Przez lata niskie oprocentowanie lokat i tanie kredyty skłoniły wiele osób do kupna nieruchomości w miejscowościach turystycznych. Sam skorzystam i jeszcze zarobię – kalkulowali kupujący. Niejednego zysk rozczarował, bo dokonując zakupów nie miał odpowiedniej wiedzy. Apartament wakacyjny – to musisz wiedzieć.
Apartament wakacyjny – to musisz wiedzieć
Tłumy w Zakopanem czy Sopocie nie oznaczają, że kupno mieszkania pod wynajem krótkoterminowy w tych miastach musi być żyłą złota. Po pierwsze, lokale są tam horrendalnie drogie. Więc trzeba je odpowiednio drogo wynajmować, by na horyzoncie było widać perspektywę zwrotu. Po drugie, a tak jest z pewnością w przypadku Zakopanego, konkurencja jest na tym rynku bardzo duża. Aktywność deweloperów była i jest tam ogromna. Po trzecie, szacując ile możemy zarobić, nie można się skupiać tylko na cenach i popycie wakacyjnym. Ostatni raport Departamentu Analiz Ekonomicznych banku PKO BP przygotowany przez ekspertów od nieruchomości i kredytów hipotecznych dostarcza cennych informacji, tym którzy teraz zastanawiają się czy nieruchomość w kurorcie będzie dobrą lokatą kapitału. A jeśli już kupować, to gdzie?
Góry czy Mazury?
W górach szansa na wynajem jest przez cały rok, ale kokosy można zarobić zimą, w czasie ferii i Bożego Narodzenia. Turyści są gotowi najwięcej za noclegi zapłacić w Białce Tatrzańskiej i Szczyrku. W tej pierwszej miejscowości, jeśli do wyciągu jest mniej niż 500 m wynajmujący za noc może wziąć w weekend ok. 1300 zł. Jeśli jednak odległość jest większa niż 500 m, cena za nocleg spada do 400 zł. Tak dużych różnic, wynikających z odległości od wyciągu nie ma w żadnej innej polskiej miejscowości narciarskiej. Ważnym kryterium jest za to wszędzie parking przy apartamencie.
Patrząc na stawki wynajmu, to po Białce jest Szczyrk, gdzie 2 osoby za nocleg w apartamencie w zimowy weekend zapłacą około 700 zł. Z kolei najniższe stawki, poniżej 400 zł za dobę, są w Krynicy Zdroju. Przypomnę, że to stawki zimowe. O innej porze roku ceny w górach spadają.
W przypadku wypoczynku nad jeziorami, eksperci PKO BP, obserwują dwa sezonowe szczyty w ciągu roku. W trakcie ferii zimowych oraz wakacji. Przy czym ofertę letnią charakteryzuje wyraźne zróżnicowanie pomiędzy cenami pobytu w dni powszednie i w weekend. Cena wypoczynku latem jest wyższa niż w górach, ale niższa niż nad morzem. Zimą odwrotnie. Najwyższe ceny za wynajem płacą turyści w Giżycku. Najniższe w Augustowie.
A może morze?
Najkrótszy sezon jest nad morzem. To oczywiście lato. Najwięcej można zarobić podczas wakacji i długich weekendów. Ceny zaczynają rosnąć w kwietniu.
„Ceny letniego wypoczynku są istotnie wyższe niż w górach. Para planująca pobyt w apartamencie musi liczyć się z kosztem noclegu przeciętnie wyższym o blisko 200 zł. Dużo silniejsza niż w przypadku miejscowości górskich z dostępem do infrastruktury narciarskiej jest w przypadku miejscowości nadmorskich zależność pomiędzy cenami noclegów w apartamentach nadmorskich a ich odległością od plaży. Apartamenty położone nie dalej niż 500 metrów od plaży cechują się latem średnio o 30 proc. wyższymi cenami zakwaterowania”piszą analitycy PKO BP.
Najwyższe ceny za wynajem apartamentu nad Bałtykiem są w… Ustroniu Morskim. Za nocleg w mieszkaniu blisko plaży w weekend można skasować około 1000 zł. Sopot ma średnie ceny trochę niższe. Z kolei Ustka i Łeba, to miejscowości, w których wynajmujący muszą się zadowolić najniższą stawką wśród analizowanych kurortów (średnio 400-500 zł).
Dla inwestujących w apartamenty pod kątem wynajmu krótkoterminowego obok oferty cenowej zakwaterowania, istotny jest również stopień wykorzystania miejsc noclegowych. Eksperci PKO BP prognozują, że w tego lata w Sopocie, Świnoujściu, Ustce i Międzyzdrojach obłożenie będzie powyżej 80 proc. W górach jest to nawet o 20 pkt. proc. mniej. Jedyną miejscowością górską, która pod względem zajętości miejsc może konkurować z lokalizacjami nadmorskimi, jest położona na pograniczu Beskidów Zachodnich i Pienin, Szczawnica.
Podsumowując tę analizę, jak zawsze przy nieruchomościach, najważniejsza jest lokalizacja. Autorzy analizy brali pod uwagę tylko apartamenty wysokiej jakości, którym goście wystawiali bardzo dobre oceny. Przyjęli, że te gorszej jakości, mają mniejsze obłożenie. Czyli jeśli apartament, którego zakup rozważasz jest w dobrej lokalizacji. Blisko największych atrakcji (plaża czy kolejka). Ładnie urządzony, dobrze wyposażony i z parkingiem, to masz duże szanse, by na nim zarabiać.