Wybory parlamentarne 2019 zbliżają się wielkimi krokami. Za kilka tygodni będziemy mieli możliwość oddać swój głos na partię, która naszym zdaniem najlepiej zamierza reprezentować nasze interesy. Tylko jak się połapać w gąszczu populistycznych odpowiedzi? Z pomocą przychodzi Latarnik Wyborczy.
Niecałe trzy tygodnie pozostały do wyborów parlamentarnych. 13 października wszyscy obywatele będą mogli oddać głos na partię, która ich zdaniem najlepiej zamierza reprezentować ich interesy w Sejmie. Takie przynajmniej jest teoretyczne założenie demokracji przedstawicielskiej. W praktyce kampania wyborcza sprowadza się do licytowania, kto rozda więcej publicznych pieniędzy. Nie słyszałem żadnej deklaracji odnośnie naszej polityki międzynarodowej, strategii wobec rozpychającej się Rosji czy odpowiedzi na rosnące znaczenie Chin w światowej gospodarce. Tak samo niewiele propozycji pada w kierunku przedsiębiorców, co samo w sobie jest skandaliczne. W Polsce są 3 miliony działalności gospodarczych, a mimo to jest to elektorat zupełnie obojętny dla komitetów.
Latarnik Wyborczy – sprawdź którym lewakiem jesteś
Trudno się jednak dziwić, skoro reguły tej kampanii narzuca Prawo i Sprawiedliwość. Partia, która polski socjal rozbuchała do niespotykanych dotąd granic. Samo w sobie nie byłoby to nawet złe, gdyby nie przybrało takiej nieodpowiedzialnej formy. Szkoda tylko, że efekt tego jest taki, że musimy być świadkiem takich obietnic, jak darmowy internet dla młodzieży do 24 roku życia. W tym wszystkim dawno zatarła się różnica pomiędzy takimi określeniami jak prawica, lewica czy centrum. Nie wspominając już nawet o lekturze programu wybranej partii. Jak w gąszczu medialnej wojny, internetowych trolli i tysięcy memów stwierdzić, która partia najlepiej będzie reprezentowała moje interesy?
Z pomocą przychodzi znany już od Latarnik Wyborczy. Twórcy przeanalizowali programy wszystkich komitetów, a także odpytali same komitety. Następnie przygotowali krótki test, który po wypełnieniu pokaże naszą zgodność odpowiedzi na te pytania z deklaracjami poszczególnych komitetów. Zdziwienie przyjdzie na końcu, kiedy okaże się, że i tak najprawdopodobniej jesteś lewakiem. Pytania zdają się zakładać, że każdy z nas jest socjalistą, a sprawdza jedynie w którą stronę światopoglądową skręcamy. No, chyba że na kilka pytań odpowiesz w oczywisty sposób, wtedy wynik będzie mocno „prawicowy”. Z kolei zaznaczenie odpowiedzi „nie mam zdania” zdaje się mocno promować partię rządzącą. Padają takie oczywiste pytania, jak o stosunek do aborcji czy legalizacji związków partnerskich. Ze smutkiem stwierdziłem, że ani jedno pytanie nie odnosi się do przedsiębiorców czy pracodawców. Niestety to kolejna oznaka, że ta ogromna grupa jest kompletnie pomijana w programach każdej partii politycznej.
Z drugiej strony Latarnik Wyborczy prowadzi do smutnego wniosku, że w wyborach mamy wybór wyłącznie między lewicą a lewicą. Różnice między poszczególnymi partiami są w istocie niewielkie i opierają się wyłącznie na mocno polaryzujących kwestiach społecznych.