Błędna decyzja urzędnika często powoduje kłopoty dla firmy, ale nawet jeśli ostatecznie uda jej się uzyskać odszkodowanie – musi zapłacić od niego podatek!
Pokrzywdzone przez urzędników firmy często odwołują się do sądów, by ten rozpatrzył sprawę i liczą na korzystny wyrok. Sprawy ciągną się często latami, firmy mogą przez wspomniane decyzje upaść, a nigdy nie ma pewności, czy sąd je uchyli. Nawet jeśli się tak stanie, to nie zawsze jest możliwość uzyskania odszkodowania, choć większość firm walczy o nie zaciekle.
Znamy wiele przypadków, w których błędna decyzja urzędnika powodowała tak duże kłopoty firm, że musiały zostać zamknięte. Urzędnik tak zinterpretował przepisy, że wszystkie konta spółek zostały zablokowane, szefostwo lądowało w areszcie. Po jakimś czasie okazało się, że nieprawidłowości nie miały miejsca, decyzja była błędna. Niestety dla tych firm oznaczało to zwykle bankructwo, zwolnienia pracowników bez odprawy, a zszargane dobre imię właścicieli lub zarządu ciągnie się po dziś dzień.
Wielu właścicieli po uzyskaniu korzystnego dla siebie wyroku zwracało się do sądów, skarżąc się, że była to błędna decyzja urzędnika i występowało o sowite odszkodowanie. Takie sprawy także znamy, gdyż po długich procesach sądy przyznawały milionowe odszkodowania, które wypłacane były ze Skarbu Państwa, czyli z kieszeni podatników. Urzędnicy zwykle nie odczuwali żadnych dolegliwości związanych ze swoimi błędnymi decyzjami. Plotki, jakie krążyły, głosiły zazwyczaj, że palce mogła maczać w takich sprawach konkurencja, gdyż wyeliminowanie groźnego rywala z rynku, otwierała drogę do jego kontrahentów. Tego już niestety nikt nie dochodził, ale budżet Państwa tracił miliony.
Ostatnimi czasy toczyło się w sądach sporo postępowań, które wywoływała błędna decyzja urzędnika. Wiele firm otrzymało odszkodowania, ale jakież było ich zdziwienie, gdy „o swoje” upomniał się Urząd Skarbowy! Od kwot wypłacanych przedsiębiorcom pobierany był podatek dochodowy, gdyż tak interpretowany jest wpływ na konto firmy. Co więcej, dodatkowo od wpłat trzeba odprowadzić także VAT!
Jak donosi Gazeta Prawna, ostatnio spotkało to między innymi firma istniejąca od 1931 roku, której majątek został znacjonalizowany w 1945 roku. Zabrano jej ziemię i budynek. Lata walki o swoją własność sprawiły, że udało się uzyskać korzystny wyrok sądu, ale nastąpiło to dopiero w 2014 roku. Zasądzono 700 000 zł odszkodowania. Okazało się, że od tej kwoty trzeba zapłacić 19 procent podatku CIT. Właściciele firmy zwrócili się z pismem, w którym oświadczają, że skoro będzie od kwoty pobrany podatek, to kwota odszkodowania nie będzie równała się wartości zajętego przed laty majątku. Niestety dyrektor Urzędu Skarbowego stwierdził, że nie mogą liczyć na żadne preferencyjne traktowanie i podatek musi zostać odprowadzony.
W jeszcze trudniejszej sytuacji są firmy, które musiały oddać posiadane przez siebie nieruchomości pod budowę dróg. Niestety Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie dysponuje środkami, które otrzymałaby od Skarbu Państwa, dlatego od wszystkich kwot przez nią wypłacanych, firmy muszą odprowadzić podatek CIT, ale dodatkowo także i VAT!
Ustawa z dnia 11.03.2004 r. o podatku od towarów i usług; Rozdział 2 – Dostawa towarów i świadczenie usług:
Art. 7. 1. Przez dostawę towarów, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1, rozumie się przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel, w tym również:
1) przeniesienie z nakazu organu władzy publicznej lub podmiotu działającego w imieniu takiego organu lub przeniesienie z mocy prawa własności towarów w zamian za odszkodowanie;
Opodatkowanie tego typu znacząco uszczupla kwoty odszkodowań, przez co poszkodowani nie otrzymują kwot, które byłyby adekwatne do szkód, jakie poczyniły działania urzędników. Jeśli sądy będą uwzględniały konieczność zapłacenia podatków CIT i VAT, to odszkodowania powinny zaspokoić oczekiwania poszkodowanych.
Masz problemy związane przez błędną decyzję urzędnika lub z interpretacją przepisów i chciałbyś uzyskać poradę prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com