Niejeden dzisiejszy 30- czy 40-stolatek nie tylko kupuje klocki LEGO dla swoich pociech, ale też zbiera zestawy przeznaczone dla dorosłych, tym samym przeżywa swoje "drugie dzieciństwo". Jest też inna grupa legomaniaków, którzy nie kupują LEGO, aby powiększać swoją kolekcję, lecz pod inwestycję. Jeśli planujesz zarobić na LEGO, to rozważ te 5 zestawów. Nie jest to oczywiście porada inwestycyjna jako taka. To wyraz mojej pasji i uznania.
Inwestycja w LEGO
Sam jestem AFOL-em (ang. Adult Fan Of LEGO - dorosły fan klocków LEGO) i widzę na przestrzeni lat, jak rosną ceny wielu zestawów. Zwłaszcza tych już wycofanych, najczęściej dużych i elitarnych, a więc wyprodukowanych w stosunkowo niedużym nakładzie.
Podam przykład z życia wzięty: na Gwiazdkę 2021 dostałem od Żony (wtedy Narzeczonej) wielki zestaw 21322 Pirates of Barracuda Bay. To całkiem duży - bo liczący niemal 2500 elementów - zestaw piracki nawiązujący do pierwszego flagowego okrętu pirackiego LEGO, a więc do Black Seas Barracuda z 1989 roku. Nowa odsłona wydana w 2020 roku z miejsca stała się bestsellerem. Rok później jej ceny spadły do poziomu około 800 złotych, ale dziś zestaw wart jest dwukrotnie więcej.
Sprawdź polecane oferty
Allegro 1200 - Wyciągnij nawet 1200 zł do Allegro!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYTelewizor - Z kartą Simplicity możesz zyskać telewizor LG!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYRRSO 20,77%
Według danych serwisu bricklink.com ceny fabrycznie nowych (nieotwierane pudełka z nienaruszonymi plombami!) zestawów 21322 kosztują dziś średnio ~1598 złotych. To średnia z aż 255 ofert nowych/nieużywanych setów Pirates of Barracuda Bay. Dla porównania, na bricklinku jest dziś tylko 16 używanych takich zestawów. Wynika z tego, że sporo osób kupiło je z myślą o inwestycji, a więc z późniejszą odsprzedażą z zyskiem.
Pirates of Barracuda Bay nie był i nie jest idealnym zestawem LEGO pod inwestycję. Wszystko przez jego powszechną dostępność i fakt, że był na początku dekady bardzo popularnym zestawem. Jeśli masz ponad 30 czy 40 lat, to pewnie marzyłeś o statkach pirackich czy zamkach LEGO, ale ich ceny na początku lat 90. były wręcz zaporowe. Mało kto miał rodziców zdolnych na taki zakup, więc jeśli nie miałeś wielkiego żaglowca piratów w wieku 7 lat, to... mogłeś spełnić swoje dziecięce marzenia 30 lat później. Wciąż możesz to zrobić!
Ale które zestawy LEGO warto dziś kupić, nie otwierać i schować do szafy na kilka lat?
Jak inwestować, to z głową
Jak pisze fanowski portal ciekaweklocki.pl, ceny niektórych starych zestawów MISB (stan kolekcjonerski, pudełka z plombami) w okresie listopad 2022-czerwiec 2025 wyraźnie spadły. Końcem 2022 roku legendarny zamek Royal Knight’s Castle z 1995 r. kosztował jako MISB niemal 9000 zł, a w czerwcu 2025 "tylko" niecałe 7000 złotych. Jeżeli ktoś go kupił 3 lata temu, to zamiast zyskać, stracił na nim jakieś 29,9%. To z pewnością świetna wiadomość dla nowych kolekcjonerów, ale dla inwestorów i spekulantów wręcz przeciwnie. Wynika z tego jasno, że lepiej inwestować w aktualnie sprzedawane zestawy LEGO, a kto miał zarobić na klockach z lat 80. i 90., to już zarobił.

6769 Fort Legoredo z serii Western z 1996 r.
Oto zestawy LEGO, które opłaca się dziś kupić, aby sprzedać je w przyszłości z dużym zyskiem i ich aktualne katalogowe ceny:
- 10365 Captain Jack Sparrow’s Pirate Ship - 1499,99 zł,
- 75419 Death Star - 4299,99 zł,
- 910043 Forest Stronghold - ~1699 zł,
- 910047 Medieval Seaside Market - ~1399 zł,
- 10316 Rivendell - ~2099 zł.
Generalnie warto wybierać te zestawy, które są elitarne i/lub mają rzadko spotykane lub wręcz unikatowe minifigurki LEGO, również na licencji. Warto postawić na "mniej standardowe" serie, jak Star Wars UCS (Ultimate Collector Series), fanowskie projekty z cyklu Bricklink Designer Program, LEGO Ideas czy ogólnie zestawy 18+, choć nie wszystkie, bo np. popularny ostatnio The Botanical Collection ma raczej znikomy potencjał kolekcjonerski.
Dobrze jest też śledzić trendy i "cykl życia" zestawów i całych serii. Przykładowo pierwsze sety Władcy Pierścieni wydane kilkanaście lat temu dziś kosztują obecnie fortunę (np. Orthanc z 2013 r., a więc wieża Sarumana, przeciętnie ~4800 złotych), ale przez 10 lat praktycznie nie wydano żadnego nowego zestawu. Dziś LEGO oferuje kilka nowych modeli z uniwersum LoTR, ale można założyć, że i tym razem będzie długoletnia przerwa. Brak nowości + jednoczesna chęć posiadania uwielbianego przez wielu Władcy Pierścieni z LEGO może wywindować ceny dzisiejszych setów w górę.