Eksmisja kojarzy się – poniekąd słusznie – z ludzkimi dramatami, płaczem i nieszczęściem. Ale często eksmituje się przedsiębiorców nielegalnie zajmujących nieruchomości. A czasami trafią się i takie ciekawe przypadki, jak „wydanie i opróżnienie” (tak się fachowo nazywa eksmisja) Wilczego Szańca – byłej kwatery Hitlera.
Wilczy Szaniec to ogromny, liczący około 250 hektarów kompleks, który w latach 1941-1944 był kwaterą główną Adolfa Hitlera. Obecnie pozostałości po zasiekach, polach minowych, wartowniach i bunkrach stanowią atrakcję dla blisko 200 tysięcy turystów, którzy odwiedzają to miejsce każdego roku. Od ponad 20 lat miejsce, w którym Claus von Stauffenberg dokonał nieudanego zamachu na Adolfa Hitlera, jest dzierżawione spółce „Wilcze Gniazdo” Joint – Venture spółka z o.o. A raczej „było dzierżawione”, bo w marcu zeszłego roku Nadleśnictwo Srokowo (właściciel terenu) wypowiedziało umowę i wystąpiło do sądu o eksmitowanie niewywiązującego się z umowy dzierżawcy.
Wypowiedzenie umowy i wystąpienie do sądu o wydanie nieruchomości stanowi początek końca ponad dwudziestoletniej historii powierzenia Wilczego Szańca w ręce prywatnej spółki. A raczej: od pewnego czasu prywatnej, bo do lata 2008 r. Gmina Kętrzyn była jednym ze wspólników spółki. Kiedy w 1992 r. „Wilcze Gniazdo” rozpoczęło swoją działalność na terenie Führerhauptquartier, umowa dzierżawy przewidywała szereg inwestycji i 20% prowizję dla gminy z zysku spółki. Niestety, ani jedno, ani drugie nie zostało spełnione. Wyjście gminy ze spółki i objęcie udziałów przez austriacką firmę Masuria Touristik Gesellschaft m.b.H odbyło się w atmosferze straconego czasu i pieniędzy przez samorząd.
Wilczy Szaniec ze służbami PRL w tle
A to nie był koniec problemów. Jan Z., dawniej prezes, obecnie prokurent Wilczego Gniazda, miał być agentem wywiadu służb PRL o pseudonimie „Merc”, a jego nazwisko przewijało się w raporcie Macierewicza z weryfikacji WSI. Spółka jednak funkcjonowała, a z jej ofertą można się zapoznać na wciąż funkcjonującej stronie internetowej.
Najwidoczniej jednak funkcjonująca działalność nie przynosiła odpowiednich zysków, bo obecnie dług spółki względem nadleśnictwa – właściciela terenu – wynosi około dwóch milionów złotych. Zaleganie z czynszem, obok braku obiecanych inwestycji i niezrealizowaniu instalacji edukacyjnych, było powodem skierowaniu sprawy do sądu. Wypowiedzenie umowy dzierżawy skutkuje tym, że dzierżawca powinien opuścić zajmowany obiekt. To nie nastąpiło, dlatego też konieczne było wystąpienie przez właściciela nieruchomości do sądu, aby ten nakazał spółce wydanie nieruchomości.
Przymusowe wydanie nieruchomości
Spółka Wilcze Gniazdo dobrowolnie nie wykonało orzeczenia sądowego, dlatego też – jak można domyślić się z doniesień prasowych – wierzyciel (właściciel nieruchomości) wystąpił do sądu o nadanie klauzuli wykonalności wyrokowi określającego obowiązek wydania nieruchomości, a na podstawie prawomocnego wyroku i wniosku nadleśnictwa komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Kętrzynie wszczął postępowanie w celu przymusowego wykonania tegoż wyroku.
Postępowanie trwa, jednak jest przedmiotem obstrukcji ze strony dłużnej spółki. Mecenas Wilczego Gniazda mówi o kilkunastu postępowaniach sądowych mających na celu wstrzymanie egzekucji (zarówno eksmisji, jak i ściągnięcia zaległego czynszu). Nie wspomina on jednak o merytorycznych podstawach zastosowanych środków zaskarżenia tak wyroków sądu, jak i czynności komornika sądowego. Samo wniesienie skargi na komornika nie wstrzymuje wykonania czynności egzekucyjnych, dlatego można się spodziewać, że w najbliższym czasie będzie wyznaczony termin wydania tej nietuzinkowej nieruchomości.
Jeśli masz pytania dotyczące eksmisji, a także we wszelkich innych sprawach, w których chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika, możesz skontaktować się z redakcją Bezprawnik.pl. Współpracuje z nią zespół osób specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy