Darowizny co do zasady zalicza się na schedę spadkową. Nie pozostaje to bez wpływu na wartość majątku po zmarłym, jaką otrzymają poszczególne osoby. Spadkodawca może jednak zdecydować, że podarowana rzecz czy pieniądze nie zostaną uwzględnione podczas postępowania spadkowego. O ile jednak brak zaliczenia darowizny na schedę spadkową znacząco wpływa na kwestie działu spadku, to nie pozwoli uchronić obdarowanego przed zapłata zachowku.
Czym jest scheda spadkowa i jak wpływa na dział spadku?
Scheda to odziedziczony po kimś majątek. Zaliczenie darowizny na schedę spadkową oznacza więc po prostu, że wartość otrzymanych przedmiotów uwzględni się przy obliczenia części spadku, jaka należy się danemu spadkobiercy. W ten sposób można wyrównać dysproporcję w udziałach spadkowych poszczególnych osób w w sytuacji, gdy zmarły za życia zawarł umowę darowizny z jedną z nich.
W skład schedy wchodzi więc z jednej strony majątek uzyskany po śmierci spadkodawcy, z drugiej – ten przekazany za życia w formie darowizny. Zaliczenie na schedę spadkową będzie mieć znaczenie w momencie, gdy przeprowadza się dział spadku.
Przykładowo: gdy majątek po zmarłym wysokości 500.000 złotych ma przypaść dwóm synom, a jeden z nich za życia otrzymał od ojca mieszkanie wartości 400.000 złotych, nie pozostanie to bez wpływu na wartość otrzymanego spadku. Taką darowiznę uwzględni się przy obliczaniu wartości udziałów spadkowych. Kwotę 900.000 złotych (spadek powiększony o wartość darowizny) dzieli się wówczas na pół (wartość udziału synów). Każdy z nich powinien więc dostać po 450.000 złotych. Pierwszy syn otrzymał wcześniej jednak mieszkanie wartości 400.000 złotych. W takim razie większość należnej mu kwoty już dostał. Ze spadku przysługuje mu więc jedynie 50.000 złotych. Jego brat otrzyma natomiast spadek wartości 450.000 złotych.
Brak zaliczenia na schedę spadkową znacząco wpłynie na dział spadku
Zaliczenie darowizny na schedę spadkową nie jest jednak obowiązkowe. Zgodnie z art. 1039 Kodeksu cywilnego spadkodawca ma prawo wyraźnie zaznaczyć, że darowizna nie ma podlegać zaliczeniu na schedę spadkową. Konieczne jest tu jednak spełnienie pewnych warunków:
- musi to być dziedziczenie ustawowe (a nie na podstawie testamentu),
- spadkodawca musi dokonać wyraźnego zwolnienia darowizny z obowiązku zaliczenia na schedę spadkową. Ewentualnie taka wola może wynikać z okoliczności danej sprawy.
Wracając do przykładu wyżej, jeśli spadkodawca zdecydowałby się na brak zaliczenia darowizny na schedę spadkową, każdy z synów otrzymałby w sumie po 200.000 złotych ze spadku.
Jak zwolnienie z zaliczenia darowizny na schedę spadkową wpływa na zachowek?
Spadkodawcy może się błędnie wydawać, że brak zaliczenia darowizny na schedę spadkową uchroni najbliższych przed zapłatą zachowku. Wiele osób wpada więc na pomysł rozdysponowania całym majątkiem za życia poprzez umowy darowizny z jednoczesnym wskazaniem, że nie należy ich uwzględniać przy dziale spadku.
Brak zaliczenia darowizny na schedę spadkową nie ma jednak żadnego wpływu na ustalanie zachowku. Obliczając jego wysokość, obowiązkowo należy uwzględnić darowizny dokonane za życia spadkobiercy oraz zapisy windykacyjne. Nie ma przy tym możliwości pominięcia któregoś z tych składników. Wyjątek stanowią jedynie drobne darowizny, które zgodnie z przepisami nie podlegają uwzględnieniu przy obliczaniu zachowku. Podobnie sprawa wygląda w przypadku tych dokonanych na rzecz osób spoza kręgu spadkobierców, jeśli dokonano ich wcześniej niż przed 10 latami.
Zwolnienie obdarowanego z obowiązku zaliczenia darowizny na schedę spadkową pozwoli mu otrzymać większą wartość ze spadku. Nie jest to jednak skuteczny sposób, by nie płacić zachowku. Jeśli taki właśnie jest cel spadkodawcy, lepiej, by dokonał wydziedziczenia – oczywiście, gdy istnieje ku temu powód. Dobrą alternatywą może być też umowa dożywocia w przypadku przekazania spadkodawcy nieruchomości. Przedmiot takiej umowy nie jest bowiem uwzględniony przy obliczaniu zachowku.