Jazda w kasku na rowerze nie jest obowiązkowa. A może jednak powinna być

Moto Dołącz do dyskusji
Jazda w kasku na rowerze nie jest obowiązkowa. A może jednak powinna być

Jazda na rowerze pod lupą. Debata na temat obowiązkowego noszenia kasków ochronnych przez rowerzystów i użytkowników hulajnóg powróciła do przestrzeni publicznej. Chociaż aktualnie polskie prawo nie nakłada takiego obowiązku, duża liczba wypadków z udziałem niechronionych uczestników ruchu sprawia, że ten temat nie odchodzi do lamusa.

Ministerstwo Zdrowia opublikowało petycję, w której autorzy zachęcają do wprowadzenia przepisów nakazujących używanie kasków ochronnych przez użytkowników rowerów i hulajnóg elektrycznych. W dokumencie podnoszą oni kwestie bezpieczeństwa, kosztów leczenia oraz porównują sytuację do przepisów obowiązujących m.in. na stokach narciarskich.

Dane Komendy Głównej Policji za 2024 rok pokazują, jak niebezpieczna bywa jazda na rowerze

W minionym roku w Polsce odnotowano 3765 wypadków z udziałem rowerzystów – zginęło w nich 169 osób. Z kolei użytkownicy hulajnóg elektrycznych spowodowali 372 wypadki, z czego 3 zakończyły się tragicznie.

Autorzy petycji zwracają uwagę, że kaski mogą zmniejszyć ryzyko poważnych urazów głowy nawet o 65–74 proc. Takie środki ochrony osobistej, powszechnie stosowane w przemyśle i na budowach, powinny – ich zdaniem – stać się również standardem na drogach dla osób korzystających z jednośladów.

Kask podczas jazdy na rowerze nie jest obowiązkowy ani dla dorosłych, ani dla dzieci

W Polsce obowiązek noszenia kasku funkcjonuje obecnie tylko w wybranych przypadkach. Dotyczy dzieci i młodzieży do 16. roku życia, uprawiających narciarstwo lub snowboarding na zorganizowanych terenach narciarskich. Natomiast w ruchu drogowym, zarówno rowerzyści, jak i osoby poruszające się hulajnogami elektrycznymi, nie mają takiego obowiązku. Mimo że dzień w dzień są mocno narażeni na wypadek.

Taki stan prawny odróżnia nas od niektórych krajów zachodnich, gdzie wprowadzono już obowiązek noszenia kasków, przynajmniej dla dzieci. Wprowadzenie tego rozwiązania w Polsce wymagałoby zmiany przepisów, a Ministerstwo Zdrowia będzie musiało teraz rozważyć zgłoszoną petycję oraz ewentualne konsekwencje legislacyjne.

Jednym z kluczowych argumentów zwolenników obowiązkowych kasków są koszty leczenia ofiar wypadków

Urazy głowy należą do najcięższych i najdroższych w leczeniu – wymagają długiej hospitalizacji, kosztownej rehabilitacji, często kończą się trwałym kalectwem.

Wprowadzenie obowiązku noszenia kasków mogłoby więc wyraźnie odciążyć system opieki zdrowotnej oraz zmniejszyć społeczne koszty związane z wypadkami drogowymi. Pomysł ma jednak również przeciwników. Niektórzy uważają, że obowiązkowe przepisy obok działania prewencyjnego zniechęcą ludzi do korzystania z rowerów i hulajnóg, co stoi w sprzeczności z ideą promowania ekologicznych form transportu.