Masło podrożało, a ceny innych produktów także idą w górę – czyja to wina?
Robicie może zakupy? Zauważyliście, jak ostatnio podrożało masło? Trudno kupić kostkę Extra poniżej 4 zł, a gdy tylko pojawi się promocja, tłumy pojawiają się w dyskontach, marketach i sklepach. Czy to wina słabnącego złotego, czy może jest inna przyczyna?
Da się zauważyć, że niemal wszystko drożeje. Właściciele sieci bankomatów podwyższają lub szykują podwyżki cen obsługi, niektóre linie lotnicze podwyższają opłaty za nadbagaż, przebąkuje się o podwyżkach cen piwa i wina, podatki na niektóre produkty zwiększa się drastycznie, nie wspominając o tym, że podstawowy produkt, bez którego nie da się żyć, czyli woda także drożeje i to dość znacznie. Najdotkliwsze dla wielu są oczywiście kredyty wzięte w walucie, a najbardziej we frankach szwajcarskich.
Nie da się też zauważyć, że ostatnio drożeje żywność i inne dobra konsumpcyjne. Wyraźnie widać to na danych udostępnianych przez Główny Urząd Statystyczny. Przyznam, że robię zakupy dość regularnie i zastanawiał mnie to, że masło drożeje i to dużo bardziej niż inne produkty. Cena w ciągu kilku ostatnich miesięcy podniosła się od około 3 zł do ponad 4 zł za kostkę masła extra, czyli mającego co najmniej 82 proc. tłuszczu mlecznego.
Według danych Ministerstwa Rolnictwa, ceny masła w ciągu miesiąca podskoczyły o kilka procent. Jak się okazuje, masło drożeje w całej Europie. Wszystko przez podwyżki cen tłuszczu mlecznego, a to jest konsekwencją sprzedaży coraz większych ilości mleka poza Unię Europejską, w tym głównie do Chin.
Czy bardzo odczuwacie fakt, że masło drożeje? Może podwyżki cen innych produktów wyraźniej dają się Wam we znaki? Jeśli tak, to które produkty według Was zdrożały ostatnio najbardziej?