Streaming stał się powszechny i niezwykle popularny. Zapewne wielu z Was, czytelników, subskrybuje chociaż jedną z tego typu usług. W dobie popularności takich platform jak Netflix, ShowMax, Apple Music, czy Spotify, coraz więcej osób porzuca dotychczasowy sposób dostępu do dóbr kultury.
Jako, że Polacy słyną z cwaniactwa, to bardzo duża część użytkowników korzysta z Netflixa, czy Spotify za pomocą tzw. kont rodzinnych. Spotify właśnie rozpoczął weryfikację lokalizacji użytkowników.
Konto rodzinne Spotify
Konta rodzinne przewidziane są, jak wskazuje nazwa, dla rodzin. W przypadku najpopularniejszej w Polsce muzycznej platformy streamingowej, czyli Spotify – jest to wydatek rzędu 30 złotych/mies. Konto personalne dla jednego użytkownika kosztuje około 20 złotych/mies.
Wiele osób, zamiast korzystać z konta personalnego, zgaduje się ze znajomymi i zakłada konto rodzinne. Co prawda jest to koszt rzędu 30 złotych, ale w ramach jednej subskrypcji z dostępu premium może korzystać aż 6 kont. Oznacza to finalnie – dla pojedynczego użytkownika – miesięczny wydatek rzędu 5 złotych! Jest to zachowanie nie do końca zgodne z umową, ale – przykładowo – przedstawiciele innej platformy, czyli Netflixa, wydali oświadczenie, w którym przyzwalają na takie działanie.
Nadchodzący koniec procederu?
Serwisy Spiegel Online i Quartzy twierdzą, że Spotify zaczęło rozsyłać e-maile. W ich treści znajduje się link, przekierowujący na stronę, wyglądającą jak poniżej.
Dzięki wspomnianym wcześniej serwisom możemy stwierdzić, że takie e-maile otrzymali użytkownicy z co najmniej dwóch krajów. Warto dodać, że zgodnie z regulaminem usługi, co najmniej dwóch użytkowników – korzystających z konta rodzinnego – powinna mieszkać pod tym samym adresem.
Serwis internetowy Quartzy spróbował skontaktować się z przedstawicielami usługi Spotify, żeby uzyskać komentarz do sytuacji. Streamingowy gigant odpowiedział tak
Spotify testuje obecnie ulepszenia w zakresie obsługi kont rodzinnych, za pomocą małych grup użytkowników na wybranych rynkach. Zawsze testujemy nowe produkty i rozwiązania, ale nie możemy podać żadnych szerszych informacji na ten temat.
Z jednej strony walka z nieuczciwymi użytkownikami jest działaniem zrozumiałym. Z drugiej strony – dlaczego jedynie kryterium wspólnego mieszkania ma decydować o nazwaniu grupy ludzi „rodziną”?