Grudzień może być najcięższym miesiącem dla wielu kredytobiorców. I nie chodzi o możliwą podwyżkę stóp procentowych

Finanse Dołącz do dyskusji
Grudzień może być najcięższym miesiącem dla wielu kredytobiorców. I nie chodzi o możliwą podwyżkę stóp procentowych

Wszystko wskazuje na to, że grudzień może być w tym roku najcięższym miesiącem dla wieku kredytobiorców. I nie chodzi wyłącznie o kolejne potencjalne podwyżki stóp procentowych, a o przerwę w wakacjach kredytowych. 

Kredytobiorców czeka ciężki grudzień

Wakacje kredytowe wprowadzone przez rządzących umożliwiły zawieszenie spłaty czterech rat w tym roku (maksymalnie dwie na kwartał); spłatę czterech rat kredytobiorcy będą mogli zawiesić również w przyszłym roku.

Kredytobiorcy, którzy pospieszyli się ze złożeniem wniosku, mogli zawiesić spłatę rat np. za sierpień i wrzesień (w trzecim kwartale) oraz październik i listopad (w czwartym kwartale roku). Jednocześnie jak zwraca uwagę Fakt.pl, teraz to właśnie ci kredytobiorcy mogą mieć spory problem w grudniu – ponieważ czeka ich przerwa w korzystaniu z wakacji kredytowych. Tym samym dla wielu osób posiadających zobowiązanie finansowe to właśnie przyszły miesiąc może być najcięższym ze wszystkich.

Należy zresztą pamiętać, że nie dość, że wielu kredytobiorców będzie musiało zapłacić ratę w grudniu, to jeszcze będzie ona prawdopodobnie znacznie wyższa od tej, którą płacili w lipcu (tu dużo zależy od tego, czy mają WIBOR 3M czy 6M i kiedy przypada aktualizacja wysokości raty w oparciu o wskaźnik). Jak wylicza Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors, w przypadku kredytu na 300 000 zł udzielonego na 25 lat, w maju 2021 r., z marżą 2,79 proc. i WIBOR 3M, lipcowa rata wynosiła 2505 zł. Biorąc jednak pod uwagę obecną stawkę WIBOR 3M, w grudniu rata ta wzrośnie do 2767 zł.

Oczywiście można się spodziewać, że spora część kredytobiorców wcale tak mocno nie odczuje zawieszenia wakacji kredytowych – chociażby ze względu na fakt, że wiele osób wykorzystało ten czas do nadpłacania kredytu hipotecznego. Tym samym i tak co miesiąc płacili zbliżoną kwotę – chcąc w ten sposób obniżyć kwotę kapitału do spłaty (a co za tym idzie – wartość odsetek).

W przyszłym roku sytuacja kredytobiorców może się znacząco pogorszyć

O ile w drugiej połowie 2022 r. spora część kredytobiorców zapłaci łącznie tylko dwie raty (za lipiec i grudzień), i tyle w przyszłym roku sytuacja osób spłacających zobowiązanie finansowe będzie już znacznie cięższa. W całym 2023 r. będą mogli zawiesić spłatę tylko czterech rat – po jednej na kwartał. Jeśli w dodatku RPP zdecyduje się mimo wszystko kontynuować cykl podwyżek, wysokość rat ponownie wzrośnie. Wprawdzie np. zdaniem analityków BNP Paribas Polska większość klientów poradziłaby sobie w tym momencie bez wakacji kredytowych, jednak nie da się ukryć, że przyszły rok może być znacznie cięższy pod każdym względem – również jeśli chodzi o wzrost cen produktów i realny spadek płac. To z kolei może przełożyć się na faktyczne pogorszenie sytuacji kredytobiorców.