Prezydent Andrzej Duda swoim podpisem zatwierdził ustawę budżetową na 2021 rok, przewidującą deficyt na poziomie 82,3 mld złotych. Ustawa określa również maksymalną wysokość rekompensat dla mediów publicznych w wysokości 1,95 mld. To kolejne prawie 2 mld dla TVP i Polskiego Radia w ciągu ostatnich 10 miesięcy. Telewizja prowadzona przez Jacka Kurskiego według wyliczeń Fundacji ePaństwo otrzymała w ciągu ostatnich lat najwięcej „pomocy” ze środków publicznych.
Budżet z deficytem i kolejne 2 mld dla TVP
Tegoroczna ustawa budżetowa przewiduje, że dochody państwa w 2021 wyniosą 404,4 mld zł. Na wydatki zaś polski rząd w ciągu kolejnych 11 miesięcy rozdysponuje 486,7 mld zł, osiągając deficyt w wysokości 82,3 mld zł. W zeszły czwartek, po odrzuceniu 99 i przyjęciu 8 senackich poprawek, ustawę przegłosowano w Sejmie, a następnie zatwierdził ją swoim podpisem prezydent.
Ustawa przewiduje w pkt. 4 art. 8 upoważnienie ministra finansów do przekazania na polecenie premiera, wydane w związku z wnioskiem ministra kultury, rekompensaty w postaci skarbowych papierów wartościowych jednostkom publicznej telewizji i radiofonii z powodu utraconych w 2021 wpływów z opłat abonamentowych. Wartość papierów nie może przekraczać kwoty 1,95 mld zł i być większa niż koszty poniesione w związku z realizacją misji publicznej. Oczywiście wszystkie środki muszą zostać przeznaczone na misję mediów państwowych.
Warto byłoby zapytać na przykład przedstawicieli ministerstwa kultury, czy pod słowem misja mediów publicznych rozumieją programy takie jak „Motel Polska”, czy prowadzących pokroju pana Jakimowicza, który prowadził „życie jak film”, a teraz wypiera się fikcją literacką. Być może misją TVP jest pokazywanie Polakom pani Holeckiej w Białym Domu, czego żadna inna telewizja z warszawskiego studia nie potrafi zrobić. Bo na przykład misję pana prezesa Kurskiego znają wszyscy – krzewienie kultury disco polo.
Trudno nie podejrzewać, że następne takie programy, technologie i osobistości ufundują pieniądze podatników, skoro to do tej pory strategia sprawdzała się z rekordowym rozmachem. Kolejne niemal 2 mld dla TVP i Polskiego Radia już chyba nikogo nie dziwią, choć na pewno denerwują.
W ciągu ostatnich czterech lat wsparcie dla TVP wyniosło 5 mld zł
Jak napisał portal Wirtualnemedia.pl, powołując się dane Fundacji ePaństwo w okresie od 2017 do 2020 roku Telewizja Polska otrzymała w sumie 4,8 mld zł pomocy publicznej. To najwięcej spośród wszystkich firm państwowych takich jak m.in. PKP Intercity czy Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Najwięcej wsparcia media publiczne otrzymały na przełomie 2017 i 2018 – 960 mld zł. W 2019 rekompensata abonamentowa wynosiła zaś 1,12 mld.
10 miesięcy temu, w marcu zeszłego roku TVP i Polskie Radio również w ramach rekompensaty abonamentowej na mocy nowelizacji budżetu otrzymały tle samo, ile przewiduje tegoroczna ustawa budżetowa – 1,95 mld zł. Choć środowiska lekarskie i opozycja apelowały o przekazanie tych pieniędzy na wsparcie onkologii, prezydent Duda podpisał nowelizację kilka godzin przed upływem terminu. Wówczas razem z premierem Morawieckim zapewnili, że środki zostaną rozdysponowane głównie w regionalnych ośrodkach mediów publicznych, by utrzymać tam miejsca pracy.
Po odebraniu tych pieniędzy przez TVP Polska Koalicja Pacjentów Onkologicznych napisała list do prezesa Jacka Kurskiego z propozycją przeznaczenia części tych pieniędzy na kilkuletnią kampanię poświęconą profilaktyce nowotworów w publicznej telewizji. To o wiele bardziej przybliża media publiczne do poczucia pełnienia misji społecznej niż wymienione wcześniej środki przekazu i programy. A jest tego niestety o wiele więcej…