Wokół kontroli związanej z abonamentem RTV narosło wiele mitów. Czy trzeba wpuszczać kontrolerów do domu? Kim w ogóle są kontrolerzy i czy to prawda, że może nim być listonosz? Czy kontrolerzy mogą siłą wejść nam do domu? Czy kontrole prowadzone są wyrywkowo, czy też na przykład antena na elewacji budynku może oznaczać pewne kłopoty? Wyjaśniamy.
Abonament RTV – kto płaci, komu trzeba zapłacić i ile będzie wynosił w 2023 roku
Abonament RTV to popularny temat, zwłaszcza dlatego, że dotyczy on prawie wszystkich. Można założyć, że prawie każdy dorosły i gospodarzący samemu Polak musi go płacić. W praktyce skala niepłacenia abonamentu RTV jest ogromna. Dlatego też ustawodawca wprowadził opłatę w taki sposób, aby istniała możliwość kontroli oraz karania tych, którzy do obowiązku się nie stosują. Abonament RTV należy zapłacić za używanie odbiorników radiowych lub telewizyjnych.
Ustawodawca przewidział szeroki katalog osób zwolnionych, ale dotyczy to zasadniczo osób naprawdę ubogich albo starszych. Reszta musi płacić. Tyle dobrze, że w wypadku osób fizycznych i w zakresie użytku prywatnego, niezależnie od liczby urządzeń w domu, opłatę pobiera się jak za jedno urządzenie. Wysokość abonamentu RTV w 2023 roku będzie kształtować się następująco: miesięczna opłata za radio – 8,70 zł, zaś za radio i telewizor – 27,30 zł. Płatność za rok z góry skutkuje bonifikatą. Opłatę pobiera operator pocztowy.
Warto pamiętać, że istnieje pewne domniemanie – samo posiadanie urządzenia traktowane jest jak jego używanie. Każdy odbiornik należy zarejestrować w placówce Poczty Polskiej. Dopiero zarejestrowanie urządzenia powoduje, że jest ono widoczne dla właściwych.
Kontrolę abonamentu RTV prowadzi operator pocztowy, czyli Poczta Polska S.A., a konkretnie – kierownik jednostki organizacyjnej, który wyznaczony jest do prowadzenia kontroli. W praktyce czyni to rękami uprawnionych kontrolerów, czasem także listonoszy, jeżeli są oni upoważnieni. Zgodnie z przepisami ustawy o abonamencie RTV, w wypadku stwierdzenia niezarejestrowanego odbiornika, wydawana jest decyzja, w której nakazuje się rejestrację odbiornika.
Kontrola abonamentu RTV. Czy trzeba wpuścić kontrolera?
W takiej decyzji ustala się opłatę za używanie niezarejestrowanego odbiornika radiofonicznego lub telewizyjnego w wysokości stanowiącej 30-krotność miesięcznej opłaty abonamentowej. Od decyzji służy odwołanie do ministra infrastruktury. Kontroler musi legitymować się właściwym upoważnieniem, zgodnym ze wzorem wynikającym z przepisów prawa. Niezapłacony abonament (którego obowiązek zapłaty wynika z decyzji) podlega przymusowej egzekucji administracyjnej.
No i najważniejsze pytanie: czy kontrolera trzeba wpuścić do domu? Faktem jest, że za niewpuszczenie kontrolera do domu nie grozi żadna kara. Co więcej, nawet antena telewizyjna na elewacji budynku powoduje, że kontrola może się jedynie szybciej pojawić, ale nawet taka okoliczność nie uprawnia do np. wdarcia się kontrolera do lokalu. Swoją drogą, sama antena na budynku nie wystarczy. Kontroler musi ponad wszelką wątpliwość stwierdzić co najmniej posiadanie odbiornika. Sytuacja wygląda nieco inaczej, gdy odbiornik (szczególnie włączony, czyli na pewno używany) widoczny jest z zewnątrz budynku, na przykład przez okno.
Abonament RTV to bezsensowna idea z wielu względów. Nie tylko tych politycznych i zdroworozsądkowych, ale także i prawnych. Przepisy są wybitnie niejasne, a regulacje nie nadążają za rozwojem technologii. Bo, jak się na pewno domyślacie, dzisiaj – na pierwszy rzut oka – prawie wszystkie smart urządzenia mogą być radioodbiornikiem lub telewizorem.