Mogłoby się wydawać, że wzrost cen nieruchomości po zakończeniu naboru wniosków do programu Bezpieczny Kredyt zacznie hamować; to zresztą sugerowały też dane z różnych portali. Okazuje się jednak, że w II kwartale 2024 r. odnotowano znaczący wzrost cen – i to zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Eksperci prognozują, na jakie wzrosty powinniśmy być przygotowani w przyszłości.
Ceny mieszkań nadal rosną – i to mimo braku nowego programu dopłat do kredytów
Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego w raporcie „Analiza rynku mieszkaniowego II kwartał 2024 r.” wskazują, że nie tylko nadal mamy do czynienia ze wzrostem cen nieruchomości, ale też że wzrost ten przyspiesza już czwarty kwartał z rzędu. W grupie 17 największych miast w kraju odnotowano aż 23-procentowy wzrost cen mieszkań na rynku wtórnym rok do roku oraz 16-procentowy wzrost w przypadku rynku pierwotnego. Co więcej, na rynku pierwotnym dynamika wzrostu cen została mniej więcej utrzymana w porównaniu do poprzedniego kwartału, natomiast w przypadku rynku wtórnego wzrost był wyższy o 2,5 pkt proc.
Gdzie najmocniej wzrosły ceny w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku? Liderem okazuje się Kraków; mieszkania z rynku pierwotnego zdrożały w tym mieście aż o 26 proc., natomiast na rynku wtórnym – o 29,6 proc. (w ciągu roku!). Obecnie za metr kwadratowy mieszkania deweloperskiego w Krakowie deweloperzy żądają średnio 16,2 tys. zł; na rynku wtórnym cena ofertowa za mkw. mieszkania wynosi średnio 16,8 tys. zł. Co jednak ciekawe, mimo tak silnych wzrostów cen, Kraków nadal nie wyprzedził Warszawy, jeśli chodzi o średnie ceny za metr kwadratowy. W przypadku mieszkań deweloperskich średnia cena wynosi 17,5 tys. zł, natomiast w przypadku rynku wtórnego – 18,9 tys. zł.
Dla porównania, najmniejszą skalę wzrostu cen odnotowano w Olsztynie; na rynku wtórnym nieruchomości podrożały średnio o 13,1 proc. Co ciekawe, w przypadku rynku pierwotnego odnotowano nawet spadek cen – i to znaczący, bo o 11,3 proc.
Co dalej z cenami mieszkań? Eksperci mają tylko częściowo dobre wiadomości
Eksperci PIE spodziewają się dalszego wzrostu cen – i to zdecydowanie zła wiadomość. Uważają jednak, że w kolejnych miesiącach ceny mieszkań będą rosnąć jednak wolniej, niż w poprzednich kwartałach. Jak zaznaczają, maj i czerwiec były pierwszymi miesiącami od ponad roku, w których w żadnym z siedmiu największych miast nie odnotowano wzrostu cen mieszkań przekraczającego 2 proc. w ujęciu miesięcznym. Zdaniem ekspertów trend ten utrzyma się, a w III i IV kwartale 2024 r. wzrost cen nie powinien przekroczyć 10 proc. zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym.