UOKiK nie zatrzymuje się. Po rekordowej karze nałożonej na Jeronimo Martins Polska, właściciela sieci sklepów Biedronka – bierze na celownik kolejne sieci handlowe. Tym razem milionowe kary mogą grozić m.in. Kauflandowi i Intermarche.
Kaufland, Intermarche i Eurocash – im też grozi kara od UOKiK?
Dwa tygodnie temu informowaliśmy, że Biedronka zapłaci 723 miliony złotych kary – UOKiK zdecydował, że właściciel sieci, Jeronimo Martins Polska, dopuszczał się nieuczciwych praktyk względem dostawców. Firma miała wymuszać na nich udzielanie „rabatów” na koniec roku. Dostawcy dopiero w ostatnim możliwym momencie dowiadywali się, ile ostatecznie zarobią. Praktyka ta miała trwać nawet kilka lat.
Na celowniku UOKiK znalazły się jednak kolejne sieci handlowe. Urząd wszczął wobec nich postępowania wyjaśniające. Chodzi o Kaufland Polska Markety, SCA PR Polska (Intermarche) i Eurocash – kara od UOKiK dla tych firm też mogłaby sięgać nawet setek milionów złotych, zwłaszcza że urząd bada właściwie tę samą kwestię co w przypadku Biedronki. Mowa o wstecznym ustalaniu rabatów i warunków handlowych w relacjach z dostawcami produktów rolno-spożywczych.
Dlaczego rabaty restrospektywne mogą być nieuczciwą praktykę rynkową? To proste – w przypadku gdy jedną ze stron jest duża sieć handlowa, a drugą – dostawca, sieć może wykorzystywać swoją pozycję rynkową. Tak miało być właśnie w przypadku Biedronki. Dostawcy, mimo że traktowani – zdaniem UOKiK-u – nieuczciwie, nie wycofywali się z kontraktu z siecią. Godzili się tym samym na niekorzystne dla nich warunki. Dodatkowo zdaniem prezesa urzędu nie może dochodzić do sytuacji, w których „rabaty”, jakie wymusza sieć, są większe niż zakładały pierwotne ustalenia. Relacje handlowe powinny być, jak uważa, oparte na uczciwości i odpowiedzialności.
Należy jednocześnie zaznaczyć, że to, czy na Kaufland, Intermarche i Eurocash zostanie nałożona kara od UOKIK nie jest na tym etapie przesądzone. Wszczęte są jedynie postępowania wyjaśniające. Nie są one prowadzone przeciwko podmiotom jako takim. Jeśli jednak podejrzenia urzędu potwierdzą się, właścicielom sieci grożą wysokie kary – do 3 proc. rocznego obrotu.
Sieci handlowe muszą się mieć na baczności
Jeśli właściciele innych sieci handlowych dopuszczali się podobnych praktyk, muszą się mieć na baczności. Wiele wskazuje na to, że UOKiK metodycznie – krok po kroku – będzie wszczynał postępowania wobec kolejnych podmiotów. Bardzo możliwe, że zmienią się też przepisy dotyczące udzielania rabatów restrospektywnych. Konieczne będzie opracowanie propozycji legislacyjnych do przyszłorocznej implementacji dyrektywy unijnej w sprawie nieuczciwych praktyk handlowych.