Ilość kilometrów dróg ekspresowych i autostrad w naszym kraju w ciągu kilkunastu lat znacznie się zwiększyła. W tej chwili w Polsce mamy 1849,5 km autostrad oraz 3266,4 km dróg ekspresowych. Jednak często patrzymy na ten temat z perspektywy wygody podróżowania po kraju. Nie dostrzegamy tym samym kluczowej roli autostrad i dróg ekspresowych w rozwoju naszej gospodarki. O tym temacie trzeba mówić także w kontekście głośnych postulatów Ostatniego Pokolenia.
Autostrady i drogi ekspresowe są budowane nie tylko dla wygody. Niestety, ale wielu z nas nie zdaje sobie z tego sprawy
Budowanie nowych autostrad i dróg ekspresowych to szansa dla wielu regionów, które są położone w ich pobliżu. Tym tematem zajmowali się m.in. specjaliści z firmy Multiconsult Polska. Według nich, regiony, które są położone nieopodal nowo budowanych dróg ekspresowych i autostrad, mogą zyskiwać przewagę konkurencyjną w zakresie dostępności do rynków zbytu oraz generować wzrost mobilności społeczeństwa. Nie możemy zapominać także o tym, że tereny, które do tej pory były nieatrakcyjne dla inwestorów, po wybudowaniu nowych dróg mogą być dla nich łakomym kąskiem.
Na terenach tego typu powstają nowe firmy, centra logistyczne i przedsiębiorstwa, budowane w ramach tzw. specjalnych stref ekonomicznych. Wszystkie te aspekty mają bezpośredni wpływ na wzrost PKB konkretnego regionu, a pośredni na całą polską gospodarkę. Autostrady i drogi ekspresowe zwiększają także mobilność pracowników, przed którymi otwierają się nowe możliwości podjęcia pracy, do której do tej pory nie mieli oni jak szybko i sprawnie dojechać. Tym samym po wybudowaniu nowoczesnych dróg wzrasta konkurencyjność położonego przy nich terenu.
Jednak drogi ekspresowe i autostrady to nie tylko kluczowy element stymulowania mobilności zawodowej Polaków. Zdaniem ekspertów są one ważne także w przypadku terenów o różnej charakterystyce. O tym zagadnieniu mówił Przemysław Panek, Specjalista ds. Analiz i Prognoz Ruchu w Multiconsult Polska:
Budowa drogi ekspresowej łączącej większe miasta z regionem atrakcyjnym przyrodniczo, może stymulować rozwój infrastruktury turystycznej. W przypadku obszaru o tradycjach przemysłowych, możliwość szybkiego transportu np. komponentów do produkcji może z kolei wpłynąć na rozwój istniejących i powstawanie nowych ośrodków biznesowych.
Autostrady i drogi ekspresowe są także kluczowe dla branży logistycznej. Drogi szybkiego ruchu pozwalają przede wszystkim na znaczne skrócenie czasu transportu towarów, co ma kluczowe znaczenie nie tylko dla terminowości ich dostawy, ale także dla ograniczenia niepotrzebnych kosztów ich magazynowania. Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale w ten sposób możemy liczyć na mniejsze koszty transportu paczek zarówno do firm, jak i klientów indywidualnych. Ponadto autostrady i drogi ekspresowe są niezbędne dla zapewnienia coraz częściej wymaganej przez klientów błyskawicznej dostawy towarów, które są dostarczane często na drugi dzień od złożenia zamówienia.
O budowie autostrad stało się głośno przede wszystkim z powodu kontrowersyjnych postulatów Ostatniego Pokolenia
Ostatnie Pokolenie to organizacja, która stała się słynna nie tylko z powodu aktów wandalizmu, ale także kontrowersyjnych postulatów, które dotykają wprost zagadnienia transportu w Polsce. Przedstawiciele tej organizacji wysuwają postulaty skokowego zwiększenia inwestycji w kolej i transport zbiorowy. Miałoby się to oczywiście odbyć poprzez przekazanie 100% środków z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad. W ten sposób sfinansowane zostałyby nowe połączenia kolejowe i autobusowe.
Postulat ten w środowisku ekspertów nie został oczywiście odebrany poważnie. O ile walka z wykluczeniem transportowym ma sens, a problem ten w Polsce istnieje od wielu lat, to radzenie sobie z nim w taki sposób, jak proponuje owa organizacja ekologiczna, to wylewanie dziecka z kąpielą. Niestety, budowa autostrad wiąże się nie tylko z utrudnieniami związanymi z hałasem, ale także oczywiście emisją spalin. Z danych wynika, że transport drogowy odpowiada za około jedną piątą emisji w UE. To dużo, a dla wielu zwolenników teorii o antropogenicznych przyczynach zmian klimatu, jest to kluczowy element tzw. katastrofy klimatycznej. Jednak eksperci są zgodni, że walka z transportem drogowym, którego skutkiem ma być masowe przesiadanie się ludzi do autobusów czy pociągów, nie tylko nie pomoże klimatowi, ale jest przepisem na katastrofę już nie klimatyczną, a ekonomiczną.
Likwidowanie połączeń kolejowych i autobusowych od lat 90. było oczywiście faktem, jednak od tego czasu zmieniły się w Polsce nie tylko realia ekonomiczne, ale także społeczne. Mieszkańcy wielu regionów nierzadko nie korzystają z połączeń kolejowych, które są przywracane w ich regionach (często po wielu latach od wygaszenia). Jest to dowód na to, że bardzo ciężko jest przekonać ludzi do zmiany swoich przyzwyczajeń i porzucenia wygody, z jaką wiąże się jazda własnym samochodem. Zachęcanie mieszkańców Polski do przesiadki z samochodu do pociągu czy komunikacji miejskiej to trudne i żmudne zadanie, które nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty. Rozwiązaniem tego problemu nie jest na pewno promowanie tak skrajnych opinii, które dodatkowo są podpierane tzw. walką z globalnym ociepleniem.
Wysuwanie postulatów, w których przedstawia się autostrady jako złe, a transport zbiorowy jako dobry dla mieszkańców Polski, jest dowodem na kompletne oderwanie od rzeczywistości ich autorów. To właśnie dzięki autostradom i drogom ekspresowym wielu Polaków może szybko i sprawnie dojechać do swojego zakładu pracy, który nigdy nie powstałby, gdyby nie droga szybkiego ruchu, wybudowana na terenach, gdzie jeszcze do niedawna hulał tylko wiatr. Dojeżdżają oni także do pracy z miejscowości, z których jeszcze chwilę temu dojazd do dużego miasta zajmowałby bardzo dużo czasu i byłby kompletnie nieopłacalny.
Firmy, które zajmują się budową autostrad i dróg ekspresowych oczywiście zdają sobie sprawę z tego, że cały proces nie wpływa korzystnie na klimat i środowisko. Niestety, ale jest to cena, którą musimy ponieść za poprawę komfortu i zwiększenie wygody życia w naszym kraju. Aby autostrady były budowane bardziej ekologicznie, stosuje się już np. metody, oparte np. na wykorzystywaniu odpadów po produkcji stali. Tego typu ekologiczna autostrada powstała np. w okolicach Siedlec. Jest to 18 km odcinek autostrady A2, pomiędzy węzłami Siedlce Zachód i Malinowiec.
Artykuł stanowi część cyklu „Wolność Gospodarcza„, prowadzonego na łamach Bezprawnika w ramach projektu komercyjnego realizowanego z Fundacją Wolności Gospodarczej. To założona w 2021 roku fundacja, której filarami jest liberalizm gospodarczy, nowoczesna edukacja, członkostwo Polski w Unii Europejskiej i państwo prawa. Więcej o działalności i bieżących wydarzeniach możecie przeczytać na łamach tej strony internetowej.