Najwidoczniej presja konsumencka – i możliwy choć częściowy bojkot towarów niektórych firm – zmotywowały kilka firm, by jednak wycofać się z Rosji. Jak się okazuje, McDonald’s zawiesza działalność w Rosji (chociaż nadal będzie płacił pracownikom tamtejszych placówek pensje). Na podobny ruch zdecydowały się Coca-Cola, PepsiCo i Starbucks. Eksport i import zawiesza też jeden z globalnych koncernów, posiadającego mnóstwo znanych i popularnych marek.
McDonald’s zawiesza działalność w Rosji. Coca-Colę też można pić bez wyrzutów sumienia
Firm, które wycofały się z Rosji, przybywa z dnia na dzień. Nawet marki, które początkowo wcale nie zamierzały opuszczać tego kraju, teraz zmieniają zdanie. Na przykład McDonald’s – mimo początkowych komunikatów – zawiesza działalność w Rosji. Zamknięte zostanie 850 placówek. Co ciekawe, pracownicy restauracji nadal będą jednak otrzymywać pensję. Szacuje się, że sieć zatrudnia w Rosji 62 tys. pracowników. To, co warto również zaznaczuć, to fakt, że restauracje McDonald’s w Rosji i Ukrainie generują nawet 9 proc. przychodów koncernu i rocznie i 3 proc. zysku operacyjnego.
Z Rosji postanowiła się również ostatecznie wycofać także Coca-Cola – mimo że firma na początku deklarowała, że nie przewiduje takiej możliwości. Przychody z rynku rosyjskiego i ukraińskiego stanowiły w 2021 r. dla Coca-Coli od 1 do 2 proc. skonsolidowanych przychodów operacyjnych netto i zysku operacyjnego.
W ślad za Coca-Colą poszło również PepsiCo, chociaż w tym wypadku warto zauważyć, że firma nie wycofuje się całkowicie z rosyjskiego rynku. Nadal sprzedawać będzie niektóre produkty – takie jak żywność dla niemowląt. Działalność w Rosji zawiesiły również kawiarnie Starbucks.
Z kolei firma Yum Brands (KFC, Pizza Hut) zdecydowała, że „zawiesiła wszelkie inwestycje i rozwój restauracji w Rosji, podczas gdy nadal ocenia dodatkowe opcje”. To prawdopodobnie oznacza, że lokale tych dwóch marek na razie nie zostaną zamknięte – chyba, że firma jednak zdecyduje się na taki krok.
Unilever zaprzestaje importu i eksportu produktów do Rosji
Na uwagę zasługuje również decyzja koncernu Unilever. Jeden z gigantów FMCG zawiesza import i eksport na rynku rosyjskim. Firma nie będzie też więcej inwestować w Rosji, a dodatkowo wstrzyma wydatki na media i reklamę. Unilever zadeklarował również, że nie będzie czerpać żadnych zysków z obecności w Rosji. Koncern jest właścicielem takich marek jak Dove, Knorr, Ben&Jerry’s, Amino, Lipton, Domestos, Persil, Axe, Timotei.
Z kolei koncern Procter&Gamble zdecydował się na razie jedynie na wstrzymanie – do odwołania – wszystkich inwestycji i aktywności marketingowych na terenie Rosji, a także – na ograniczenie oferty produktów na rynku rosyjskim. P&G jest właścicielem takich marek jak Gillette, Pampers, Lenor, Ariel.