Janusz Korwin-Mikke nigdy nie będzie poważnym, odnoszącym sukcesy politykiem, ponieważ głośno mówi to, co wielu polityków myśli. A to się ludziom nie podoba. Nikt nie lubi słuchać, że jest głupi.
Janusz Korwin-Mikke jest nietypowym przedstawicielem swojego gatunku, jednak niewątpliwie jego liczne wypowiedzi są bardzo często manipulowane i błędnie interpretowane przez oponentów politycznych.
W Polsce przyzwyczailiśmy się już do tego, że JKM jest synonimem szaleństwa, obciachu, że nawet jeśli przytacza statystyki niezależnych agencji badawczych z zagranicy, to i tak w dobrym tonie jest mu wcisnąć w usta, że nawołuje tym samym do jakiegoś holokaustu albo zamykania kobiet w piwnicach. Ośmieszony został do tego stopnia, że w Polsce już nie tylko się go nie słucha, ale wręcz sprowadza do postaci żartu wszystkie jego słowa. Nawet jeśli nie powie niczego zdrożnego, to z przyzwyczajenia uzupełnia się to o zdrożne kwestie.
PewDiePie nie zna Janusza Korwin-Mikke i nie rozumie o co jest to całe oburzenie
PewDiePie, który przy okazji jest najpopularniejszym youtuberem na świecie, zdecydował się przeanalizować wywiad polityka, którego udzielił jednej z brytyjskich stacji telewizyjnych. Po pierwszym seansie miał mniej więcej to samo odczucie, co wielu z nas po kontakcie z Januszem Korwin-Mikke – wariat. Ale potem przesłuchał audycję raz jeszcze i zrozumiał, że to wcale nie JKM jest „tym złym” w tej dyskusji.
PewDiePie kiedy tylko otrząsnął się z niecodziennym wizerunkiem polskiego polityka, jego fatalnym akcentem i niewątpliwie egzotycznym aparatem mowy, ale zaczął w rozmowie sympatyzować z Januszem Korwinem-Mikke. Najpopularniejszy youtuber świata, który swoją renomę wyrobił na graniu w gry komputerowe, potrafił bowiem dostrzec to, co nie udało się członkom Parlamentu Europejskiego oraz dziennikarzom renomowanej stacji telewizyjnej. Korwin-Mikke wcale nie wyrażał swoich poglądów w tej sprawie, a jedynie prezentował wyniki badań.
PewDiePie szybko zaczął wskazywać, że to dziennikarze prezentują się nieprofesjonalnie w tej rozmowie, wyświetlając na ekranie, że Janusz Korwin-Mikke twierdzi, że kobiety powinny zarabiać mniej od mężczyzn – i to dokładnie w chwili, gdy polityk mówił, że nie uważa, by tak powinno być, ale tak jest, na co wskazują badania. Gwiazda internetu śmiała się też z dziennikarzy, którzy dowodzili swoich racji obalających statystyki Korwina na podstawie tak obiektywnych kryteriów jak jednostkowy przypadek dziennikarki, która wcale nie jest niska.
PewDiePie broni Janusza Korwin-Mikke
Korwin-Mikke nie chce żeby kobiety zarabiały mniej. Próbuje natomiast wyjaśnić dlaczego tak się dzieje, co w czasach poprawności politycznej nie jest do końca pożądanym tokiem argumentacji. PewDiePie dostrzega jednak logiczną ciągłość w wypowiedziach polityka – bardzo trafnie wskazując, że gdyby kobiety naprawdę wykonywały dokładnie taką pracę, jak mężczyźni, zarabiając przy tym mniej, to każda firma na świecie zatrudniałaby tylko kobiety.