Szokujące zmiany na tegorocznej maturze z WOS-u

Codzienne Dołącz do dyskusji (31)
Szokujące zmiany na tegorocznej maturze z WOS-u

Matura z WOSu 2021: znika wiele tematów proobywatelskich i prounijnych. Zmiany wydają się kosmetyczne, ale w praktyce stanowią kolejny krok w tył. Bo w programie i tak nigdy nie było za wiele o integracji europejskiej, prawach człowieka czy nawet rodzimym ustroju.

Matura z WOSu 2021: znikają treści proobywatelskie

„Wyborcza” donosi, że z matury z WOSu znika wiele treści proobywatelskich. Ma to być skutkiem konieczności upraszczania tegorocznych egzaminów z uwagi na zawirowania związane z epidemią koronawirusa. Nauczyciele krakowskich liceów przyjrzeli się efektom tego „odchudzania” wymagań egzaminacyjnych i stwierdzili, że wyrzucono cały zestaw tematów proobywatelskich.

Źródłowy portal – powołując się na jednego z nauczycieli, który na prośbę swoich uczniów sporządził listę tematów usuniętych – wskazuje, że tegoroczni maturzyści nie muszą przejmować się takimi zagadnieniami, jak:

  • geneza integracji narodów w świecie zachodnim
  • podejmowanie decyzji w ramach Unii Europejskiej na płaszczyźnie zasad: pomocniczości i solidarności
  • procedura budżetowa UE

Statystyczny Polak i tak niewiele wie na temat Unii Europejskiej, a media rządowe wprost upraszczają dorobek wspólnoty do „tej Brukseli, co nam [coś] każe”. Na tematy ponadnarodowe i tak się za wiele w szkołach nie mówiło, a teraz poczyniono kolejny krok w tył. Było mało – będzie jeszcze mniej.

Nie tylko tematy prounijne

Okrajanie z istotnych tematów związanych z Unią Europejską nie jest niestety jedynym posunięciem MEN. Znika też wiele tematów proobywatelskich dotyczących wymiaru typowo krajowego. Uczniowie nie będą musieli na maturze przejmować się takimi tematami, jak:

  • równość szans w dostępnie do edukacji
  • procedura nabywania i zrzekania się obywatelstwa
  • procedura tworzenia prawa w Polsce
  • problematyka bezpieczeństwa socjalnego
  • filozoficzne podstawy społeczeństwa obywatelskiego
  • ochrona praw człowieka przez NGO

To także nie wszystko, bowiem usunięte zostały także tematy, które – dzisiaj – stanowią przedmiot sporów ideologicznych. Uczniowie nie będą musieli

  • charakteryzować roli mediów (prasy wielonakładowej) w debacie publicznej
  • opisywać modeli relacji między władzą świecką a duchowną
  • wskazywać różnić między obywatelstwem a narodowością
  • opisywać pojęcia suwerenności (w rozumieniu ustrojowym)
  • przedstawiać roli racji stanu w polityce międzynarodowej

„Wyborcza” próbowała ustalić, kto pracował w zespole zajmującym się „odchudzaniem” wymogów maturalnych, zaś nie udało się uzyskać odpowiedzi.

Zmiany są szokujące

Warto zaznaczyć, że usunięcie wymogów maturalnych nie jest tożsame z usunięciem powyższych kwestii z podstawy programowej. Uczniowie zapewne dowiedzą się o powyższych tematach w szkole, ale z pewnością jedynie w sposób powierzchowny – nauka w szkołach średnich jest przecież raczej skierowana w stronę egzaminu maturalnego.

Wszystkie powyższe – usunięte – kwestie wydają się szalenie istotne. Trudno mi uwierzyć w to, że tegoroczni abiturienci nie będą musieli rozważać problematyki procedury tworzenia w Polsce prawa, bądź też zastanawiać się nad tym, czy suwerenność nie jest utopią z natury.

Podstawowa wiedza obywatelska jest przecież niezbędna, by odpowiednio funkcjonować w coraz głębiej integrującej się Europie opartej na wspólnych wartościach.

Miejmy nadzieję, że usunięte zagadnienia zniknęły z wymogów temporalnie i jedynie z powodu koronawirusa. Jeżeli usunięto by je permanentnie z podstaw programowych, to stanowiłoby to oczywistą walkę z obywatelskością (rozumianą przez pryzmat europejskich wartości).