Mechanizm praworządności a Konstytucja RP
"Polska Agencja Prasowa" poinformowała o tym, że Minister Sprawiedliwości, Prokurator Generalny, prezes Solidarnej Polski i poseł - Zbigniew Ziobro - złoży wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP unijnego rozporządzenia, które odnosi się do stosowania mechanizmu praworządności. Zbigniew Ziobro na antenie Radia Maryja stwierdził:
Jako prokurator generalny chcę podjąć takie działania procesowe, żeby wykazać, że to rozporządzenie jest sprzeczne z konstytucją, a jest w bardzo wielu punktach. I mam nadzieję, że w konsekwencji uda się doprowadzić do zablokowania - będzie to bardzo trudne - negatywnych konsekwencji dla przyszłości Polski
Wczoraj ponadto na antenie TVN24 Piotr Muller, rzecznik rządu, dodał, że uznanie unijnego rozporządzenia za niekonstytucyjne skutkować będzie tym, że nie będzie ono obowiązywać w Polsce.
Powyższa argumentacja jest absurdalna i niemająca żadnych podstaw. Teoretycznie na tym powinno się zakończyć komentowanie niniejszej zapowiedzi, ale warto przywołać kilka faktów. W innym wpisie rozważałem to, czy ważniejsze jest Prawo UE czy Konstytucja RP, toteż samą problematykę prymatu prawa UE (zasada supremacji) raczej pominę.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Jeżeli kraje same wybierają, które akty prawa unijnego obowiązują, a które nie, to UE nie ma racji bytu
Niemniej nie sposób nie wspomnieć, że konieczność uznania, iż prawo ponadnarodowe znajduje się - jak nazwa wskazuje - ponad krajowym porządkiem prawnym, jest warunkiem sine qua non funkcjonowania Unii Europejskiej.
Sam Trybunał Konstytucyjny nie wydaje się władny w kontekście orzekania o zgodności unijnego prawa unijnego z polską ustawą zasadniczą (czym innym jest badanie zgodności traktatu akcesyjnego i innych umów międzynarodowych z Konstytucją RP).
Badać można co najwyżej zgodność unijnego rozporządzenia z unijnym prawem traktatowym - ale robi to TSUE i taki wniosek został złożony przez V. Orbana. Abstrahując już od tego, że sam mechanizm powiązania budżetu z praworządnością może oczywiście - czyli zgodnie z argumentacją rządzących - budzić pewne wątpliwości w tym zakresie.
Sama treść skargi do TK będzie niezwykle zastanawiająca, bowiem ewentualne rozstrzygnięcie pozytywne musiałoby jednoznacznie zaprzeczyć zasadzie supremacji, co w sumie bezpośrednio wiąże się z (przynajmniej polityczną) koniecznością opuszczenia Unii Europejskiej przez Polskę.
Na koniec warto przypomnieć art. 9 Konstytucji RP, który stanowi, iż
Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego.
Ten przepis można rozumieć tak, że prawo międzynarodowe - jeżeli jest wiążące - to bezwzględnie obowiązuje. Do tej dziedziny należą przede wszystkim zasady prawa międzynarodowego - jedną z nich jest pacta sunt servanda, tj. "umów należy dotrzymywać". Dotyczy ona także Traktatu lizbońskiego.