojemu stanowisku w minionej kadencji wnosząc do Sejmu obywatelski projekt ustawy zakładający likwidację abonamentu RTV. Wtedy pomysł został poparty przez Koalicję Obywatelską. Mająca większość Zjednoczona Prawica, sprzeciwiła się jego rozwiązaniu.
Abonament RTV po wyborach – czy możemy liczyć na jego likwidację?
Porządki w mediach publicznych (wszak Donald Tusk zapowiedział zmiany w TVP w ciągu 24 godzin po objęciu władzy), to dobry moment na dyskusję o źródle ich finansowania. Obecny model abonamentu po prostu się wyczerpał, a zmian w finansowaniu chce nawet szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Na likwidację TVP nie ma jednak co liczyć, bo to nie sama telewizja jest problemem, a przekaz z niej płynący.
Pomysł wskazany przez Trzecią Drogę jest ciekawy i warty rozważenia. Odpis od podatku, który obciążałby firmy cyfrowe z pewnością spodoba się obywatelom. Wszak oznacza to koniec finansowania mediów z ich kieszeni. Najważniejsze pytanie brzmi jednak, czy liderom Polski2050 Szymona Hołowni oraz PSL-u starczy determinacji do przekonania partnerów opozycyjnych do swojego rozwiązania.
Z jednej strony, spoglądając na liczbę zdobytych mandatów, Trzecia Droga będzie miała sporo do powiedzenia w nowym rządzie. Warto jednak pamiętać, że koalicja zawsze oznacza ustępstwa, a priorytetowe punkty programu komitetu leżą gdzie indziej. Żółto-zieloni w przyszłym rządzie nie odpuszczą kwestii związanych z akademikami za złotówkę, wakacjami od ZUS oraz rozwoju zielonej energii. Mówił o tym w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM Włodzimierz Kosiniak-Kamysz.
Likwidacja abonamentu RTV spotkałaby się z entuzjastycznym przyjęciem Polaków. Przynajmniej jest na to całkiem spora szansa. Kluczem będzie jednak stworzenie rozsądnego mechanizmu, który zastąpiłby obecne regulacje. To może nie być takie proste, bo wbrew pozorom abonament radiowo-telewizyjny to dość powszechne rozwiązanie w Europie. Co więcej, sporo do powiedzenia w kwestii podatku mogą mieć sami przedsiębiorcy. W końcu to oni mieliby udźwignąć ciężar funkcjonowania całości mediów publicznych.