Nie ma dobrych wiadomości dla posiadaczy amerykańskiej waluty. Kurs dolara gwałtownie spadł do poziomu 3,95 zł, czyli najniższego od kilku miesięcy. Co więcej, wiele wskazuje na to, że to dopiero początek spadku wartości tej waluty; wpływ na to mogły mieć m.in. zapowiedzi Donalda Trumpa.
Kurs dolara gwałtownie spadł. Poniżej 4 zł
Jeszcze niedawno, bo w połowie stycznia, czyli w okolicach zaprzysiężenia Donalda Trumpa na prezydenta USA, kurs dolara mocno wzrósł – i wynosił 4,18 zł. Teraz jednak, w zaledwie nieco ponad miesiąc, spadł do poziomu 3,95 zł. A to być może dopiero początek; jak podaje fxmag.pl, analitycy Goldman Sachs przewidują, że kurs dolara może czekać powtórka z 2017 r. Wtedy odnotowano dłuższy trend spadkowy, który poskutkował tym, że na początku 2018 r. dolar wynosił zaledwie 3,34 zł. jak twierdzą analitycy,
Jeśli chodzi o dolara, inwestorzy zastanawiają się, czy czeka nas powtórka z 2017 roku. Wówczas nastąpiły stosunkowo niewielkie zmiany w amerykańskiej polityce podatkowej i handlowej, w zestawieniu z bardziej zrównoważonym globalnym wzrostem gospodarczym, któremu pomogła zagraniczna ekspansja fiskalna, a dolar odnotował największy spadek w erze po GFC. Podobieństwa do dnia dzisiejszego są wyraźne, a ryzyko powtórki rośnie
Eksperci wskazują, że między obecną sytuacją a tym, co działo się w 2017-2018 r. można znaleźć więcej podobieństw. Na początku 2018 r. USA ogłosiły cła na stal i aluminium; dodatkowo Stany Zjednoczone były „zaangażowane w niespokojne negocjacje handlowe z Kanadą i Meksykiem”, a ponadto przygotowywały się do podniesienia ceł na Chiny.
Z drugiej strony większość analityków jeszcze niedawno uważała, że dolar powinien co do zasady drożeć w kolejnych miesiącach; niektórzy przewidywali nawet wzrost kursu waluty do poziomu 4,55 zł w III kwartale roku.
Jakie są powody tak gwałtownego spadku kursu? Zapowiedzi Donalda Trumpa z pewnością nie pomogły
Dlaczego jednak kurs amerykańskiej waluty tak gwałtownie spadł? Analitycy upatrują przyczyn m.in. w zapowiedziach Donalda Trumpa. Z jednej strony mowa o tymczasowo wstrzymanych cłach (które Trump hucznie zapowiadał – zwłaszcza jeśli chodzi o handel z Kanadą i Meksykiem), z drugiej – o rozmowach prezydenta USA z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Już teraz wiadomo bowiem, że proponowane przez USA warunki umowy pokojowej byłyby dla Ukrainy niekorzystne; to natomiast ma potęgować niepewność rynków walutowych. Z pewnością nie pomagają też słabe dane gospodarcze.
Najbliższe prognozy dla kursu dolara nie napawają zatem optymizmem dla posiadaczy waluty; jednocześnie to może być dobry moment na inwestycję w amerykańską walutę czy zakupy, za które płatność uiszczona będzie właśnie w dolarach.