- Home -
- Zakupy -
- W internecie kwitnie giełda kodów rabatowych do Biedronki i Lidla. Klienci cieszą się, że przechytrzyli sklepy
Polacy szukają sposobów na oszczędzanie w sklepach. I nic dziwnego - inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie, a ceny w sklepach (zwłaszcza produktów spożywczych) cały czas rosną. Z tego względu sporo klientów stara się polować na promocje i dołączać do programów lojalnościowych sieci handlowych. Dużą popularnością cieszą się zwłaszcza personalizowane rabaty w Biedronce i Lidlu, do których można uzyskać dostęp, instalując aplikacje sklepów. Sieci nie przewidziały jednak, że klienci zaczną... wymieniać się kodami, które w teorii były stworzone specjalnie dla nich.

Handel kodami rabatowymi do Biedronki i Lidla
Wiele osób, robiących regularnie zakupy w Biedronce czy Lidlu, mają zainstalowane aplikacje sklepowe, które pozwalają im na korzystanie ze specjalnych kuponów czy personalizowanych rabatów. Przoduje w tym zwłaszcza Biedronka i jej Shakeomat. Zasady działania Shakeomatu są bardzo proste. Użytkownik (o ile wybrał wcześniej preferowany sklep, w którym najczęściej robi zakupy) po uruchomieniu aplikacji musi przejść do okienka Shakeomatu i potrząsnąć telefonem. Użytkownik otrzymuje dzięki temu personalizowany rabat. To, jaki produkt będzie mógł kupić w specjalnej cenie, zależy w dużej mierze od jego historii transakcji i tego, co kupuje najchętniej.
Jak łatwo się jednak domyślić, Shakeomat nie zawsze generuje taki rabat, jakiego oczekuje klient. Czasem użytkownicy mogą kupić po niższej cenie produkt, który zupełnie ich nie interesuje. Co w takiej sytuacji? Jak donosi Interia, okazuje się, że klienci po prostu zaczęli wymieniać się kodami, a "handel" trwa w najlepsze w internecie. Nie trzeba zresztą długo szukać miejsca takich wymian; wystarczy właściwie wejść na Facebooka i wyszukać odpowiednią grupę. Użytkownicy codziennie wrzucają screeny z wylosowanymi produktami, które mogą kupić po niższej cenie, ale z których nie będą korzystać. Osoby zainteresowane wykorzystaniem rabatu mogą napisać w takiej sytuacji wiadomość prywatną, w której podawany jest numer karty Biedronka i przypisany numer telefonu. Dzięki temu kod rabatowy z Shakeomatu może zostać wykorzystany przez innego użytkownika. Użytkownicy mają się wymieniać na podobnej zasadzie kuponami z Lidla.
Czy taka praktyka jest w ogóle zgodna z prawem?
Teoretycznie w regulaminie karty "Moja Biedronka" nie zakazano wprost takiej praktyki; co więcej, użytkownicy mogą nawet (ale na określonych zasadach) współdzielić konto z innymi osobami. Osoby wymieniające się kodami nie korzystają jednak z funkcji Wspólnego Konta, a po prostu przesyłają sobie numery kart. W regulaminie można dodatkowo znaleźć zapis, że korzystanie z aplikacji mobilnej oraz rezultatów świadczenia usług dozwolone jest dla celów własnych i niekomercyjnych korzystającego.
Czy sieci handlowe zdają sobie sprawę z praktyk klientów? Można przypuszczać, że tak; po prostu skala takich wymian jeszcze nie jest zbyt duża. Jeśli jednak klienci zaczną masowo korzystać z tej opcji, sieci handlowe mogą doprecyzować kwestię kodów w regulaminach, a także uniemożliwić podobne wymiany na poziomie technicznym.
22.07.2025 0:46, Mariusz Lewandowski
21.07.2025 18:23, Katarzyna Zuba
21.07.2025 13:06, Edyta Wara-Wąsowska
21.07.2025 12:03, Edyta Wara-Wąsowska
21.07.2025 11:31, Miłosz Magrzyk
21.07.2025 10:08, Edyta Wara-Wąsowska
21.07.2025 9:34, Mateusz Krakowski
21.07.2025 8:35, Rafał Chabasiński
21.07.2025 6:54, Miłosz Magrzyk
21.07.2025 6:20, Mariusz Lewandowski
21.07.2025 4:15, Mariusz Lewandowski
20.07.2025 17:19, Miłosz Magrzyk
20.07.2025 12:39, Mariusz Lewandowski
20.07.2025 11:55, Aleksandra Smusz
20.07.2025 10:30, Mariusz Lewandowski
20.07.2025 8:55, Mariusz Lewandowski
20.07.2025 7:29, Mariusz Lewandowski
20.07.2025 6:27, Mariusz Lewandowski
19.07.2025 19:16, Mariusz Lewandowski
19.07.2025 15:22, Mariusz Lewandowski
19.07.2025 13:40, Mateusz Krakowski
19.07.2025 11:41, Rafał Chabasiński
19.07.2025 10:44, Katarzyna Zuba
19.07.2025 9:20, Jakub Bilski
19.07.2025 7:55, Katarzyna Zuba