Ruch pieniędzy jest niesamowity. Niektóre banknoty były trzymane przez tysiące, a może nawet miliony osób. W końcu trafiają do naszego portfela. Niestety, ich stan często daleki jest od doskonałości. Co możemy zrobić, jeżeli kasjer usiłuje wydać nam resztę, wręczając podarty banknot? A co w sytuacji, gdy zauważymy zniszczenie środka płatniczego dopiero w domu?
Banknot to tak naprawdę kawałek papieru, któremu prawo nadaje określoną wartość. Nie oznacza to jednak, że jest pancerny. Zużywa się i jest podatny na zniszczenia jak wszystko inne. Jeżeli jego stan pozostawia wiele do życzenia, przestaje być legalnym środkiem płatniczym. A wtedy pojawia się problem.
NBP wymienia zniszczone banknoty, jednak możemy na tym stracić
Banknoty mogą być naddarte, podarte, może brakować poszczególnych fragmentów, mogą być również odbarwione, nadpalone, zabrudzone, czy nawet porysowane (chociaż niszczenie pieniędzy jest przestępstwem, jednak takie przestępstwo ciężko jest ujawnić i znaleźć winnego). Wszystko to sprawia, że taki pieniądz przestaje być legalnym środkiem płatniczym. Jeżeli sami niechcący zniszczyliśmy banknoty lub w domu zorientowaliśmy się, że wydano nam resztę na przykład w postaci klejonej dwudziestozłotówki, powinniśmy udać się z takim banknotem do banku.
W Polsce zniszczone banknoty możemy wymienić w kasie każdego banku komercyjnego. Jednak nie zawsze wymieniając 500 złotych, otrzymamy również 500 złotych. W przypadku, jeżeli banknot jest tylko przerwany na dwie części, lub lekko uszkodzony (zachował ponad 75% swojej oryginalnej powierzchni), wymienimy bez żadnych strat. Jednak jeżeli banknot został zniszczony w znacznej części (zachował od 45% do 75% swojej oryginalnej powierzchni), podczas wymiany dostaniemy już tylko połowę jego nominalnej wartości. Jeżeli zachowało się poniżej 45% oryginalnej powierzchni banknotu, niestety tracimy całość – bank w takim przypadku pieniędzy nam nie wymieni. Za wymianę banknotów bank nie może pobierać żadnych dodatkowych opłat ani prowizji.
Pieniądze można przesłać pocztą
Od 2020 roku istnieje możliwość wymiany pieniędzy bez osobistej wizyty w banku. Osoba fizyczna, posiadająca zniszczone banknoty (w kwocie nieprzekraczającej 2000 złotych) może je przesłać (wraz ze stosownym wnioskiem) do centrali NBP, gdzie pieniądze zostaną wymienione. Zwrot wymienionych w ten sposób pieniędzy przekazany będzie na rachunek bankowy, wskazany we wniosku (adres do wysyłki banknotów: Narodowy Bank Polski, Departament Emisyjno-Skarbcowy ul. Świętokrzyska 11/21, 00-919 Warszawa, z dopiskiem: „DES – wymiana”).
Można odmówić przyjęcia zniszczonego banknotu
Wizyta w banku wiąże się nie tylko ze stratą pieniędzy (jeżeli uszkodzenie banknotu jest znaczne), ale również z koniecznością podejścia w określone miejsce. To zwyczajnie strata czasu, a jak wszyscy wiemy – czas to pieniądz. Dlatego, aby nic nie tracić, trzeba uważać na to, jakie pieniądze trafiają do naszego portfela. Sprzedawca ma prawo odmówić przyjęcia zniszczonego banknotu. Z kolei konsument, który ma otrzymać resztę, również może odmówić przyjęcia banknotu, który budzi jego wątpliwości. Oczywiście nie popadajmy w paranoję – zagięty róg na dziesięciozłotówce, czy niewielka plamka na setce nie dyskwalifikują tych środków płatniczych w żaden sposób.
Na banknoty trzeba uważać…
Na pieniądze trzeba uważać, nie tylko dlatego, że ich zły stan, to niekiedy problematyczna wizyta w banku, w celu wymiany zniszczonego banknotu. Czasem zły stan pieniędzy może być próbą ukrycia tego… że są sfałszowane. Tak, oszuści mają miliony pomysłów, co zrobić, żeby na ludzkiej nieuwadze i rutynowych działaniach zarobić. Dlatego, jeżeli banknot budzi nasze uzasadnione wątpliwości, najlepiej odmówić jego przyjęcia – nikt nie ma prawa zmusić nas do przyjęcia środka płatniczego, którego stan wzbudza obawy.