Co czeka kredytobiorców w 2022 r.? Niestety – dobrych wiadomości nie ma zarówno dla tych, którzy już spłacają zobowiązania jak i tych, którzy dopiero zamierzają zaciągnąć kredyt hipoteczny. Tą ostatnią grupę powinny jednak zainteresować prognozy dotyczące cen mieszkań w przyszłym roku.
Co czeka kredytobiorców w 2022 r.?
Po pierwsze – osoby, które już spłacają kredyt hipoteczny, muszą liczyć się z dalszym wzrostem rat kredytów. RPP prawdopodobnie będzie kontynuować cykl podwyżek. Zdaniem niektórych ekonomistów główna stopa referencyjna może osiągnąć poziom ok. 4 proc. To przełoży się na dalszy wzrost rat miesięcznych. Według najbardziej pesymistycznego scenariusza – o kolejne kilkaset złotych.
Rośnie też oprocentowanie kredytów hipotecznych. To z kolei zła wiadomość dla tych, którzy dopiero rozważają zaciągnięcie zobowiązania. Na przykład oprocentowanie kredytów hipotecznych ze stałym oprocentowaniem już w grudniu wynosiło co najmniej 5 proc. – jak wynika z analizy bankier.pl. Jednocześnie jednak, co ciekawe – Jarosław Sadowski, ekspert ZFPF, Expander Advisors, twierdzi, że zainteresowanie kredytami hipotecznymi ze stałym oprocentowaniem i tak może być w przyszłym roku wyższe. Po pierwsze – ze względu na możliwość dalszego podnoszenia stóp procentowych przez RPP. Po drugie – ponieważ gdyby stopa referencyjna NBP faktycznie wzrosła do prognozowanych 4 proc., to średnie oprocentowanie stawki zmiennej mogłoby wynieść (przy uwzględnieniu obecnych stawek) nawet 6,27 proc.
Nie można też zapominać o tym, że rosnące oprocentowanie przyczyni się do obniżenia zdolności kredytowej wielu osób – co jest kolejną złą wiadomością dla przyszłych kredytobiorców.
Ceny mieszkań: wyższe koszty powstawania nieruchomości, ale analitycy prognozują ustabilizowanie się cen
Jeśli chodzi o to, co czeka przyszłych kredytobiorców w 2022 r., to z pewnością warto przyjrzeć się również analizom dotyczących cen mieszkań. Z jednej strony prognozowane są dalsze wzrosty kosztów powstawania nieruchomości – wpływ mają na to drożejące materiały budowlane, ale i prawdopodobny wzrost wynagrodzeń w branży budowlanej czy nowe obciążenia podatkowe.
Z drugiej strony rosnące oprocentowanie i droższe nieruchomości mogą powstrzymywać przed zakupem nieruchomości – co być może będzie prowadzić do ustabilizowania się cen. Na przykład ekonomiści PKO BP prognozują, że po kilku latach dużych wzrostów rynek nieruchomości wejdzie w 2022 r. w fazę spowolnienia, a ceny mieszkań wzrosną średnio jedynie o 4 proc.
Gwarancje kredytowe w ramach Polskiego Ładu: co zrobią banki?
Nie można też zapominać o tym, że na sytuację na rynku nieruchomości (i jednocześnie na sytuację kredytobiorców – głównie przyszłych) wpływ będzie mieć nowy program mieszkaniowy w ramach Polskiego Ładu. Chodzi głównie o mieszkanie bez wkładu własnego. Program ma zacząć obowiązywać w maju 2022 r. Osoby, które z niego skorzystają (po spełnieniu odpowiednich warunków i pod warunkiem posiadania zdolności kredytowej) będą mogły uzyskać pełną kwotę na zakup nieruchomości. Potencjalnych problemów jest jednak kilka. Po pierwsze – całkowite koszty takiego kredytu będą znacznie wyższe. Po drugie – nieostrożni kredytobiorcy mocniej odczują dalszą podwyżkę stóp. Wreszcie po trzecie – należy pamiętać o limitach cen, przez co mieszkania w niektórych miastach (w ramach programu) będą praktycznie niedostępne lub bardzo słabo dostępne.
Prognozy dla obecnych i przyszłych kredytobiorców nie są zatem zbyt optymistyczne – można jedynie liczyć na pewne ustabilizowanie sytuacji w ciągu przyszłego roku.