Podczas, gdy w kraju trwa cisza wyborcza i większość paranoicznych mediów lub internautów boi się nawet pomyśleć o nazwisku jednego z kandydatów, rząd bezczelnie przekracza swoje kompetencje, by mobilizować do jutrzejszego udziału w wyborach prezydenckich elektorat preferowanego przez siebie kandydata.
Dziś od rana w całej Polsce rodacy otrzymują Alert RCB, który jednak nie zwiastuje gwałtownych opadów, huraganów, powodzi, trzęsień ziemi czy zagrożeń związanych z koronawirusem. Nie – rząd za pośrednictwem swojego rządowego centrum bezpieczeństwa rozsyła spam, który ma zmobilizować starszych ludzi do pójścia na wybory.
Alert RCB i jego zastosowania
Alert RCB to nowy system SMS-owego powiadamiania ludności o zagrożeniach. Jest wykorzystywany tylko w sytuacjach nadzwyczajnych, wtedy, gdy występuje naprawdę duże prawdopodobieństwo bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia na znaczącym obszarze. Alert RCB powstaje na podstawie informacji o potencjalnych zagrożeniach otrzymywanych z ministerstw, służb np. policji, straży pożarnej, straży granicznej, urzędów i instytucji centralnych np. Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz urzędów wojewódzkich. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu monitoruje sytuację pod kątem wystąpienia różnego rodzaju zagrożeń i w razie potrzeby uruchamia Alert.
Alert RCB był godną pochwały inicjatywą, którą chwaliliśmy na łamach Bezprawnika w 2018 roku. Najwyraźniej jednak pracownicy RCB pod wpływem nacisków politycznych zdecydowali się wykorzystać go instrumentalnie w walce o głosy wyborcze – niezgodnie z jego przeznaczeniem.
Dzisiejszy alert, który – jak zakładam – trafi do wszystkich Polaków – wysyła dwa czytelne komunikaty:
- starsi mogą liczyć na przywileje, mniejsze kolejki i powinni wziąć udział w jutrzejszych wyborach prezydenckich
- młodsi muszą się nastawić na to, że będą stali w kolejkach, ponieważ część wyborców będzie wpuszczana do głosowania poza kolejnością
Jakkolwiek uprzywilejowanie osób niepełnosprawnych, starszych oraz będących w ciąży jest sympatycznym gestem, to nie wiadomo czy zmiany wprowadzające taki sposób głosowania są w ogóle zgodne z polską konstytucją – faworyzując wyborców określonego typu.
Alert RCB rządowym narzędziem naganiania wyborców
Z całą pewnością jednak oburzające jest wysyłanie informacji na ten temat poprzez kanał komunikacji jakim są Alerty RCB, ponieważ nie jest to narzędzie powołane w tym celu. Jak wiadomo z licznych badań statystycznych, to właśnie osoby starsze stanowią trzon elektoratu kandydata, któremu sprzyja większość rządowa. Nie jest to pierwsza taka sytuacja w tej kampanii, ponieważ wcześniej obiecano wozy strażackie dla małych gmin z najwyższą frekwencją, co również sprawiało wrażenie precyzyjnie obliczonego systemu mobilizacji określonych wyborców. Należy się zatem zastanawiać czy tak wysyłanego alertu nie można więc uznać za próbę zakamuflowanej agitacji, choć oczywiście w tym wypadku mogłaby to być zbyt daleko idąca interpretacja.
Z całą pewnością jest to jednak niemoralne, nieuczciwe, skandaliczne i może wpływać na wynik wyborów, zaś my z niepewnością będziemy sięgali po telefony w kolejnych godzinach. Przed jakimi jeszcze „klęskami” zechce nas ostrzegać w tym czasie rząd? Strach się bać.