GUS: właściciele JDG dysponują największym dochodem rozporządzalnym. Etatowcy daleko w tyle

Finanse Firma Praca Dołącz do dyskusji
GUS: właściciele JDG dysponują największym dochodem rozporządzalnym. Etatowcy daleko w tyle

Ostatnio opublikowany raport GUS pokazuje, że pomimo niekorzystnych zjawisk takich jak pandemia czy wojna na wschodzie, przybyło nam pieniędzy w kieszeniach. Jednak jest to tendencja, za którą odpowiadają przede wszystkim właściciele JDG. Warto podkreślić, że GUS brał pod uwagę wartości realne, a co za tym idzie, uwzględniające zmiany cen, a także spadek wartości pieniądza. Jednak całkowity obraz sytuacji nie jest tak kolorowy, jak mogłoby się wydawać.

Osoby pracujące na własny rachunek dysponują największym dochodem rozporządzalnym

Z danych GUS wynika niezbicie, że mikroprzedsiębiorcy w 2023 r. nawet po odliczeniu podatków i składek, notowali o 23 proc. wyższe dochody niż reszta społeczeństwa. Jeszcze w 2022 r. ta różnica wynosiła 16,6 proc. Dodatkowo GUS podał, że 383 tys. osób wykonuje działalność w ramach JDG dla jednego klienta. Pracownicy etatowi nie mogą pochwalić się tak dobrym wynikiem. Średni, rozporządzalny dochód „etatowca” to 2662 zł (dla porównania średni dochód rozporządzalny właściciela JDG to 3313 zł). Pracownicy etatowi mogą wprawdzie cieszyć się wzrostem dochodu rozporządzalnego pomiędzy 2022 a 2023 r. o 286 zł, jednak dla porównania wzrost dochodu właścicieli JDG wyniósł 568 zł.

Najbiedniejsi Polacy nadal borykają się z trudnościami – najniższym dochodem rozporządzalnym dysponują renciści

Przeciwieństwem osób pracujących na własny rachunek są renciści, którzy dysponują najmniejszym dochodem rozporządzalnym. Jest on aż o 19,3 proc. niższy, niż w przypadku innych grup społecznych. Z badań wynika, że po opłaceniu wszystkich rachunków, na życie zostaje im tylko 545 zł. Niezbyt wysokimi dochodami (1245 zł) mogą pochwalić się także rolnicy.

Z badania GUS-u wynikają także bardziej niepokojące wnioski. W Polsce coraz bardziej widoczne jest oddalanie się od siebie osób najuboższych i najbogatszych. Coroczne badania pokazują, że mamy do czynienia ze zjawiskiem powiększania się przepaści pomiędzy zamożnymi i biednymi mieszkańcami Polski.

Powodów rozwarstwienia dochodowego w Polsce jest wiele

Prof. Michał Brzeziński, autor wielu publikacji o nierównościach dochodowych i majątkowych, podał dla portalu Forsal.pl najważniejsze przyczyny wzrastania nierówności dochodowych w Polsce. Jego zdaniem są to:

  • ogólne wpływy zjawisk globalizacyjnych,
  • galopujący postęp technologiczny,
  • deregulacja sektora finansowego,
  • spadek uzwiązkowienia i ogólne erodowanie instytucji rynku pracy,
  • brak progresywności systemów podatkowych i transferowych.

Prof. Brzeziński główną winą za wzrost nierówności dochodowych obarcza pandemię. To wtedy dochody jednej grupy społecznej zmniejszyły się lub stanęły w miejscu w porównaniu do zamożniejszej części społeczeństwa (np. menedżerów i specjalistów).