Nie tylko wspólnoty mieszkaniowe mogą realnie wpływać na los swojej nieruchomości. Członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej, choć w mniejszym stopniu, również daje szansę na udział w kluczowych decyzjach. Problem w tym, że niewiele osób chce z tego uprawnienia skorzystać.
Walne zgromadzenie – to spółdzielcy powinni rządzić w spółdzielni
Najważniejszym celem każdej spółdzielni mieszkaniowej jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych jej członków. Z tej dość ogólnej i szerokiej definicji wynika bardzo istotne założenie – spółdzielnia jest dla spółdzielców, a nie na odwrót. Niestety w rzeczywistości nie zawsze tak to wygląda. Zdaję sobie sprawę, że niekiedy wynika to po prostu z obsadzenia na kluczowych stanowiskach osób, którym najbardziej zależy na realizowaniu własnego interesu. Trzeba sobie jednak uczciwie powiedzieć, że tego typu kłopoty zdarzają się w każdym większym przedsiębiorstwie. Prawdziwym problemem jest brak zainteresowania życiem spółdzielni przez jej członków.
Tymczasem to właśnie wszyscy członkowie, a więc posiadacze spółdzielczego lokatorskiego bądź spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu tworzą walne zgromadzenie, czyli najważniejszy organ każdej spółdzielni. Do jego kompetencji należy między innymi określanie kierunków działania spółdzielni, zatwierdzenie sprawozdania finansowego, czy też wybór członków rady nadzorczej. Lista uprawnień może być jednak szersza, a wszystko zależy od postanowień zapisanych w statucie.
Walne zgromadzenie zwoływane jest przez zarząd co najmniej raz w roku, mniej więcej w jego połowie. Wtedy to omawiane i poddawane pod głosowanie są najistotniejsze dla życia spółdzielni kwestie. W bardzo dużych spółdzielniach, gdzie zebranie wszystkich członków w jednym miejscu i czasie jest niezwykle trudne, zamiast walnego zgromadzenia występuje zebranie przedstawicieli. W takim przypadku członkowie spółdzielni wybierają osoby, które będą reprezentować ich na najważniejszym w spółdzielni zebraniu.
Zarząd i rada nadzorcza w spółdzielni. Oto ich uprawnienia
Dwoma innymi organami spółdzielni, które decydują o jej losach jest zarząd i rada nadzorcza. Wbrew powszechnemu przekonaniu ich członkowie nie posiadają jednak nieograniczonych kompetencji, choć ich decyzje często dotykają spraw bliskich wielu spółdzielcom. Rolą zarządu jest bowiem kierowanie działalnością całej spółdzielni i reprezentowanie jej przed innymi podmiotami, czy organami administracji. To zarząd prowadzi sprawy gospodarcze, przygotowuje własne projektu uchwał, czy też podejmuje decyzje o konkretnych inwestycjach jak np. remont klatki schodowej lub zagospodarowanie terenów zielonych.
Z kolei do zadań rady nadzorczej należy przede wszystkim czuwanie nad działalnością zarządu. To właśnie ten organ uchwala plany gospodarcze, rozstrzyga o zmianie regulaminów, wysokości opłat. Rada nadzorcza decyduje też o organizacyjnych strukturach spółdzielni, a także formach realizacji działalności społecznej, czy kulturowej. Warto jednak dodać, że statuty poszczególnych spółdzielni mogą nieco modyfikować omawiane kompetencje.
W jaki sposób wybierani są członkowie obu tych organów? Otóż w przypadku zarządu decyzję o jego składzie podejmuje co do zasady rada nadzorcza. Z kolei członków organu kontrolnego wybiera walne zgromadzenie. Tym samym wracamy niejako do punktu wyjścia – decyzję o tym kto rządzi daną spółdzielnią podejmują pośrednio i bezpośrednio jej członkowie, a więc okoliczni mieszkańcy.
Członkostwo w spółdzielni mieszkaniowej ma swoje przywileje. Trzeba umieć z nich korzystać
Krótka charakterystyka organów spółdzielni pokazuje, że każdy jej członek ma wpływ na najistotniejsze decyzje dotyczące jej działania. Problem jest jednak podobny do tego, który spotykany jest w przypadku wspólnot mieszkaniowych, a więc brak zainteresowania życiem spółdzielni. Walne zgromadzenia zwykle nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka, ale jednym z nich z pewnością jest brak zrozumienia zasad funkcjonowania każdej spółdzielni. W efekcie kilkanaście lub kilkadziesiąt osób podejmuje decyzje, które dotyczą niekiedy setek spółdzielców.
Spółdzielcy lubią narzekać na to jak wygląda funkcjonowanie ich spółdzielni, jednak nie robią wiele, by cokolwiek zmienić. Tymczasem ich działanie może przynieść wymierne efekty. Tak było chociażby w przypadku warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Górczewska. W 2023 roku upór i determinacja spółdzielców, którzy sprzeciwiali się pomysłowi budowy nowych bloków na zieleńcach i parkingach, doprowadził do zwołania na ich wniosek dodatkowego walnego zgromadzenia. Tam powołano zupełnie nową radę nadzorczą, a jej członkowie zdecydowali o tym kto zasiądzie w zarządzie.
Na koniec warto też podkreślić, że obecne przepisy nie sprzyjają zwiększaniu roli spółdzielców. Brak tajności głosowań oraz możliwość organizacji walnego zgromadzenia nawet kilkadziesiąt kilometrów od terenów spółdzielni to palące problemy prowadzące do nadużyć i zniechęcające do działania. W większości przypadków największą barierą są jednak nie luki w przepisach, a obojętność samych spółdzielców.