Aplikacja Rossmann w ciągu ostatniego roku stała się jedną z najpopularniejszych mobilnych aplikacji w Polsce. Sieć sklepów umiejętnie rozgrywa swoją promocję z wykorzystaniem technologii. W artykule wyjaśnimy też skąd ściągnąć aplikację Rossmann.
Jeszcze przed rokiem mało który posiadacz smartfonów interesował się czymś takim jak aplikacja Rossmann. Obecnie znajduje się wśród liderów, zaraz obok Messengera, Snapchata, Instagrama czy YouTube’a.
Aplikacja Rossmann bije rekordy
Na systemie operacyjnym Android aplikacja Rossmann jest już 10. najpopularniejszą aplikacją mobilną w kraju. Ale na iOS właśnie przesunęła się na pozycję lidera! To niesamowite, że taką skalę popularności osiągnął program drogerii, która nawet nie jest działa na tak szeroką skalę jak choćby bardzo popularna w Polsce Biedronka.
Prawdopodobnie wzrost popularności programu na iOS w sporym stopniu przyspieszyła najnowsza promocja sieci dla klubowiczów. Klub to specjalny „dział” w mobilnej aplikacji Rossmanna, który pozwala na uzyskanie dodatkowych korzyści dla klubowiczek. Warto jednak odnotować, że w takiej sytuacji wyrażamy zgodę na komunikację marketingową ze strony firmy, więc sieć pewnie będzie nas troszkę bombardować np. e-mailami ze swoją ofertą. Rossmannowi przekazujemy też nasze dane osobowe w celu profilowania. Zaakceptowanie tych postanowień jest warunkiem koniecznym do uczestnictwa w promocjach.
Klub Rossmann został stworzony, w celu umożliwienia Uczestnikom korzystania z ofert dopasowanych przez Rossmann do preferencji Uczestników promocji. Uczestnik może wyrazić zgodę, na otrzymywanie informacji handlowej za pomocą środków komunikacji elektronicznej, zgodnie z postanowieniami ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. 2016, poz. 1030, t.j. z późn. zm.) i przetwarzanie jego danych osobowych, w celu dokonania analizy lub prognozy osobistych preferencji i zainteresowań. Brak wyrażenia takich zgód faktycznie uniemożliwia Uczestnikowi bycie członkiem Klubu Rossmann i otrzymywanie ofert specjalnych lub specjalnych promocji, dla których Klub Rossmann został stworzony. Jeśli Uczestnik wyraził już na poziomie portalu działającego pod adresem www.rossmann.pl zgodę (i nie cofnął jej) a obejmowała ona otrzymywanie informacji handlowej za pomocą środków komunikacji elektronicznej, zgodnie z postanowieniami ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. 2016, poz. 1030, t.j. z późn. zm.), Organizator nie będzie musiał ponownie występować o tę zgodę.
Od dawna głoszę tezę, że dla wielkich firm coraz częściej bardziej atrakcyjne, niż kilka złotych, jest posiadać nasz adres e-mail i dane o naszych nawykach. Godzę się od czasu do czasu na takie postawienie sprawy i uważam, że to uczciwy układ. Mam jednak świadomość podpisywanego „cyrografu”, natomiast wielu internautów tego typu umowy zawiera bezwiednie. Często na dużo gorszych warunkach, niż akurat w tym wypadku.
Promocja 2+2 do pielęgnacji głosów wydaje się niezwykle atrakcyjna finansowo. Jeśli kupimy w Rossmann cztery różne szampony lub lakiery lub farby do włosów, korzystając z klubowej aplikacji zapłacimy tylko za dwa najdroższe z nich.
Skąd ściągnąć aplikację Rossmann?
Gdzie pobrać aplikację Rossmann uprawniającą do korzystania ze zniżek? Jak już wspomniałem, jest ona dostępna w Sklepie Play, App Store, a nawet sklepie Windows, tym od mobilnego Windowsa, choć wydawałoby się, że ten system operacyjny jest już kompletnie martwy.
2+2 do pielęgnacji włosów? Nie, to większy ewenement
Skoro wiemy już skąd ściągnąć aplikację Rossmann, muszę przyznać, że jest to dla mnie mały ewenement. Jak być może wiecie – jestem fanem technologii. Na Bezprawniku sporo miejsca poświęcamy kwestiom konsumencko-zakupowym i edukacji nawet w tym podstawowym zakresie, uświadamianiem tak elementarnych spraw jak np. wymienny charakter danych osobowych w komunikacji marketingowej.
Aplikacja Rossmann jest w mojej ocenie ewenementem na polskim rynku konsumencko-technologicznym. Trudno mi sobie przypomnieć program, który przy takiej skali istniejącego w rzeczywistym świecie biznesu (mimo wszystko AliExpress i Allegro wydają mi się podmiotami nieporównywalnie większymi) zdołałby w taki sposób zaktywizować konsumentów – i to nawet osoby w starszym wieku, które wcale nie są biegłe w świecie smartfonów i aplikacji (ale i tak są tam sprawniejsze, niż mogłoby się wydawać). To prawda, panie w kasie w sklepie od miesięcy pytają o aplikację przy każdej okazji. Ale i tak jestem pod wielkim wrażeniem jak w ciągu dosłownie roku Rossmann stał się niemalże hegemonem AppStore i jednym z liderów Google Play.