Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego, która właśnie weszła w życie zrewolucjonizowała proces doręczania korespondencji sądowej. Od dziś w przypadku gdy adresat przesyłki sądowej zignoruje awizo, do akcji wkroczy komornik. W istocie to na pracowników kancelarii spadnie ta wątpliwa przyjemność zabawy w sądowego listonosza. Doręczenie komornicze.
Druga dekada XXI wieku powoli dobiega końca, a polski ustawodawca wciąż nie potrafi napisać prawa, które zagwarantuje prawidłowy proces doręczenia sądowej korespondencji. Dotychczasowe rozwiązanie, które opierało się na fikcji doręczenia, już dawno przestało spełniać swoją funkcję. Paradoksalnie to rozwiązanie było bardzo sprawiedliwe, chociaż mniej uczciwym dawało pewne pole do nadużyć. Niemniej jednak nie da się ukryć, że osoby padające ofiarami tych nadużyć dysponowały szerokim wachlarzem środków odwoławczych. Co więcej, nie były to pozorne czy wręcz fikcyjne uregulowania, które często można spotkać w naszym prawie. To działało, chociaż oczywiście wymagało pewnej konsekwencji.
Niestety ustawodawca stwierdził, że obywatele nie mogą ponosić żadnej odpowiedzialności swojego lekkomyślnego podejścia do zawieranych umów. Nowelizacja KPC 2019, która właśnie weszła w życie, wprowadza rewolucyjne rozwiązanie. Wystarczy po prostu nie odbierać korespondencji, a następnie zignorować komornika, aby skutecznie zablokować praktycznie każdy proces sądowy. Od teraz sąd, gdy pozwany nie odbierze wysłanego na wskazany przez powoda adres odpisu pozwu, zobowiąże powoda do doręczenia tego pisma z pomocą komornika. Ten będzie miał na to dwa miesiące, a po upływie tego terminu sąd zawiesi postępowanie do czasu ustalenia nowego adresu pozwanego. Doręczenie komornicze to furtka to blokowania każdego procesu.
Doręczenie komornicze już możliwe
Z jakiegoś powodu ustawodawca uznał, że to komornicy powinni zająć się doręczaniem sądowej korespondencji. Ten krok może byłby i zrozumiały, gdyby nie istniał taki twór, jak Poczta Polska. Poczta, która zarabia olbrzymie pieniądze właśnie na obsłudze korespondencji sądowej. Czy komornik w jakiś sposób będzie lepszym listonoszem? Wątpię, skoro nie dostał żadnych nowych uprawnień, które ułatwiłyby im to nowe zadanie. Różnica między listonoszem a komornikiem ma być taka, że komornik będzie mógł ustalić wśród sąsiadów, czy pozwany faktycznie pod wskazanym adresem mieszka. Konstrukcja nowego prawa wskazuje na to, że komornik nie będzie mógł szukać adresu pozwanego w żadnych państwowych rejestrach.
Art. 3a. 2. Jeżeli adresata nie zastano przy próbie doręczenia, komornik ustala, czy adresat zamieszkuje pod wskazanym adresem. W tym celu komornik może żądać niezbędnych informacji od podmiotów wymienionych w art. 761 § 1(1) pkt 13 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego pod rygorem przewidzianym w art. 762 tej ustawy (…).
Ustawa wyraźnie odsyła do artykułu 761 § 1 (1) pkt 13 kodeksu postępowania cywilnego. Podmiotami wymienionymi w tym punkcie są:
Organ egzekucyjny może żądać od:
13) innych instytucji i osób nieuczestniczących w postępowaniu
informacji dotyczących stanu majątkowego dłużnika lub umożliwiających identyfikację składników jego majątku oraz danych adresowych jedynie w zakresie niezbędnym do zapewnienia prawidłowego toku postępowania.
Doręczenie komornicze – czemu nie mógłby tego robić listonosz?
Czemu więc listonosz nie mógłby uciąć sobie pogawędki z sąsiadami i sporządzić z takich ustaleń notatki urzędowej? Efekt byłby dokładnie ten sam.
Trzeba mieć również na uwadze, że jest bardzo mało prawdopodobne, aby to komornicy osobiście zajęli się doręczaniem poczty. Reforma komorników nałożyła na nich dużo nowych obowiązków, które wymagają osobistego wykonywania większości zadań w kancelarii. Gdyby więc teraz wszyscy musieli rzucić swoje podstawowe obowiązki i zamienić się w listonoszy, egzekucja zostałaby sparaliżowana. Dlatego ustawodawca umożliwił komornikom upoważnienie pracowników kancelarii do wykonywania doręczeń pozwów.
art. 153 ust. 1a ustawy o komornikach sądowych Po upływie 6 miesięcy od dnia zawarcia umowy o pracę pracownik kancelarii może zostać upoważniony na piśmie przez komornika do samodzielnego dokonywania czynności, o których mowa w art. 3 ust. 4 pkt 1, przy czym czynności te nie mogą się wiązać z zastosowaniem środków przymusu. Upoważnić można tylko pracownika, który nie był skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.
Nie mam wątpliwości, że to właśnie na barki pracowników kancelarii spadnie ogromna część ciężaru dokonywania doręczeń pozwów.