Osoby aktywnie śledzące polski rynek pracy wiedzą, że jedną z jego największych bolączek jest tabu dotyczące poziomu wynagrodzeń. Niestety, w tej sprawie niewiele się zmienia, a ostatnie raport Hays i kancelarii Baker McKenzie tylko potwierdzają twierdzenie, że jawność wynagrodzeń praktycznie nie istnieje na polskim rynku pracy. Raporty ujawniają także istnienie zjawiska rozmijania się wymaganiań stawianymi pracodawcom i ich gotowości do wdrażania zmian w polityce dotyczącej płac.
Szanse na zlikwidowanie tabu dotyczącego wysokości wynagrodzeń dalej są marne
Specjaliści Hays zauważają, że w polskich warunkach mamy do czynienia z bardzo dziwnym podejściem do wynagrodzeń, a nawet do pieniędzy w ogóle. Wielu pracowników w Polsce nie ujawnia swoich wynagrodzeń, gdyż podświadomie utożsamia mówienie o swoich zarobkach z jakimś rodzajem ryzyka. O tego typu powszechnym postępowaniu mówiła Agnieszka Czarnecka, HR Consultancy Manager w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w Hays.
Nawet częściowe ujawnianie wynagrodzeń często budzi obawy. Rozmowa o zarobkach do dziś jest najtrudniejszym tematem zarówno dla pracowników oraz kandydatów, jak i pracodawców. Po obu stronach występuje wyraźna, psychologiczna blokada przed mówieniem o pieniądzach. I chociaż kwestia transparentności zarobków pojawia się w Polsce coraz częściej, to obawy związane z jawnością wynagradzania nadal są wyraźne.
Co ważne, polscy pracownicy nie tylko nie poruszają tematu wynagrodzeń w gronie najbliższych osób, ale także często nie mają świadomości, ile ich szef płaci swoim pracownikom.
Duża część pracodawców uważa, że ujawnianie wynagrodzeń może być ryzykowne i prowadzić do odpływu pracowników do konkurencji
Zjawisko tabu, które dotyczy wynagrodzeń w Polsce ma także drugą stronę – dotyczącą pracodawców. Duża ich część wzbrania się przed ujawnianiem wynagrodzeń właśnie z powodu konkurencji, która mogłaby bardziej postarać się o pracownika, oferując mu lepsze warunki finansowe. O zjawisku tego typu również informowali specjaliści Hays w niedawno opublikowanym raporcie.
Nadal wielu pracodawców w ujawnianiu widełek płacowych dostrzega głównie ryzyko. Obawiają się, że konkurencja wykorzysta tę wiedzę, aby zbudować atrakcyjniejszą ofertę i zwyciężyć w wyścigu po najlepszych kandydatów. Tymczasem dzięki jawności procesy rekrutacyjne stają się szybsze, a zaangażowanie pracowników rośnie. Korzyści mogą przyćmić zagrożenia, natomiast warunkiem są solidne przygotowania, m.in. ustandaryzowanie siatki płac i przeprowadzenie wartościowania stanowisk.
Tak czy inaczej, zmiany w jawności wynagrodzeń nadchodzą za sprawą dyrektywy UE
Do 2026 r. Polska będzie musiał wdrożyć w życie przepisy, które dotyczą równości i jawności wynagrodzeń. Oprócz zmniejszania nierówności płacowych pomiędzy kobietami i mężczyznami firmy będą zobowiązane do udzielania informacji o wynagrodzeniach, a także interweniowania w przypadku występowania w firmie ponad 5-procentowej luki płacowej.